Strona 73 z 85

Re: Moje smrodziuchy... Imbirek ma guza ;(

: pt lip 04, 2008 10:02 pm
autor: Oleczka
jej sliczny ten nowy domownik :)

ehh a ja siedze z babami i juz tesknie :( ale beda w dobrych rekach :)

Re: Moje smrodziuchy... Imbirek ma guza ;(

: pt lip 04, 2008 10:08 pm
autor: Telimenka
Sliiiicznoooosci!! :D juz pomijam to ze limba sie zneca! ale co tam.
Ehhh Birus dzielny chlop.. az lezka sie kreci jaki mezny. Ludzcy faceci sie uczyc od niego powinni.
W ogole ludzie powinni sie uczyc od szczurkow w wielu dziedzinach zycia.
Ucaluj stadko, a w szczegolnosci Birusia

Re: Moje smrodziuchy... Imbirek ma guza ;(

: sob lip 05, 2008 10:36 am
autor: zalbi
Wymiziaj Bira. Niech się trzyma.

Joy trzyma kciuki, co prawda jedną łapką (bo na więcej nie ma siły), ale zawsze =.)

Re: Moje smrodziuchy... Imbirek ma guza ;(

: sob lip 05, 2008 10:51 am
autor: Babli
oj, ale śliczne :D Biruś to dzielny szczurek ;)

Re: Moje smrodziuchy... Imbirek ma guza ;(

: wt lip 08, 2008 9:05 am
autor: limba
Obrzęk na nodze mimo podawania furosemidu nie zmniejszyl sie zbytnio :/

Z dobrych wiesci. W koncu dojechali dwaj nowi czlonkowie rodziny :) Don Ciastkowski od merch, i Teddy od Niny ktory z perypetiami ale w koncu znalazl sie w domu.

Chlopcy sie polubili, Ciastek juz zapoznal stado, teraz czas na Teddiego.
Zdjecia wrzuce wieczorkiem. Do tego w koncu zakupilam kltake do ktorej przymierzalam sie od dluzszego czasu. O taka: Obrazek

Re: Moje smrodziuchy... Imbirek ma guza ;(

: wt lip 08, 2008 9:09 am
autor: zalbi
To teraz czas na zdjęcia =)

Klatka fajna - przynajmniej pręty nie będą rdzewieć.. ja musze sie wreszcie zabrac za odnawianie naszej klatki =]


Wredne paskudztwo.. wyproś ten obrzęk, powiedz, ze go tu nie chcecie..

Re: Moje smrodziuchy... Imbirek ma guza ;(

: czw lip 10, 2008 11:03 am
autor: limba
Przychodzi taki dzien kiedy trzeba powoli zegnac sie z przyjacielem :'(
Niestety mimo zwiekszenia dawki furosemidu nie ma zadnej poprawy. Obrzek jest duzy jak byl.
Imbir ma jeszcze jako taki apetyt, ale jak przestanie jesc to chyba nie bede miala wyjscia. :'(

Jest taki chudziutki... serce mi sie kraje... To taki cudowny zwierzak, nie zasłuzyl na to :'(

Re: Moje smrodziuchy... Imbirek ma guza ;(

: czw lip 10, 2008 11:44 am
autor: Nina
Echh, smutne :( Trzymamy kciuki za Birka, oby jak najdłużej apetyt i humor mu dopisywały.

Re: Moje smrodziuchy... Imbirek ma guza ;(

: czw lip 10, 2008 12:01 pm
autor: koopa
Limbuś my też trzymamy....
W tym momencie doskonale Cię rozumiem, Jenkinek mój kochany jest tak bardzo chudziutki... choć jest poprawa strasznie sie nim martwie...
Imbir nie daj się!!

Re: Moje smrodziuchy... Imbirek ma guza ;(

: czw lip 10, 2008 12:38 pm
autor: zalbi
dawaj mu jak najlepsze rzeczy do jedzenia.. zeby mu było dobrze.. miziaj dużo..
mój juz tylko chce sie miziać.. nic więcej..

Trzymamy kciuki..

Re: Moje smrodziuchy... Imbirek ma guza ;(

: czw lip 10, 2008 5:14 pm
autor: odmienna
... oni tak jakoś znikają od środka, coraz więcej luźnej skórki... takie kochane fałdki pustej skórki... wtedy, tak ja czuję, najlepszym wyjściem jest kochać i głaskać :) zakochać, zagłaskać... trzymajcie się Dziewczyny, Wy i szczury Wasze :-*

Re: Moje smrodziuchy... Imbirek ma guza ;(

: czw lip 10, 2008 5:31 pm
autor: Telimenka
Nadal trzymamy za Birunia..
Sciskaj go mooocno.. Kruszynke kochana

Re: Moje smrodziuchy... Imbirek ma guza ;(

: pt lip 11, 2008 12:19 am
autor: limba
Chyba czas... sie zbliza olbrzymimi krokami...
Siedze i placze.. zastrzyk... i nic... je z palca miska bee.

Odmienna dokladnie. Zapaaja sie, robia sie takie jakby ogolnie mniejsze...

Re: Moje smrodziuchy... Imbirek ma guza ;(

: pt lip 11, 2008 8:53 am
autor: zalbi
Pisz co i jak..
Mocno trzymam kciuki..

Re: Moje smrodziuchy... Imbirek ma guza ;(

: pt lip 11, 2008 2:54 pm
autor: odmienna
cały posiadany zasób dobrej energii, wszystkie najtkliwsze myśli----->