szczury.org

Wszystkie dziewczyny są mega śliczne, ale Dakotę to bym schrupała. Dakocia jest hiper śliczna

Dziewczyny są rozkoszne! Dakota jest już taką kulką ile ona waży?
Urzekają mnie te żółte szczurze zęby...

Dziś ważyłam Dakotę no i...... moja mała kluska waży już 130g chyba muszę uważać bo ona jest dosłownie jak odkurzacz dziewczyny to też nie chudzinki Beza jest największa i waży 350g, Szajba 320 a Szyszka 260
Dziewczyny tworzą już bardzo zgrane stadko Bardzo się ze sobą związały,razem śpią,jedzą tylą się do siebie jak najlepsze przyjaciółki, i chyba przyszła pora na nowego lidera grupy tzn. na Dakotę gó*** zaczyna się stawiać i rzucać na dziewczyny dosłownie panienka stąpa po cienkim lodzie gdy któraś się w końcu odwinie i jej manto sprawi hehhe Jak na razie Dakota stawia się coraz bardziej i ma zadatki by zostać ALFĄ
Skubana jest coraz bardziej odważna już sobie Szyszkę podporządkowała i pewnie z czasem resztę dziewczyn też zdetronizuje Śmiesznie to wygląda jak taki maluch staje na dwóch łapkach i podgryza dziewczyny skacząc na nie jak wariatka o dziwo czasem udaje jej się położyć którąś na łopatki i tak przytrzymać dość sporą chwilę komiczny widok

Dziewczyny to już wielkie kluchy! Niesamowite. To ja musze szybko moich chłopaków zważyc.
A Dakota tak wciąga, może dlatego, że jak była malutka to nie mogła się dopchać do mamy i była jednak maleńka, więc teraz nadrabia Pamięta czasy głodu

Dorodne Pannice .

Też tak mi się wydaje bo jak tylko widzi jedzenie to się rzuca jak głupia a co najlepsze to jak zje szuka kolejnego kąska i tak parę razy jak tylko mnie widzi koło klatki skacze na pręty i czeka bo znowu by coś zjadła mnie kojarzy jako darmowe dojście do żarełka a jakie jest zdziwienie jak tylko małolatę pogłaszczę stoi i lampi się na mnie tymi czarnymi węgielkami z głupią miną i zapytaniem... nic nie masz? ale lipa

Hahahaha Ja uwielbiam tę minę u szczura "ale lipa"
Mój mężczyzna twierdził kiedyś, że szczury nie robią min i opowiadał takie banialuki wszystkim. Ja uważam, że szczury mają właśnie bardzo rozbudowany zestaw min!

Spinka, czym Ty je karmisz ?? Bo moim jedzenia nie brakuje, zawsze mają i suche i mokre, a ważyłam dzisiaj moje dziołchy i w porównaniu do Szyszki, to anorektyczki... Najcięższa, Tośka, ma 237 gram...
A jak inne ciurki z miotu ? Ktoś może ważył ? Bo nikt mi nie odpisał, ile ważą siostry i bracia...

Dorloc nie przesadzaj to mała różnica fakt że ostatnio zmieniłam dziewczynom karmę na ucztę i chyba po niej nieco przybrały jeśli chodzi o dziewczynki z mojego miotu to tylko Ty masz dziewuszki z tego forum
Waga jest bardzo indywidualna u każdego szczurka, bo wiem że są dziewuszki co ważą tylko 250g jak już są dorosłe, z reguły kobitki są mniejsze. To tak jak z człowiekiem ile człowieków tyle różnych wag i proporcji

bo wiem że są dziewuszki co ważą tylko 250g

No co TY ? Moja Frycia ważyła w ciężkim stanie, przy odwodnieniu 340 g, a ona zawsze była chuda... Wiem, że dziewuszki są mniejsze, ale 250 ?????
A dwa; wydawało mi się, że ktoś jeszcze ma stąd Twoje dziołchy... Ale ja mam demencję

http://szczury.org/viewtopic.php?f=32&t=587 tu sobie poczytaj
Dorloc Szajba urodziła tylko 4 dziewczynki dlatego Ty dostałaś tylko 2 panny bo jedna osoba z poza forum dostała jedną a ja sobie zostawiłam Szyszkę reszta to same chłopaki
czytałam sporo na forum i wiem że trafiały się dziewczynki o małej wadze

O, faktycznie, a ja myślałam, że są za małe... Dzięki Ale ich poprzedniczki, mimo, że cięższe, wcale na zapasione nie wyglądały. No ale dobrze, że jest OK. Pocieszyłaś mnie. W sumie, to myślę, że Tasza była ostatnia z miotu, więc może dlatego jest najmniejsza.

To zależy od budowy szczurka, naprawdę. Ja mam wrażenie, że chłopaki z tego miotu będą duzi. Są podłużni i widać, że na 300-400 g się nie skończy. Nie wiem, ile teraz ważą, bo mam niewygodną wagę, ale może uda mi się teraz, u rodziców, zważyć, bo jestem bardzo ciekawa Wydaje mi się, że jedzą bardzo dużo.
A też jedne ogonki są bardziej leniwe, a inne uwielbiają biegać i skakać. Przemiana materii też się różni. Mój Marcelek był naprawdę wielki i pod koniec życia niestety gruby, i naprawdę w pewnym momencie tył, choć jadł niewiele. Boguś natomiast nigdy nie był za gruby, a jadł normalnie, ale sam sobie "dawkował" ruch i jedzenie.

Ale piękne piękności:D. Ja moim z wielkim trudem zdjęcie daję rade robić:D

Dziś nowe ważenie Dakoty. Będę starała się ją ważyć raz na tydzień by widzieć ile dokładnie przybiera. No i Moja panienka słuchajcie dziś waży 163g czyli przybrała 33g przez 6 dni !!! nie wiem ile szczurek powinien przebierać ale ona robi to w ekspresowym tempie to już jest klucha a nie kluska
Postaram sie jakieś nowe zdjęcia porobić ale kurcze telefonem bo aparat do bani.
Dziewczyny dostały sputnik, teraz wszystkie go oczywiscie zamieszkują mimo ze miejsca w nim mało ale jak miło położyć sie na głowie koleżanki hehehe czy dupskiem uwalic sie na pyszczku mamy i super wszystko by było gdyby nie fakt że tak sie baby rozleniwiły i tak pilnują miejscówkę w sputniku ze sikają do niego na potęgę i moje pachnące dziewczynki stały sie jednym chodzących futrzastym sikiem dobrze ze bobków tam nie walą bo chyba bym oszalała