Strona 73 z 139
Re: kolczykowanie(się)
: czw lut 18, 2010 5:14 pm
autor: klimejszyn
a ja wiem, że np diamenciki na zęby czy inne pierdółki przykleja się na takim kleju jak aparat ortodontyczny, bo moja ortodontka też się tym zajmuje
a kolczyk na palcu mi się strasznie podoba, ale bez żadnych udziwnień, tylko jak założone jest zwykłe kółeczko.
Re: kolczykowanie(się)
: czw lut 18, 2010 5:19 pm
autor: matrix360
to może można i nakleić i wwiecić w zęba

Re: kolczykowanie(się)
: czw lut 18, 2010 5:26 pm
autor: Sheeruun
Mi sie podobaja kolczyki na tej błonie między kciukiem a resztą palców. Zdjęcia tylko nigdzie nie moge znaleźć
Ale ponoć strasznie migrują i rzadko kiedy się udaje..
Re: kolczykowanie(się)
: czw lut 18, 2010 5:30 pm
autor: matrix360
Re: kolczykowanie(się)
: czw lut 18, 2010 5:31 pm
autor: klimejszyn
Re: kolczykowanie(się)
: czw lut 18, 2010 5:32 pm
autor: Sheeruun
Noo, dokładnie to!
Fajne to jest

Kolezanka miala kiedys, ale migrował..
Re: kolczykowanie(się)
: czw lut 18, 2010 5:34 pm
autor: matrix360
Mi to brat chciał kiedyś zafundować..

Re: kolczykowanie(się)
: czw lut 18, 2010 5:36 pm
autor: klimejszyn
jeszcze nigdy nie widziałam w pełni wygojonego handweba. zawsze praktycznie migrują, bo kolczyk jest w miejcu, które ciągle się rusza, ociera i w ogóle. ale ogólnie fajny jest

Re: kolczykowanie(się)
: czw lut 18, 2010 5:49 pm
autor: Paul_Julian
Migruje, niewygodne i bolesne. Podobne w celu jak robienie sobie tipsów, gdy ma sie fizyczną pracę. Bezcelowe. Jedynie przydatne jako dekoracja , albo jak ma sie pracę jako piercer itd. Chociaż pewnie nawet wtedy niewygodne - piercer też pracuje dłońmi.
Re: kolczykowanie(się)
: czw lut 18, 2010 5:53 pm
autor: Paul_Julian
Ten "pierścionek" to fotoszop.
Sheerun pisze:A ja widziałem ostatnio kolczyki w paznokciach. Masakra.. i bezsens totalny jak dla mnie Ale co kto lubi..
To są kolczyki w sztucznych paznokciach. Tak samo niepraktyczne jak same tipsy.
Re: kolczykowanie(się)
: czw lut 18, 2010 5:54 pm
autor: klimejszyn
dlatego handweb jest dobry na chwilę. to cos jak gorset - dobre do zdjęć. długo się nim niestety człowiek nie nacieszy.
Re: kolczykowanie(się)
: czw lut 18, 2010 6:15 pm
autor: Sheeruun
Ej.. a w ogóle, to czy to jest jakiś bardzo zły znak, kiedy przy przekłuwaniu ucha leje sie krew? I to mocno.. w pare sekund całe ucho czerwone i ciekło mi po szyi i wgl. Chyba po prostu na jakieś naczynko trafiłem, ale żeby aż tak?

Re: kolczykowanie(się)
: czw lut 18, 2010 6:26 pm
autor: Kameliowa
Paul_Julian pisze:
Ten "pierścionek" to fotoszop.
uff.
Re: kolczykowanie(się)
: czw lut 18, 2010 6:27 pm
autor: Paul_Julian
Jak pociekło Ci po szyi, to chyba trochę za mocno. Jak sie uparłes na to miejsce, to obserwuj jak sie będzie goić . Jak będzie boleć po wygojeniu, albo mocno krwawić przed wygojeniem, to wg mnie trzeba by zmienić odrobinkę miejsce. W uchu nie ma dużo anczynek , ale pewnie tak jak mówisz , trafiło sie.
Re: kolczykowanie(się)
: czw lut 18, 2010 6:28 pm
autor: klimejszyn
generalnie przy każdym przekłuciu pojawia się krew. nie wiem czy w uszach zawsze mocniej, ale u mnie też sporo się lało. w każdym bądź razie ustąpiło ? dbaj o niego, kup w aptece Octenisept, jest na receptę, ale łatwo go dostać bez recepty. przemywaj tym 2-3 dziennie
