Moje panieneczki i kawalerów dwóch
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
- harleyquinn
- Posty: 994
- Rejestracja: czw wrz 13, 2012 4:04 pm
- Numer GG: 1877527
Re: Moje panieneczki... i kawaler ;)
Mizianko dla Liwci
Re: Moje panieneczki... i kawaler ;)
Biedna Liwcia...
Wykiziaj
Wykiziaj
Z nami : Kreska, Tosia (http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=41343)
Przetransportowane: 8 przystojniaków i 8 samiczek
Za TM [*][/b]: Lucy, Hera, Topej, Fiona, Całka, Aria, Albert, Iskierka, Gabi, Safi, Plamka
Przetransportowane: 8 przystojniaków i 8 samiczek
Za TM [*][/b]: Lucy, Hera, Topej, Fiona, Całka, Aria, Albert, Iskierka, Gabi, Safi, Plamka
Re: Moje panieneczki... i kawaler ;)
Taaa, bardzo biedna... leje Filipa aż furczy
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38243
[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
Re: Moje panieneczki... i kawaler ;)
Musi mu udowodnić, że żaden zabieg nawet jej nie spowolni! Tak trzymać! No, może tylko z tą zmianą, żeby łagodniej dla młodego. No bo jak tu takiego nie pokochać: http://s1061.photobucket.com/user/madzi ... 7.jpg.html <3
http://i1061.photobucket.com/albums/t47 ... d9c96f.jpg <- ta łapka, te miny!
http://s1061.photobucket.com/user/madzi ... 3.jpg.html <- kwintesencja pączkowatości <3 <3 <3
http://i1061.photobucket.com/albums/t47 ... d9c96f.jpg <- ta łapka, te miny!
http://s1061.photobucket.com/user/madzi ... 3.jpg.html <- kwintesencja pączkowatości <3 <3 <3
Re: Moje panieneczki... i kawaler ;)
Liwcia czuła i czuje się dobrze Płytkie guzki, maleńkie cięcie. Tylko półdupek kosmaty ogolony
Filipek zarobił dziś dziabiszona przy uchu. Nie wiem od kogo, od dwóch dni są już normalnie wypuszczani, Filipcio odkrył wczoraj skrzynię kanapy, najlepszą miejscówę w domu Tam się czasem kotłuje z kimś, ale teraz już tym bardziej się nie wtrącam, skoro dotąd się nie zjedli. Chciałam mu to przetrzeć aseptem, psiknęłam kilka razy na wacik... a Filipek się ogromnie wystraszył, choć byłam daleko od niego Sssssss, czy co...
Powoli się wszystko uspokaja, dziewczyny mędzą mu już coraz mniej, drobnica jakaś tylko. Natomiast Filipek, jak tylko mu odpuściły - zaczął się rozzuchwalać i widzę, że nawet Pączkowi chwilami gra na nerwach Ja go żałowałam, a one jednak wiedziały, co robią... no, Tula może nie za bardzo, bo przez te kilkanaście godzin, kiedy Liw nie było z nimi, nawet Filipka lubiła W klatce 2 dni temu Liwcia próbowała go przepędzić spod kocyka - nie dał się. Chodziła napuszona i fucząca, ale on się nie dał Wczoraj, jak wspominałam, odkrył skrzynię kanapy, Michał mu pomógł, bo Filipek nadal stanowczo odmawia kontaktu z podłogą, ale jest wszystkiego ciekaw. Tuli i Czice (Tula i aguty władają kanapą) się nie spodobało, że tam wszedł, a może je zaczepiał - nie wiem. Zakotłowało się, wrzask - i... wygonił je obie, a sam razem z Tiną udał się tam na spoczynek Długie godziny tam spędził, a dwie obrażone baby poszły spać gdzie indziej. Dziś znów jakieś przepychanki i ten dziab, ale już jest ogólnie dużo spokojniej, teraz tylko muszą się dotrzeć i zżyć jakoś bardziej. Chyba jutro zacznę już normalnie meblować klatkę i niech się dzieje wola nieba...
Nie wiem, jak zachęcić koleżkę do podłogi. Naprawdę, to mój dziewiąty szczur (.....? ), i pierwszy raz coś takiego widzę... zmiata w panice na ręce i koniec. Biurka, nasze fotele, kanapa na wierzchu i w środku - nawet jakoś udaje mu się wejść do środka bez pośrednictwa podłogi. Lata po tym wszystkim po nas, zaczepia, 15 razy na minutę z kolan na biurko i weź go z powrotem Fajny, kochany jest
Filipek zarobił dziś dziabiszona przy uchu. Nie wiem od kogo, od dwóch dni są już normalnie wypuszczani, Filipcio odkrył wczoraj skrzynię kanapy, najlepszą miejscówę w domu Tam się czasem kotłuje z kimś, ale teraz już tym bardziej się nie wtrącam, skoro dotąd się nie zjedli. Chciałam mu to przetrzeć aseptem, psiknęłam kilka razy na wacik... a Filipek się ogromnie wystraszył, choć byłam daleko od niego Sssssss, czy co...
Powoli się wszystko uspokaja, dziewczyny mędzą mu już coraz mniej, drobnica jakaś tylko. Natomiast Filipek, jak tylko mu odpuściły - zaczął się rozzuchwalać i widzę, że nawet Pączkowi chwilami gra na nerwach Ja go żałowałam, a one jednak wiedziały, co robią... no, Tula może nie za bardzo, bo przez te kilkanaście godzin, kiedy Liw nie było z nimi, nawet Filipka lubiła W klatce 2 dni temu Liwcia próbowała go przepędzić spod kocyka - nie dał się. Chodziła napuszona i fucząca, ale on się nie dał Wczoraj, jak wspominałam, odkrył skrzynię kanapy, Michał mu pomógł, bo Filipek nadal stanowczo odmawia kontaktu z podłogą, ale jest wszystkiego ciekaw. Tuli i Czice (Tula i aguty władają kanapą) się nie spodobało, że tam wszedł, a może je zaczepiał - nie wiem. Zakotłowało się, wrzask - i... wygonił je obie, a sam razem z Tiną udał się tam na spoczynek Długie godziny tam spędził, a dwie obrażone baby poszły spać gdzie indziej. Dziś znów jakieś przepychanki i ten dziab, ale już jest ogólnie dużo spokojniej, teraz tylko muszą się dotrzeć i zżyć jakoś bardziej. Chyba jutro zacznę już normalnie meblować klatkę i niech się dzieje wola nieba...
Nie wiem, jak zachęcić koleżkę do podłogi. Naprawdę, to mój dziewiąty szczur (.....? ), i pierwszy raz coś takiego widzę... zmiata w panice na ręce i koniec. Biurka, nasze fotele, kanapa na wierzchu i w środku - nawet jakoś udaje mu się wejść do środka bez pośrednictwa podłogi. Lata po tym wszystkim po nas, zaczepia, 15 razy na minutę z kolan na biurko i weź go z powrotem Fajny, kochany jest
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38243
[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
- madziastan
- Posty: 1467
- Rejestracja: śr lip 06, 2011 5:26 pm
- Numer GG: 8345513
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Moje panieneczki... i kawaler ;)
Ale Pączek wybielała Jak fajnie że macie kawalera!
Może kiedyś...
Za TM: Mamusia, Córeczka, Robin, Miodynka, Majtki, Milky, Elenka, Lucynka, Mary, Szarik, Gryzia,Jamajka, Shelter, Mała (Gifa), Henio, Kropuś
Za TM: Mamusia, Córeczka, Robin, Miodynka, Majtki, Milky, Elenka, Lucynka, Mary, Szarik, Gryzia,Jamajka, Shelter, Mała (Gifa), Henio, Kropuś
- harleyquinn
- Posty: 994
- Rejestracja: czw wrz 13, 2012 4:04 pm
- Numer GG: 1877527
Re: Moje panieneczki... i kawaler ;)
Myślę, że wszystko się unormuje Tylko, żeby już baby nie fuczały na biednego
Re: Moje panieneczki... i kawaler ;)
Jemu już nic nie będzie, ale widzę, że jak fuczą, to nie za darmo
Liwia coś sobie zrobiła w rączkę, trzyma podkuloną. Ostatni raz widziałam coś takiego, jak Pączek miała ramię połamane... No ale może sobie ją przeciążyła, bo nóżka po tej stronie po cieciu guzka była oszczędzana. Oby tylko to...
Tula od wczoraj nie czuje się dobrze
Liwia coś sobie zrobiła w rączkę, trzyma podkuloną. Ostatni raz widziałam coś takiego, jak Pączek miała ramię połamane... No ale może sobie ją przeciążyła, bo nóżka po tej stronie po cieciu guzka była oszczędzana. Oby tylko to...
Tula od wczoraj nie czuje się dobrze
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38243
[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
Re: Moje panieneczki... i kawaler ;)
Zdróweczka dla stada. Szczególnie dla Liw i Tuli. Oby to ie było nic poważnego
Z nami : Kreska, Tosia (http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=41343)
Przetransportowane: 8 przystojniaków i 8 samiczek
Za TM [*][/b]: Lucy, Hera, Topej, Fiona, Całka, Aria, Albert, Iskierka, Gabi, Safi, Plamka
Przetransportowane: 8 przystojniaków i 8 samiczek
Za TM [*][/b]: Lucy, Hera, Topej, Fiona, Całka, Aria, Albert, Iskierka, Gabi, Safi, Plamka
- margot1408
- Posty: 350
- Rejestracja: wt lip 06, 2010 10:01 am
- Lokalizacja: Warszawa/Łódź
Re: Moje panieneczki... i kawaler ;)
Może w końcu się odważy, widzi że babeczki biegają po podłodze, też będzie chciałMegi_82 pisze:Nie wiem, jak zachęcić koleżkę do podłogi. Naprawdę, to mój dziewiąty szczur (.....? ), i pierwszy raz coś takiego widzę... zmiata w panice na ręce i koniec. Biurka, nasze fotele, kanapa na wierzchu i w środku - nawet jakoś udaje mu się wejść do środka bez pośrednictwa podłogi. Lata po tym wszystkim po nas, zaczepia, 15 razy na minutę z kolan na biurko i weź go z powrotem Fajny, kochany jest
A co się dzieje?Megi_82 pisze:Tula od wczoraj nie czuje się dobrze
[/color]
[*] Sonia, Maksiu, Frideluch, Lotka, 3N: Nessie-Serdelek, Maleństwo, TurboNorka - mój prosiaczek i dwie szare śliczności: Uszatka i Puchatka, Rudasek, Myszorek[/b]
[*] Sonia, Maksiu, Frideluch, Lotka, 3N: Nessie-Serdelek, Maleństwo, TurboNorka - mój prosiaczek i dwie szare śliczności: Uszatka i Puchatka, Rudasek, Myszorek[/b]
Re: Moje panieneczki... i kawaler ;)
Od przedwczoraj bardzo nasiliły się odgłosy, które dotąd wydawała od czasu do czasu (zwykle do zmiany pozycji albo do wykichania noska) - teraz warczy jak mały traktorek, a w dodatku co jakiś czas mam wrażenie, jakby była lekko przydławiona - zdarza się jej szorować pyszczkiem albo miec takie odruchy jak Pączek, kiedy coś jej utkwiło, tylko dużo delikatniej. Windy nie pomagają chyba, zresztą to tak od 2 dni co jakiś czas - a w międzyczasie normalnie je, pije, ma apetyt, tylko jakaś taka... no widać, że ogólnie nie czuje się super, i boczki chodzą
Jutro zabiorę je ze sobą do pracy razem z Liwcią, i po pracy pojedziemy do weta. Znów będą bidy siedzieć cały dzień w transporterku, no ale nie ma wyjścia...
Jutro zabiorę je ze sobą do pracy razem z Liwcią, i po pracy pojedziemy do weta. Znów będą bidy siedzieć cały dzień w transporterku, no ale nie ma wyjścia...
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38243
[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
Re: Moje panieneczki... i kawaler ;)
Macie samcola! Cudny jest Wugłaskaj, wycałuj, wymiziaj.
A reszcie bab dużo zdrówka
A reszcie bab dużo zdrówka
Granda i Toffi
Moje dziewuchy: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=43502
Moje dziewuchy: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=43502
Re: Moje panieneczki... i kawaler ;)
Nie wiem, czy zacząć od złych wieści, czy dobrych... Tula potrzebuje ogromnie dużo kciuków Kolejny antybiotyk, jest... źle. Poprzednie zapalenie było długie, ciężkie, ale bez objawów, żadnych. Teraz jest inaczej, Tula chwilami leży, chorutka, trudniej jej oddychać, męczy ją nawet jedzenie karmy, więc gotuję jej kaszę jaglaną z warzywami. Oczywiście wściekać się na Filipka ma siłę, ale nie łudzę się, że to świadczy o czymś. Doktor jak tylko weszłam, powiedziała: masakra, takie to warczenie Jestem blada ze strachu o nią Tak długo była zdrowa, ani katarku, a tak się tuż przed 2 urodzinami posypało...
Teraz lepsze: Liwci rączka jest cała, dla pewności zabrałam ją dziś też do doktora. Nie złamana, nie zwichnięta. Albo się gdzieś rąbnęła, albo nadwerężyła rączkę, kiedy oszczędzała nóżkę. Dziś już staje na tej łapce, ale kuleje. Jeszcze z dzień, dwa w dunie ją potrzymam, bo zapewne będzie chciała Filipcia wychowywać i znów coś sobie uszkodzi. Towarzyszą jej na zmianę Pączek, siostra i Tina (kochanoszczur! siedzi tam z nią cierpliwie i tuli, bo Liwcia się już smutnawa robi... zupełnie, jakbym Czarnul widziała <3 )
Filipek biega od dziś po podłodze Miałam go już nie nakłaniać, a tym bardziej nie zmuszać, ale... nadarzyła się okazja, kiedy usiadłam z nim na kolanach, przyleciały 3 inne baby, wchodziły mi na kolana, schodziły. No i w pewnej chwili postawiłam go na podłodze, a on - poszedł po prostu przed siebie Wrócił, upewnił się, że jestem i czekam - i znów poszedł A potem sam zszedł na podłogę i zwiedza teraz wielki świat
Teraz lepsze: Liwci rączka jest cała, dla pewności zabrałam ją dziś też do doktora. Nie złamana, nie zwichnięta. Albo się gdzieś rąbnęła, albo nadwerężyła rączkę, kiedy oszczędzała nóżkę. Dziś już staje na tej łapce, ale kuleje. Jeszcze z dzień, dwa w dunie ją potrzymam, bo zapewne będzie chciała Filipcia wychowywać i znów coś sobie uszkodzi. Towarzyszą jej na zmianę Pączek, siostra i Tina (kochanoszczur! siedzi tam z nią cierpliwie i tuli, bo Liwcia się już smutnawa robi... zupełnie, jakbym Czarnul widziała <3 )
Filipek biega od dziś po podłodze Miałam go już nie nakłaniać, a tym bardziej nie zmuszać, ale... nadarzyła się okazja, kiedy usiadłam z nim na kolanach, przyleciały 3 inne baby, wchodziły mi na kolana, schodziły. No i w pewnej chwili postawiłam go na podłodze, a on - poszedł po prostu przed siebie Wrócił, upewnił się, że jestem i czekam - i znów poszedł A potem sam zszedł na podłogę i zwiedza teraz wielki świat
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38243
[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
Re: Moje panieneczki... i kawaler ;)
Ojej, tulamy Tulinkę razem z Maurysiem, któremu też się włączyło traktorowanie.
I ślemy kojące buziaki we wszystkie odnóża Liwci.
I ślemy kojące buziaki we wszystkie odnóża Liwci.
Re: Moje panieneczki... i kawaler ;)
Dziękujemy
Tula w dobę po zastrzyku przestała charczeć przynajmniej... biega, żuli, standard Mam nadzieję, że się wyleczymy...
Liwciowa rączka troszkę jeszcze chyba pobolewa, ale wczoraj oddałam już Liwcię reszcie stada. Gdybyście zobaczyli radość Pączka na jej widok... Liwcia, jak gdyby nigdy nic, wróciła do przerwanego ustawiania Filipka Ale... są już razem w dużej, stopniowo meblowanej klatce, wszystko już wraca do normy, coraz mniej utarczek Wracam z pracy, wszyscy cali
Widzieliśmy się w lecznicy z "matką" Liw i Tuli, i własna matka ich nie poznała, spodziewając się... babć A tu dziewczęta, po których nic a nic nie widać wieku Było nam przemiło - bo ja i Michał nie jesteśmy obiektywni i dla nas pewnie zawsze będą, jak wszystkie, ledwo co odrośniętymi maluszkami
Tula w dobę po zastrzyku przestała charczeć przynajmniej... biega, żuli, standard Mam nadzieję, że się wyleczymy...
Liwciowa rączka troszkę jeszcze chyba pobolewa, ale wczoraj oddałam już Liwcię reszcie stada. Gdybyście zobaczyli radość Pączka na jej widok... Liwcia, jak gdyby nigdy nic, wróciła do przerwanego ustawiania Filipka Ale... są już razem w dużej, stopniowo meblowanej klatce, wszystko już wraca do normy, coraz mniej utarczek Wracam z pracy, wszyscy cali
Widzieliśmy się w lecznicy z "matką" Liw i Tuli, i własna matka ich nie poznała, spodziewając się... babć A tu dziewczęta, po których nic a nic nie widać wieku Było nam przemiło - bo ja i Michał nie jesteśmy obiektywni i dla nas pewnie zawsze będą, jak wszystkie, ledwo co odrośniętymi maluszkami
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38243
[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek