Strona 74 z 183
					
				Re: Pawłowe szczursieny
				: śr lut 01, 2012 6:22 pm
				autor: Paul_Julian
				Kredka ma prawdopodobnie zatkany gruczoł mleczny 

 Widzę jasną plamkę pod sutkiem.
Zadzwoniłem do dr Hajdo. 
http://przychodniavet.pl/ Ma opinię bardzo dokładnego chirurga. 
Dowiedziałem sie, że robia wziewkę u szczurów i u królików, i że mogą podjąc próbę takiej operacji. 
Dr Benkowski zajął by się anestezjologią , a dr Hajdo by operował. 
Dr Kacprzak z Medicavetu powiedziała, że jesli ktos by sie podjął zabiegu, to ona poda dawki do narkozy i inne dane. Jak u niej byłem to był tylko ten guz otorbiony u Sorana. 
Operują pon- piątek od 10 do 14.
... parszywe godziny jak dla kogoś, kto pracuje 8.30-16.30 , a ostatnio zwykle do 18stej
 
			 
			
					
				Re: Pawłowe szczursieny
				: śr lut 01, 2012 6:56 pm
				autor: ol.
				
  
a takiego gruczołu nie można odetkać (nie wiem naciąć, wycisnąć ?), czy galastopem zasuszyć ? czy to już większy guzek się wytworzył ?
 
			 
			
					
				Re: Pawłowe szczursieny
				: śr lut 01, 2012 7:05 pm
				autor: Kameliowa
				a nikt ze znajomych czy z rodziny by Ci nie dopilnował małej? zawiózł na operacje, przypilnował, odebrał? 

 
			 
			
					
				Re: Pawłowe szczursieny
				: śr lut 01, 2012 7:34 pm
				autor: Paul_Julian
				Guzek jest mały, jakies 1 cm. I tak najpierw wezmę oba na obejrzenie, to wiadomo. I to jest w miarę płaskie. 
Nikt z rodziny nie zawiezie, bo nie ma kto. Mieszkam wprawdzie z rodzicami, ale dojazd tam jest z przesiadką.
Postaram się podjechać do dr Kreffta i zapytac o galastop, może faktycznie zadziała...
			 
			
					
				Re: Pawłowe szczursieny
				: śr lut 01, 2012 7:48 pm
				autor: ol.
				pamiętam, że Delilah u jednego rekinka (tylko nie wiem już którego  

 ) wyciskała i traktowała galastopem właśnie;
 zawsze to mniej inwazyjna metoda niż zabieg, choć pewnie dosyć bolesna, no i wet pewnie sam oceni czy u Kredki tak się da;
powodzenia i wracajcie z dobrymi wieściami  

 
			 
			
					
				Re: Pawłowe szczursieny
				: śr lut 01, 2012 7:52 pm
				autor: Paul_Julian
				Jeszcze Tamoxifen może byc.  Tylko musze dorwac na ratguide dawkowanie.
			 
			
					
				Re: Pawłowe szczursieny
				: śr lut 01, 2012 10:14 pm
				autor: sylwiaj
				jak jest mleko to prawdopodobnie zbierze sie tam ropa i stan zapalny który przerodzi sie w gruczolaka;/ Lucrin jest skuteczny (musze wstrzymał rozwój gruczolaków) Gala stop cos tam dr Rzepka mówiła ze nie mozna go podawac długoterminowo bo szkodzi;/
			 
			
					
				Re: Pawłowe szczursieny
				: śr lut 01, 2012 10:21 pm
				autor: Paul_Julian
				Własnie dlatego nie można zostawić zatkanego gruczołu. 
Jutro zadzwonię do dr Kacprzak, wypytam  i w piątek (lub w sobotę ) moge isc do swojego weta. Lucrin też jest ok.
			 
			
					
				Re: Pawłowe szczursieny
				: śr lut 01, 2012 10:31 pm
				autor: sylwiaj
				szkoda tylko ze Lucrin jest taki drogi i ze mus byc zamrozony;/ Paul nie chce straszyc le zauwazylam ze czesto gruczolaki sa powiazane z problemami z przysadka.
			 
			
					
				Re: Pawłowe szczursieny
				: śr lut 01, 2012 10:35 pm
				autor: Paul_Julian
				Bez paniki. Zatkany gruczoł mleczny jest częsty u 2latków.
			 
			
					
				Re: Pawłowe szczursieny
				: śr lut 01, 2012 10:41 pm
				autor: unipaks
				Będziemy czekać na dobre wieści, licząc na to, że galastop albo lucrin przystopują proces, tymczasem przytul Kredkę i pogłaszcz ją za uszkami - przesyłamy głaski oraz pozytywne myśli! 
  
 
			 
			
					
				Re: Pawłowe szczursieny
				: śr lut 01, 2012 11:15 pm
				autor: Paul_Julian
				Dziękujemy wszystkim ! 

 
			 
			
					
				Re: Pawłowe szczursieny
				: czw lut 02, 2012 8:14 pm
				autor: Paul_Julian
				Dzwoniłem dziś do dr Kacprzak. No i zalecenia :
- u weta przebić igłą 1-1.2mm i wycisnąć mleka ile się da
- 1/3 enroxilu 15 mg 2x dz.   + 1/3 tolfedine 6mg 1x dz. (przez tydzień)
- w domu okłady z sody oczyszczonej
Jesli nie pomoże, to wtedy spróbujemy leki hormonozależne.
Poważnie zastanawiam się nad kastracją Mysi i Malwiny.. Tylko chyba pojadę do Osowej. Krefft robił 3 operacje i niestety wszystkie nieudane z powodu ciezkiego stanu szczurków. jakiś taki pech... 
I nie wiem jak robić te okłady z sody oczyszczonej, bo miałem słaby sygnał w telefonie i się zrywał.
			 
			
					
				Re: Pawłowe szczursieny
				: czw lut 02, 2012 11:31 pm
				autor: unipaks
				Nie wiem jak u szczurków, ale u malutkich dzieci dajemy jedną łyżeczkę sody na pół szklanki wody i przykładamy na waciku 
 
Wierzę, że da się problem usunąć bez zabiegu, kciukamy za to razem z dziewczynkami! 

 
			 
			
					
				Re: Pawłowe szczursieny
				: czw lut 02, 2012 11:37 pm
				autor: Paul_Julian
				Dzieki! Własnie też takie cos znalazlem w googlu 
Kredka napuszona, pogwizduje, ale na rekach troszke się uspokaja. Biedny mój żuczek 

 Jak odejdzie, to przeciez nawet nie mam jak jej zakopac 

 Musi żyć.