kwarki- szczury niebieskookie

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: odmienna »

no nie mogę... nawet nie dobiegłam do weta...złapałam go i popędziłam bo gabinet otwarty do 12 dzisiaj.... nie wierzę! Stefciu! toż ty nie mogłeś mieć wiele ponad dwa latka1 :'( a może wcale więcej nie miałeś - rok temu, oceniono cię na 'około roku' :'( nie urosłeś już u mnie co prawda i ta wieczna porfiryna... ale, myszko! nawet jak miałeś tą nieszczęsną myko, to przecież jeszcze godzinę temu brykałeś radośnie....
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: unipaks »

Nie jestem w stanie tego pojąć , nie dociera do mnie mimo powtórnego czytania
Odmienna , tak bardzo mi przykro... :( trzymaj się jakoś...
Stefek [*] :(
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: odmienna »

Bożesztymj, jak dobrze, że jesteście, bo prawie oszalałam....Trzy szczury w półtora miesiąca! Luudzie, może to być przypadek? Wiem, że mam dwulatki, a Gacuś i Blokers byli szczurami podwyższonego ryzyka, ale to przerasta moją percepcję... może powinnam Dolarka i Blessia natychmiast wziąć na enro? Ranyboskie! Coś mi szczury zabija, czy tylko czarna seria... gdzie ta merch? gdzie ta dr. Ala? Jak mam zabezpieczyć moje Dwie Wielkie Białe D...
Awatar użytkownika
*Delilah*
Posty: 2040
Rejestracja: pt lut 01, 2008 2:37 pm
Lokalizacja: krk

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: *Delilah* »

Stefku z blokowiska... w taka pogodę się wybrałeś na zwiedzanie podniebnych podwórek....<'> :'(


Przyznam, ze te wieści naprawdę wbiły nas w siedzenie........
Jesteśmy z Tobą ...]

Co do enro, to faktycznie lepiej podac chociazby na wszelki wypadek, tym bardziej ,ze szczuraki chrumkają...


Ale przeciez niekoniecznie to była myko... może jakiś wylew... serduszko... masakra

Przytulamy...
+ Anioły:Banshee,Buba,Carphata,Cirilla,Dziabaducha,Jacuś,Kokarda,Kroova,Layla, Lilitu,LordKlaklon,Masumi,Mushishi,Nefilim,Noktula,Pudlich,Runa,Rosalka,Sandija,Shiloh,Shirin,
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: alken »

odmienna, trzymaj się.

ja bym powiedziała tak: jeśli podejrzewasz myko, to należałoby zadbać o odporność bo ona atakuje przy obniżonej. a jesli już mają jakieś niepokojące objawy np. odgłosy z dróg oddechowych, utrzymujące się od jakiegoś czasu, to lepiej podać antybiotyk
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: odmienna »

Tak naprawdę, to dobrze, że to była niedziela i na tyle brzydka, że byłam w domu; gdybym go znalazła po powrocie, byłoby mi dodatkowo źle, że umierał a ja go nie ratowałam... byłam przy tym i wiem, że chwilę wcześniej „jeździł na mnie”, buszował na łóżku i prócz bulgotania w nosku i pokichiwania, nie wyglądał na cierpiącego. Normalnie zjadł „bukiet warzyw ze złotym kurczakiem” i miał obiecaną porcję danonka...siedział na swojej półce i nagle usłyszałam z kartonowego domku odgłosy jakby zadławienia- głośną czkawkę; natychmiast byłam przy nim, wyciągnęłam z kartonu- leciał mi przez palce i jeszcze ze trzy/ cztery razy szarpnęło nim to wewnętrzne dławienie; odpływał...zaczęłam mu masować serduszko, napisałam na forum ubierając buty. Po chwili nie czułam już serca, ale jeszcze żył, zbiegając po schodach, jeszcze uciskałam serduszko; naprawdę, mamy tak blisko do lecznicy, ale to już na nic się nie zdało....
Dla niego, to chyba nie było bardzo trudne, mnie lubił raczej średnio, innych szczurów wcale, kota nie udało mu się do siebie przekonać- jeszcze w nocy przegonił ją z mojego łóżka... Wrocławiaku Kochany, Słodki, Kartonolubny Menelu... nie pojęłam cię zupełnie, ale wiesz, przecież, co ci mówiłam jeszcze tej nocy drapiąc grzywkę? Twój śliczny płaszczyk i piękne oczy...śpij malutki i poszukaj tam reszty Kwarków... [*]

Sama nie wiem...to trzeci szczur, który tak odchodzi ode mnie niespodziewanie, bez walki...to bardzo dziwne uczucie. Z jednej strony wydaje mi się, że to „brak zaufania do mnie” z drugiej jednak, każdy by przecież wolał, żyć normalnie i odejść w ciągu kilku minut, bez nękania gorzkim lekarstwem, bez walki o oddech...

Stefka podejrzewaam o myko, bo od kiedy u mnie ...był (trudny ten czas przeszły) wiecznie w nim bulgotało a porfiryna znikła dopiero, gdy nabyliśmy nebulizator- po gentamecynie. Pojawiła się znowu dwa dni temu, wraz z bulgotem. Rozgdakał się też i Bless, więc myślałam, że to zwykłe przeziębienie.( Bless i Dolarek, śpią przytuleni )
Stefek z Blokowiska, był „trochę inny” z tą „rozchodzącą się w rękach” skórką, z brakiem węchu, który pozwalał mu rzucać się na gorzkie lekarstwo, jak na największy przysmak i szukać kontaktów z Kotem. Z instynktownym, nieszczurzym, rzucaniem się na oślep, na o wiele od siebie silniejszego samca... nadpobudliwy ruchowo ;)- prawie nigdy nie „przechodził”- on przebiegał, błyskawicznie przebierając łapkami i to najczęściej w stronę najwyżej położonego punktu (np. czubka mojej głowy) – szczur wysokopienny...
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: unipaks »

dobrze , że z nim byłaś , dziś i wcześniej...
troszczyłaś się o niego i jego chore łapulki , nawet zapewniłaś mu własny azyl pośród innych szczurów
teraz nic już mu nie dolega , biega sobie na równi z innymi Kwarkami i dotrzymuje im kroku we wszystkim :)
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: merch »

Bardzo mi przykro :(

Calkiem prawdopodobne z to byla myco , jst grozna , zwlaszcza ze uszkadza i pluca i serce, co do leczenia Blesika , mozna probowac jesli juz to przz dwa tygodnie conajmniej i pelna obstawa lekow , inaczej ta myco w ogole sie nie przejmie :(
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: merch »

napisala Blssika , al oczywisci jak mialo to by byc profilaktyczne lecznie musuliby byc leczeni obaj
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: odmienna »

merch pisze: mozna probowac jesli juz to przz dwa tygodnie conajmniej i pelna obstawa lekow , inaczej ta myco w ogóle sie nie przejmie :(
dlatego, w styczniu przez antybiotyko terapię przeszedł Gacuś, Bless i Stefek.
Mnie to wygląda na jakiś wylew... absolutnie nie na płuca albo serce ;/ serce i płuca przerabiałam dopiero co ... to jak uważasz, zacząć im dawać enro?
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: ol. »

Takie wieści ...

tak bardzo mi przykro

dobranoc Stefku [^]
( Bless i Dolarek, śpią przytuleni
w tym wszystkim, dobrze że oni dwaj zostali razem niech jak najdłużej tak zostanie,
już dosyć nagłych ciosów od losu !
sssouzie
Posty: 2692
Rejestracja: sob gru 20, 2008 5:33 pm
Lokalizacja: Nasielsk
Kontakt:

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: sssouzie »

Tak bardzo mi przykro!!
jeszcze chwilę temu pisałaś słowa, które pochłonięta własnym bólem przeczytałam tylko u mnie w temacie
O 15:10 wpakowałam ich do nebulizatora i przykazałam, że mają być grzeczni dla małej Mu, która ma o tej porze ważną wizytę u weta. Zobaczymy co z tego wyniknie, na razie są grzeczni (jeszcze 8minut powinni wytrzymać) :)
niesamowitym ciepłem objęły mnie te słowa :-* w intencji walczącej Mu- nikt się nie spodziewał, że ważniejszy w tym momencie jest właśnie Stefciu nawet od Mu... :'(
sssouzie pisze:los jednak ma swoje plany, i nierzadko kpi z naszych kciuków.
niestety... czemu ten los takie zabawy sobie urządza? czemu kosztem naszych pękających serc? :-[

tak bardzo mi przykro, że wszystko toczy się tak szybko i niezapowiedzianie. czemu czemu???
czasem potrafię znaleźć jedynie te słowa..
ściskam Cię mocno Odmienna, uściskaj również pozostałą dwójeczkę
Bless i Dolarek, śpią przytuleni

niechże tulą się, niechże utulą odmienną :-*
odmienna pisze:nie pojęłam cię zupełnie, ale wiesz, przecież, co ci mówiłam jeszcze tej nocy drapiąc grzywkę?
:'( odmienna...na pewno to były najpiękniejsze słowa jakich mógł oczekiwać- szczęśliwy szczur, który może takie słowa otrzymać..
...czyż nie dobija się koni...?
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: odmienna »

dziękuję, dziś tylko już ryczeć mogę; właśnie przeczytałam, co spotkało Babli....straszny dzień, aż trudno uwierzyć, że jutro przyjdzie...wiem na pewno jednak, że wszystko przemija ale Miłość zostanie :) bo inaczej wszystko by było bez sensu...
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: merch »

a one maja jaks objawy? Jak leczyc myko to tak jak pisalam conajmniej 2 tygodni conajmniej dwa leki czyli np enro plus doxy i do tego inhalacje z genta plus steryd.
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: odmienna »

nie, nie mają żadnych objawów...ale, czy ja jeszcze mogę wierzyć "w objawy"? ...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”