Strona 72 z 111

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: śr sty 23, 2013 9:51 pm
autor: valhalla
Ajjj przegapiłam!

21 stycznia (czyli 2 dni temu) minął ROK, jak Mlekołaczek jest z nami :D

Nasze maleńkie myszątko wyrosło na wielkiego szczura. Pozostał mu dziecięcy pyszczek i rozbrajające spojrzenie czarnych oczek... nikt mi nie wmówi, że kapturki są zwykłe i pospolite. Nie są, bo Mlekołak jest niezwykły!

Pierwszy odważył się zjadać mi kaszkę z palca. Pierwszy przychodził się przytulić. Pokochało go nowe stado, pokochaliśmy go my.
Dziękuję Łasiu za ten rok :-*

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: śr sty 23, 2013 10:26 pm
autor: Entreen
Piękna rocznica :)

A tak w ogóle to Klusek nie mieści się w podpisie, musisz robić drugi rząd :)

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: czw sty 24, 2013 1:54 pm
autor: Afera
Jak to szybko zleciało, a ja pamiętam to jakby to było wczoraj jak wszyscy zachwycaliśmy się Mlekołaczkiem - nowym członkiem Twojego stadka. :)

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: czw sty 24, 2013 9:24 pm
autor: Arau
Witamy w gronie roczniaków ^^

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: pt sty 25, 2013 1:17 am
autor: valhalla
Aaa, mamy pierwszy sukces w łączeniu :D
Klusek właśnie wyiskał Czmysia ;D

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: sob sty 26, 2013 11:26 am
autor: unipaks
Świetne nowiny o Trzpiocie, oby dalej było jeszcze lepiej po lekach! Wygłaszcz dzielnego pacjenta ode mnie i naszych bab i powiedz mu, że jest wielki! :-*
Człapek niech prędziutko i ładnie zarasta i nie straszy więcej żadną opuchlizną (czy powiedzieli, co w końcu mu było jeśli nie ropień?).Głaski także dla niego :-*
Cieszą nowiny o sukcesach w łączeniu, jak Klusek już iska to będzie szybszy postęp :D
I głaski serdeczne dla Mlekołaka! Jak to możliwe, że to już rok minął? To ciągle taki słodki dzieciak..! :-*
Czupury dla wszystkich ogonów :)

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: sob sty 26, 2013 12:43 pm
autor: valhalla
Trzpi już dostał trzecią dawkę Dostinexu :) Nasz agut czasem łapie zwiechy systemu i zastyga na parę chwil w jednej pozycji, schudł, ale je i pije, szerzej oczka otwiera i to najważniejsze :)
Opuchlizna Człapka była zwykłym obrzękiem, który zszedł po 2 dniach. Człapek dostawał jeszcze antybiotyk i steryd, ale nic już nie odrosło.

Klusek znowu wczoraj iskał Czmysia :) Te ich męskie wieczory pod poidełkiem... wspólne rozmowy w szczurzym języku... zawsze kończy się to iskaniem :)

Mlekołak faktycznie rok już jest z nami, ale wydaje się, jakby to było wczoraj... piękny ten nasz dzieciak kapturzy... dopiero co dołączyło małe szczurzątko, które wszędzie szło za ogonkiem Froda.
Dziękujemy za głaski i odwzajemniamy :-*

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: śr sty 30, 2013 12:32 pm
autor: valhalla
Znalazłam wreszcie trochę czasu na zrobienie nowych zdjęć. Zdjęcia typu valhalla-quality, czyli nędza i bida, wciąż odkładam na nowy aparat, bo sprzęt mimo wszystko trochę by tę jakość poprawił.

Wszyscy chłopcy doczekali się fotek - jedni mniej, drudzy bardziej udanych :)


Mlekołak - rok i miesiąc. Łagodny kaptur o charakterze i pyszczku wiecznego dziecięcia.
ObrazekObrazek

Węgielek - 8 miesięcy. Prawie 500g miłości do całego świata.
ObrazekObrazek

Czmyś - 2 lata i 4 miesiące. Dostojny, łagodny i wiecznie młody pan kaptur.
ObrazekObrazek

Ryjek - rok i miesiąc. Kochany, nieśmiały strachulec o wielkich ambicjach i niewielkich szansach na ich realizację ;)
ObrazekObrazek

Szkodnik - rok i miesiąc. Szczur Niewidzialny, przynajmniej na tym tle. Na innym tle widzialny aż nadto, bo przytyło mu się trochę.
ObrazekObrazek

Trzpiotek - prawie 1,5 roku. Nasz biedny przysadkowy agut. Chudość bije po oczach, ale agut dzielnie rozprawia się z jedzonkiem - zarówno twardym, jak i miękkim. Od 3 tygodni wojuje z chorobą i poza spadkiem wagi nie ma pogorszenia stanu.
ObrazekObrazek

Klusek - rok i miesiąc. Nieśmiały piskacz i outsider w stadzie. Człowiek jest fajny, o ile za dużo nie męczy.
ObrazekObrazek

Człapek - prawie 1,5 roku. Dorodna kulka koloru aguti. Wielki zbój i rozrabiaka o złotym sercu, wierny opiekun chorego brata. Z wygolonym policzkiem, który nadal nie zarósł ;)
ObrazekObrazekObrazek

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: śr sty 30, 2013 1:31 pm
autor: madziastan
Ochh w końcu są foteczki :) Stadko masz niesamowite. Trzpiotku trzymaj się i bądź silny!!! :)

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: czw sty 31, 2013 8:14 am
autor: Entreen
No, to można pośmiać się nieco z nowej fryzury Człapka... ;D

Muszę przyznać, że najbardziej to mnie Twoje kaptury za serce łapią ::)

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: czw sty 31, 2013 12:40 pm
autor: valhalla
Entreen, bo kaptury są niezwykłe :D Mam trzy i każdy jest inny.

Za radą quagmire z drugiego forum kupiłam wczoraj Sinlac, żeby trochę podtuczyć naszego przysadkowego chudzielca. Sinlac spotkał się z wielkim uznaniem Trzpiota, wcina go bardzo chętnie. Człapek natenczas odstawiany jest do transportera, bo jemu tuczenie niepotrzebne, a wręcz przeciwnie ;) Po powrocie jednak wylizuje pyszczek bratu. I wszyscy są zadowoleni :)

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: czw sty 31, 2013 2:58 pm
autor: Eve
To widzę że u facetów jednak jest pełna kultura i delikatność bo u lasek to ..jak Chmuracy wraca po tankowaniu Nutri to co najwyżej jest " co żarłaś ?" .. chyba to babska przyjaźń jest szorstka ;D
Fotencje - ulala - panowie na wydaniu ! ;) :-*

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: czw sty 31, 2013 3:30 pm
autor: valhalla
O, Człap nigdy nie odpuści. Często wyjmował kumplom jedzenie z pyszczków ("co masz? ORZESZKA?! no chyba ci się pomyliło stary, przecież on miał być dla mnie"). Ale Trzpiotowi akurat na dobre wychodzi, że mu ten pyś wylizuje - nie musi się już myć i nie skleja mu się futerko :)

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: czw sty 31, 2013 5:13 pm
autor: gosja1
Czmyś niby to starszy od Mlekołaka, a pyszczek też młodziutki! ;)
Węgielek mnie urzeka. Ryjek przypomina mojego Marcelka, więc powoduje rozczulenie i tęsknotę, niestety...
Dla Trzpiotka przesyłam życzenia dobrej kondycji, przybrania ciałka i jak najlepszego samopoczucia.
Dla reszty niewspomnianej wyżej miziania! :)

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: czw sty 31, 2013 10:00 pm
autor: Arau
Węgiel mnie rozbraja przy każdej fotce, z każdej perspektywy inny szczur :D Ale i tak poczochraniec prosto z pralki :P Ale i bidny Trzpiotek rozstrzepany po stracie wagi, futro bidakowi streczy... Powrotu do formy życzę :* Ryjek i Szkodnik są przeuroczy, ich plany podboju stada z Twojego opowiadania chwyciły mnie za serce ^^. Człapek po tym "pseudo-ropniu" wygląda jednak gorzej od Bubusia - nas nie golili ^^