Strona 73 z 126

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: sob maja 01, 2010 9:43 pm
autor: ol.
Odmienna, całą masę dobrej energii przesyłamy.
Niech już wszystko się układa tak jak na maj przystało.

Spójrz teraz na wulkan - niebo nad nim jasne i spokojne :)

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: śr maja 05, 2010 3:55 pm
autor: odmienna
Obrazek


coś przegapiłam, czegoś nie dopatrzyłam, coś zaniedbałam... on pewnie mi wybaczył, bo Zwierzęta już tak mają. Ale, czy ja sobie wybaczę?
...Nawet umarły był piękny, ale to akurat nie było aż takie ważne; on był Darem. Cały był darem. A ja zawiodłam....
........................................................Obrazek

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: śr maja 05, 2010 4:01 pm
autor: alken
:(

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: śr maja 05, 2010 4:13 pm
autor: unipaks
ja nie pojmuję...jak to, Dar..? :'(

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: śr maja 05, 2010 4:24 pm
autor: Ogoniasta
ale...jak to?? nie... :'(
Dar...dokąd Ci się pospieszyło?? :'(

odmienna Obrazek

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: śr maja 05, 2010 4:41 pm
autor: denewa
Jak smutno... jak przykro... :'(

Odmienna 3maj się!
Ja nie rozumiem tego... :(

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: śr maja 05, 2010 5:09 pm
autor: odmienna
...też nie pojmuję ... 27 maja skończyłby dopiero 2 lata...
chorował tylko raz; w zimie. Wyglądało to na banalną infekcję dróg oddechowych. Objawy choroby przeszły bardzo szybko, a że źle znosił antybiotyk, po chyba 10 dniach odpuściłam, choć merch uważała, że powinnam mu dawać dla bezpieczeństwa znacznie dłużej... 26 marca wysłałam zdawało się zdrowego szczura do merch i 27 usłyszałam, że on ma chore serduszko, bo źle oddycha; 30 marca przywiozłam do Kwarkowa zwierzątko bardzo chore; znakomity przecież fachowiec- kardiolog dr. Kurski u którego wizytę załatwiła nam merch, stwierdził poważne i zadawnione schorzenie serca. Dziś, dr. Ala stwierdziła, że serduszko było ok. moje kochanie praktycznie nie miało płuc... na histopatologię trzeba oczywiście poczekać, wiem, że to ma znaczenie dla merch- dla mnie właściwie żadnego: ja wiem, że przez te kilkadziesiąt dni, dręczyłam go leczeniem kardiologicznym nie udzielając pomocy jakiej nawet teraz udzielić mogłam, gdybym ślepo nie ufała tamtej diagnozie... no i przecież, nawet biorąc poprawkę na niezłomność charakteru Czarnego Serca, na to, że to był twardziel ukrywający słabość- coś przecie przegapiłam wcześniej! Ten szczur spędzał ze mną najwięcej czasu ze wszystkich! Godzinami leżał na moim ramieniu! Budziłam się z nim leżącym mi na szyi... mało, że niedoleczyłam pewnie wtedy tej infekcji, to... przecież takie coś, nie robi się w ciągu 48 godzin! Stres spowodowany tamtą podróżą pewnie doprowadził do zaostrzenia, ale wcześniej nie widziałam NIC niepokojącego... jak to możliwe? To w co można wierzyć???

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: śr maja 05, 2010 5:29 pm
autor: sssouzie
Odmienna..tak strasznie strasznie mi przykro...
odmienna pisze:To w co można wierzyć???
to pytanie zadaję sobie nieustannie- i odpowiedzi znaleźć nie mogę..
tak byśmy chcieli znaleźć właściwą odpowiedź przed czasem, czemu ona zwleka do "po"??? :'(

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: śr maja 05, 2010 6:18 pm
autor: merch
tak trudno cos napisac, z pewnoscia byl najpiekniejszym czarnym szczurem jakiego widzialam , urodzil sie u mnie i to ja bylam odpowiedzilna za wszystko , i tak smutno, ze tez nie potrafiłam mu pomóc.

Darus, badz szczesliwy po drugiej stronie, biegnij do mamy i babci, napewo beda z Ciebie dumne.

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: śr maja 05, 2010 6:44 pm
autor: Babli
odmienna, kochana nasza Ty.. wiesz dobrze, że one mają własne plany i nawet ci 'duzi' ich nie powstrzymają.. Trzymaj się tam dzielnie :-*

Dar.. niech Ci oświetla drogę (*)

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: śr maja 05, 2010 8:25 pm
autor: ol.
Dar
ten piękny czarny Kwark nas opuścił ...

niezmiernie mi przykro, odmienna


[^]

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: śr maja 05, 2010 9:14 pm
autor: Akka
Odmienna tak mi przykro, że Dara już z nami nie ma :( Nie powinnaś się obwiniać, bo ja jestem przekonana, że Ty, dr Ala i Merch zrobiłyście wszystko co w waszej mocy, żeby pomóc Czarnemu Sercu. Wiem ile Cię kosztowało i troskliwie pochylałaś się nad węgielkiem, aby ulżyć mu w cierpieniu, ile serca mu oddałaś. Trzymaj się jakoś i pamiętaj o tym, że na niektóre rzeczy nie jesteśmy w stanie wpłynąć, pozostaje nam tylko, mieć nadzieje, że gdzieś tam jest szczęśliwy, a tu nadal czekają na ciebie małe gorące serduszka.

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: śr maja 05, 2010 9:33 pm
autor: Izabela
A nie dalej jak wczoraj pytałam merch, jak się Darek miewa, i wydawało się być lepiej... Nie wiem, co napisać. Chyba tylko tyle, że dzisiejszy dzień nie był łaskawy dla naszych Darów... :'(

[*] [*] [*] dla Darów

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: śr maja 05, 2010 11:48 pm
autor: nairda
ten kochany, taki przyjacielski Daruś :((( strasznie mi przykro.

odmienna, nie zadręczaj się, choć to łatwo powiedzieć... nie wszystko chyba moża zauważyć, skoro nie można pewnych schorzeń płuc nawet wysłuchać, a dopiero przy rtg się pokazują... gdyby dało sie wcześniej zauważyć, jestem pewna, że Ty byś zauważyła.

niemniej, ogromnie szkoda ślicznego Czarnulka.

trzymaj się jakoś...

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: czw maja 06, 2010 8:48 am
autor: Nue
Przykro mi, odmienna :(
Ale nie myśl o tym w ten sposób. Robiłaś, co tylko mogłaś, a one to wiedzą. Zawsze. Nawet jak sprawiamy im ból dla ich dobra, wybaczają.
Trzymaj się, kochana. Dar za TM ma wyborowe towarzystwo. A kiedyś znów się spotkacie, na pewno.