Entreen - jak tylko znajdę chwilkę o bardzo chętnie Cię i całą familię zobaczę. Musimy się jakoś umówić w tym Wrocu.
Manianera .. nie zbanują

a i tak tego urlopu Ci życzę

Niestety wiem jak to jest .. ja to w nocy czas nadganiam i wiem że istnieją ludzie co wymagają te 7 godzin snu co dzień

A i tak ciągle mam jakieś domowe tyły
Mój Szanowny Pan Mąż jak usłyszał że fota ma iść do kalendarza to się zapalił do pomysłu i KAŻE !! mi więcej zrobić .. ja nieświadoma .. naiwna? pokazałam mu temat kalendarza i ... no dramat .. wracam z pracy a On " Co dzisiaj napstrykałaś ?"
Nie wiedziałam że mości pan jegomość ma takie parcie na szkło ..
Z wiadomości mniej fajnych :
Lu ciągle ma katar .. ale On chyba miał ten katar "od zawsze" tylko teraz mocniej smarka .. Nie wiem już, byłam zrobić zdjęcie ale ... już nie był takim fajnym funflem jak normalnie

Zdjęcia za chińskiego boga nie chciał zrobić i ?
..tylko ręce mam podrapane a tu nie ma wziewki żeby to zrobić "po ludzku"
Cthulhu - .. to w ogóle szok! Dziewczyna stała się strasznie zazdrosna, przez te wszystkie leczenia i zabieg nie odstępuje mnie na krok. Jeśli dotknę jakiegoś innego ogona - Ona zaraz jest pędem u mnie i szczypie w ogon szczury. Szczerze to nie wiem co robić, czy jej na to pozwalać czy dominować .. Ale jak dominować skoro mam ją rozpieszczać ? Trochę przytyła i to cieszy.
Podwawelska trochę lepiej i już nie wydaje dźwięków trabanta, szumy na płuckach też się zmniejszyły.
Lusiek wyjada wszystko z miski i muszę go dłużej trzymać na wybiegu żeby to spalił, bo przecież nie zostawię pustej miski na cały dzień, szczególnie że biorą antybiotyki.
Reszta .. Owca, Chmuracy i Buka trzymają się bez zmian.
Jay Jay - jak nie zapomnę ? A z kim masz problem ? Z Oposami czy z Ciapolami?
Charakterni pozdrawiają
