szczury.org

a Limfocyt waży ponad 600g... i nie można o nim powiedzieć - szczupły szczur...

Patrząc teraz, z nowej perspektywy (perspektywy pt. "nie będę tuczyć szczurów, o ile tego nie potrzebują"), to mamy realne szanse, żeby nikt poza Człapkiem i Węglem nie przekroczył 600 g. Człapek chyba skazany jest na to, będę zadowolona, jak jeszcze z 50 g zrzuci, no i Węgiel - jego brat jest ogromny, już waży ponad 700, a ich ojciec był jeszcze większy, więc pewnie Węgiel też wyrośnie na sporego pana. Zadowolona jestem z wagi Klucha, bo nawet biorąc poprawkę na to, że po jajcięciu może się roztyć, to jest szczuplutki i przyrost wagi mu nie zaszkodzi.

Bo chyba na to jajcięcie się zdecydujemy... myślę, że i jemu by się lepiej żyło.

A 700 g szczura to wspaniała ilość do miętoszenia Człap ma miękkie futerko, jest śliczny i uwielbiam go męczyć Ale on zawsze taki w pośpiechu, piska na mnie, że nie ma teraz czasu i puuuuść samico człowieka...

Hihi, to moje półkilowe ściury, to maleństwa przy takim Człapie

o masz takiego zbieganego buntownika tym bardziej trzeba wymiętosic:) moj Gniecio nauczyl sie ze jak biore ja na rece a ona nie chce to lapkam buźkę raz przeciera i traktuje to jako ostrzezenie przed arią:)

valhalla pisze:A 700 g szczura to wspaniała ilość do miętoszenia Człap ma miękkie futerko, jest śliczny i uwielbiam go męczyć Ale on zawsze taki w pośpiechu, piska na mnie, że nie ma teraz czasu i puuuuść samico człowieka...

Uwielbiam takie duuuże szczury... Jak się ma taką kulę, to by się chciało tulić i tulić, ale gorzej, gdy kula nie chce .
Mój Marcelek nawet jak ważył 800 g to był piękny, nie za tłusty i chciałam go tylko na rękach trzymać, a on zawsze miał wiele spraw do załatwienia, lizał mnie błagalnie, żebym tylko sobie poszła, nawet nauczył się, że jak piszczy, to się odczepiam . Niestety, jego przemiana materii była fatalna i tył dalej...
No ale 700 g, to piękna waga i szczur piękny!

Głupol Mlekołak ma rozciętą górną wargę.
"Rozeszła się" tylko trochę, krwi nie ma, nie wygląda to źle. Musiało się stać w nocy. I już raczej wiem, jak... znowu zaczepiał brata, oberwał łapką po nosie (raczej pazurem, niż zębami) i tak się skończyło...
Jaja utnę!

valhalla pisze:Głupol Mlekołak ma rozciętą górną wargę.
"Rozeszła się" tylko trochę, krwi nie ma, nie wygląda to źle. Musiało się stać w nocy. I już raczej wiem, jak... znowu zaczepiał brata, oberwał łapką po nosie (raczej pazurem, niż zębami) i tak się skończyło...

Biedny... dobrze, że się nie babrze w żaden sposób...
Tylko teraz pytanie:

Jaja utnę!

Któremu w końcu?

No tak, na drugim forum już też było to pytanie Nie sprecyzowałam. Kluskowi zamierzamy uciąć, Łaś to grzeczny chłopak, tylko jako alfa nie może olewać prowokatora tak jak to robią Węgiel i Czmyś. A Klusek prowokatorem jest strasznym, już w poprzednim domku miał ten problem, bo te bójki nie były tylko winą jednej strony...

O, będzie kolejny z blizną na mordce

valhalla pisze:Jaja utnę!

Teraz akurat promocja -30% w Medicavecie

gosja1 pisze:

valhalla pisze:Jaja utnę!

Teraz akurat promocja -30% w Medicavecie

Wiem Właśnie na to się zasadzam

Arau, no ba, alfa musi mieć blizny, żeby groźniej wyglądać

No i ustalone - w czwartek za tydzień Kluch straci klejnoty

Parę zdjęć naszego Węgla Teraz to już nie Węgielek ani Węgiel, ale cały skład koksu

Śmiesznie wygląda. Na łebku i przy ogonku ma jeszcze taką sztywniejszą sierść, a pośrodku miękką. Z tyłu ma siwe włoski, a tak to brązowieje... No, taki wypłosz, ni to czarne, ni to brązowe, ale śliczne i kochane

Jejuuu, model jak się patrzy. Przystojniacha! Co prawda przypomina nieco wielkoszczura, ale to tylko nadaje mu uroku
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/13a ... f4332.html ach, te szczurze udka

To nie wielkoszczur - to TĘGOSZCZUR. Gatunek stworzony przeze mnie poprzez... hm... zbyt troskliwe karmienie
Zaczęłam uważać na żywienie szczurów po utyciu Agutów. I generalnie nie stuczyłam już potem żadnego, ale z Węglem jest problem - raz, predyspozycje genetyczne, a dwa - on wie (z czasów, zanim do mnie trafił), jak to jest być głodnym i napycha się na zapas.


Wiadomość niezwykła - dziś na wybiegu RYJEK (odwieczny Wróg Agutów) iskał CZŁAPKA (odwiecznego Wroga Haszczków)