kwarki- szczury niebieskookie

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Jessica
Posty: 4306
Rejestracja: ndz lis 08, 2009 10:14 am
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: Jessica »

strasznie mi przykro :(
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 44#p793844 -Wąsate Mordki moje
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
Awatar użytkownika
*Delilah*
Posty: 2040
Rejestracja: pt lut 01, 2008 2:37 pm
Lokalizacja: krk

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: *Delilah* »

Piękny Darze...zbyt szybko...<'>...
+ Anioły:Banshee,Buba,Carphata,Cirilla,Dziabaducha,Jacuś,Kokarda,Kroova,Layla, Lilitu,LordKlaklon,Masumi,Mushishi,Nefilim,Noktula,Pudlich,Runa,Rosalka,Sandija,Shiloh,Shirin,
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: odmienna »

Dziękuję. Jak zwykle: jesteście nieocenieni :-* .

Kiedy rozchorował się Gacuś, nastawiłam sobie alarm w telefonie na 16:54 (bo taka właśnie wtedy była) , by mi przypominało, że gdziekolwiek jestem- czas gnać do szczurka, bo pora na leki...
Przez kolejne dni: piąta rano i siedemnasta; świątek/piątek nie było mowy o jakiejś absencji, bo o 5 rano, nikt by się tego nie podjął a poza tym przekonać Graficzka by zjadł co trzeba, to sztuczka była :P ; 30 marca rano już się owa sztuczka nie udała- Gacuś umarł mi na rękach- kilka minut po piątej rano...ale tego dnia po południu, alarm w komórce znowu miał uzasadnienie: pora leków dla Dara... i tak dwa razy dziennie, przez kolejne dni, aż do tego 4 maja. Pomiędzy jednym a drugim śmiercionośnym zastrzykiem, w mojej torebce rozkrzyczał się alarmem telefon. Lekarz powiedział: „spokojnie, proszę sobie odebrać” ; „ nie trzeba” mówię, „to tylko pora na lek dla niego” ... we środę, gdy wracałam z pustymi rękami i sercem z Doliny Kwarków, znowu torebka się rozśpiewała... nie wyłączyłam tego alarmu, ale we czwartek całe popołudnie przespałam jak kamień; nie obudził mnie! Zerwałam się po 21; dopiero wtedy do mnie dotarło, że ani Grafik Gacek, ani Dar, nic już ode mnie nie potrzebują. Te 102 dni walki o nich porządnie mnie zmęczyło, fizycznie, psychicznie i finansowo, ale każdy z tych dni był tak bezcennie niepowtarzalny... alarmu nie wyłączyłam- mam nadzieję, że pozostałe Kwarki dadzą mi odetchnąć (choć czarno to widzę, bo Blessiu ma jakieś szkaradzieństwo na łapce :'( ) ale niech dzwoni! Niech mi przypomina, że mam tu jeszcze Trzy Kawałki Serca, które ostatnio siłą faktu zaniedbałam nieco... szczurków do kochania nigdy nie zabraknie, a Tamci, Nasi po Tamtej Stronie niech czuwają nad nami
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: alken »

pięknie napisałaś ^-^

dużo zdrowia i spokojności dla kwarków, my tu wszyscy je oglądamy i kochamy, niech o tym wiedzą. powiedz im.
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: ol. »

dzwoniący telefon, szczury do kochania, ci, którzy odchdzą i ci którzy zostają - tworzą jedną całość,
poszczególnym wydarzeniom tak straszliwie brak chwilami sensu, ale w Kwarkowie wszystko się łączy, wszystko ma swoją kontynuację - pamiętam w jakich okolicznościach zawitał do Was Grafik, a przecież nie on jeden tak przedziwnie...

co mi pozostaje życzyć, alken napisała o najistotniejszym - spokoju i zdrowia, bo reszta jest: macie siebie nawzajem
Awatar użytkownika
denewa
Posty: 1502
Rejestracja: pt sie 07, 2009 9:13 am
Lokalizacja: Pruszków

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: denewa »

Ostatnio los Was nie oszczędzał, tak przykro było to czytać...
Mam nadzieję, że zawita do Was wreszcie słońce!
Nasza brygada-pamiętamy tęsknimy
Diesel[*][/b] na zawsze w naszych sercach[/color], Febra[*][/b] nasza mała kochana pchełka[/color], Deli[*][/b] nasz spokojny skromny duszek[/color], Katar[*][/b] wulkan energii[/color], Puma[*][/b] kluska[/color], Polar[*][/b] dreptak[/color], Kysiel[*][/b] kluska[/color], Inka[*][/b] byczek[/color]
Awatar użytkownika
Ogoniasta
Posty: 2285
Rejestracja: wt lut 10, 2009 11:17 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: Ogoniasta »

Pięknie to ujęłaś odmienna... odwodnię się przez Ciebie.
Twój temat jest mi szczególnie bliski..Ty, Twoje szczurki..obecne i te, które pożegnałaś jakiś czas temu.
Kiedy kupiłam Fibi i trafiłam na to forum, tytuł Twojego tematu przyciągnął moją uwagę - niebieskookie?? A cóż to? ;)
Pamiętam jakby to było wczoraj, jak czytałam wasz temat, post po poście, opowiadanie za opowiadaniem...śmiejąc się i płacząc na przemian...Jędrula, Oksymoronek, SokO...Pierwsze stadko, które poznałam na tym forum... :-*

Nie żegnałam jeszcze szczurka...nawet ciężko mi sobie wyobrazić jak trudne to musi być...
Żegnałam jednak psiego przyjaciela i wiem jak bardzo boli taka strata.

Są Kwarki, które potrzebują swojej odmiennej ;) i odmienna ich potrzebuje! :D
...i pewnie przyjdzie taki moment, że któryś Kwarek "patrzący z góry" ześle kolejną istotkę, która będzie potrzebowała pomocy i serca odmiennej. ;D

Trzymam za was kciuki bardzo gorąco i wspieram serduszkiem jak tylko mogę najmocniej! :-*

i jeszcze coś...

TĘCZOWY MOST
W tej części nieba jest miejsce zwane Tęczowym Mostem. Kiedy odchodzi zwierzę, które było szczególnie bliskie komuś, kto pozostał po tej stronie, udaje się na Tęczowy Most. Są tam łąki i wzgórza, na których wszyscy nasi przyjaciele mogą bawić się i biegać razem. Mają tam dostatek jedzenia, wody i słońca, jest im ciepło i przytulnie. Wszystkie zwierzęta, które były chore i stare powracają w czasy młodości i zdrowia, te które były ranne lub okaleczone są znów całe i silne, takie, jakimi je pamiętamy marząc o czasach i dniach, które przeminęły. Zwierzęta są szczęśliwe i zadowolone, z jednym małym wyjątkiem: każde z nich tęskni do tej jedynej, wyjątkowej osoby, która pozostała po tamtej stronie. Biegają i bawią się razem, lecz przychodzi taki dzień, gdy jedno z nich nagle zatrzymuje się i spogląda w dal. Jego lśniące oczy są skupione, jego spragnione ciało drży. Nagle opuszcza grupę, pędząc ponad zieloną trawą, a jego nogi poruszają się wciąż szybciej i szybciej. To Ty zostałeś dostrzeżony, a kiedy Ty i Twój najlepszy przyjaciel wreszcie się spotykacie, obejmujecie się w radosnym ponownym uścisku, by nigdy już się nie rozłączyć. Deszcz szczęśliwych pocałunków pada na Twoją twarz, Twoje ręce znów pieszczą ukochany łeb. Patrzysz znów w ufne oczy swego przyjaciela, który na tak długo opuścił Twe życie, ale nigdy nie opuścił Twego serca. A potem przekraczacie Tęczowy Most - już razem... [ http://invictushilaritas.yeepsport.com/ ... egendy.htm ]

Każdy jeden jest wyjątkowy, jedyny i niepowtarzalny..każdy zabiera cząstkę naszego serca, naszej duszy ze sobą, jednocześnie zostawiając nam tu dużą część siebie...by w końcu zjednoczyć się ponownie, gdy nadejdzie odpowiednia chwila...
Ze mną:Mary,Serduszko,Brie,Odyseja i IliadaHS,Berta,Xavi
W sercu:Meggy,Pampuszek,Fibi,Rossa,Vilemo,Sasha,CelicaSR,Lexi,SeventhHeaven,Delicja,Izzie,Lily,Muffinka,FoxyLady,Brook,Brandy,
Shandy,Lucynka,Whisky,Bajka,Daisy,Morelka,Impala,Tessa,Tequila
Awatar użytkownika
denewa
Posty: 1502
Rejestracja: pt sie 07, 2009 9:13 am
Lokalizacja: Pruszków

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: denewa »

Śliczne i prawdziwe
Nasza brygada-pamiętamy tęsknimy
Diesel[*][/b] na zawsze w naszych sercach[/color], Febra[*][/b] nasza mała kochana pchełka[/color], Deli[*][/b] nasz spokojny skromny duszek[/color], Katar[*][/b] wulkan energii[/color], Puma[*][/b] kluska[/color], Polar[*][/b] dreptak[/color], Kysiel[*][/b] kluska[/color], Inka[*][/b] byczek[/color]
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: odmienna »

No i pora wracać do rzeczywistości- wyrwa w sercu, dziewiąta z kolei, wypełnia się tęsknotą, która powoli wypiera żal... realnie doskwiera mi tęsknota, bo właściwie od czasów Cholerka, tylko Dar był szczurem, o którym mogłam powiedzieć „mój”;

Dolarek, jeszcze przed śmiercią braciszka, praktycznie zamieszkał z Blessem. Popierałam ten trend, bo Dar potrzebował spokoju i wolałam, że to on, kiedy czuł się dobrze, szedł do nich... Nie; pisanie o tym jest jeszcze zbyt trudne...

Już pisałam, że Blessiadełku, jakieś paskudztwo na tylnej łapce się zrobiło.
Nie wyglądało na coś bardzo groźnego, bo było w samej skórze- nie przyrośnięte do „środka szczurka” skóra i sierść na tym była normalna. Jednak rosło i choć nie dopuszczałam myśli, że to zagraża życiu wacika, strach przed narkozą dławił mnie zdrowo. Tym bardziej, że nie mogę pozbyć się myśli, że to jakaś pochodna nadwagi i wiecznie przetłuszczonej skóry Dobrego Duszka. Kiedy urosło do rozmiarów sporej, płaskiej fasolki, postanowiłam nie czekać dłużej żeby potem nie żałować, że przez moje tchórzostwo cięcie musi być rozleglejsze. Było to jednak zaraz po odejściu Dara i dr. poradziła mi się na razie wstrzymać ( musiało być bardzo po mnie widać, że po Gacusiu i Darze sama potrzebuję rekonwalescencji ). No i tydzień temu, Bless chyba draństwo rozdrapał- była sobota po południu a to się zaogniło. Smarowałam na przemian ozonellą i chitopanem, i do poniedziałku zrobił się dziwny, płaski strup, wyglądało na to, że jest tam lekki stan zapalny, ale do środy nie mogłam dorwać dr Ali a od środy strupiszcze zaczyna się zmniejszać, teraz właściwie nie ma tam żadnego zgrubienia- tylko suchy strup. Więc wygląda na to, że najłagodniejsze, najmniej uciążliwe słoniątko, musiało sobie poradzić z problemem samo, bo odmienna „nie miała zdrowia” :-\
Dziś od rana Blessik i Blokers gdaczą i fuczą, a Stefek ma cały dziubol w porfirynie. O 15:10 wpakowałam ich do nebulizatora i przykazałam, że mają być grzeczni dla małej Mu, która ma o tej porze ważną wizytę u weta. Zobaczymy co z tego wyniknie, na razie są grzeczni (jeszcze 8minut powinni wytrzymać) :)
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: ol. »

Czasami zdrowie dziwnymi drogami chadza i nie zawsze dzięki interwencji lekarza się je odzyskuje. Widać tak miało być, że Blessik sam sobie poradzi, najważniejsze, że łapka się ładnie goi.
Pozdrawiam pięknie i niech furkającym rychło lek ulgę przyniesie :)

To "bądźcie grzeczni dla Mu" przypomina mi jak niejednego z nas dzieciem karmiono: "łyzeczka za babcię, za dziadka..." :D
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: odmienna »

durna! Po trzykroć, a! gdzie tam: siedmiokroć durna sklerotyczna odmienna! :-\ Od wczoraj stresuję Bloko-Blessia nebulizacją, by dopiero dzisiaj się zastanowić: „czemu leku w pojemniczku tak mało ubywa?” – szlag... nie włożyłam małego, granatowego elementu i z całej terapii, tylko stres zamkniętych w koszyku, nie lubiących się szczurów był realny! ::)
Psiakrew!~ścigałam wczoraj Akkę u której było ustrojstwo, „bo może uda się uniknąć zastrzyków” i masz!
Niech mnie ktoś zastrzeli !!!

ol, jak mówiłam do Graficzka:"kropelka za Blessia" , to Czarny Diament lewym tylnym zawartość łyżeczki w czipsi wywalił...Stefek i Bless, aż tak wrednych charakterków nie mają, ale (zwłaszcza w przypadku Duszka) "łyżeczka" to raczej poświęcenie żadne :D
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: ol. »

zależy czym wypełniona taka łyżeczka ;)
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: odmienna »

Nieeeeeee! Stefek z Blokowiska chyba umiera! Oszaleję!
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: unipaks »

o matko co się dzieje, będziemy czekać na wieści
niech to nie będzie prawda!
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: alken »

o rany :(
mam nadzieję że to tylko fałszywy alarm i wszystko będzie dobrze...
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”