Strona 75 z 114
					
				Re: Alkenowe nieznośne fifioły
				: czw cze 09, 2011 9:58 pm
				autor: Paul_Julian
				Zrób jej taką zimowa , niech Fifioły tez mają swoje schowki!  U mnie np. uwielbiają siedziec w 3jkę w podlodze domku 

 Bo domek nie ma już usztywnienia , więc mają fajny hamak. Nawygryzali wyjsć i wejść i już nie gryza wiecej 
 
A w lato śpią na dachu.
 
			
					
				Re: Alkenowe nieznośne fifioły
				: wt cze 14, 2011 5:38 pm
				autor: alken
				 
moojeeeee
zdjęcie ukradłam ol.  

 
			
					
				Re: Alkenowe nieznośne fifioły
				: wt cze 14, 2011 5:43 pm
				autor: Pająk
				Śśśśśśliczna 

 
			
					
				Re: Alkenowe nieznośne fifioły
				: wt cze 14, 2011 5:45 pm
				autor: mini
				A się zastanawiałam co za cwaniak sobie ją zaklepał wcześniej 
 
 
Gratulować! 

 
			
					
				Re: Alkenowe nieznośne fifioły
				: wt cze 14, 2011 6:07 pm
				autor: alken
				no cóż, przy ćwirkach się jakoś trzymałam, potem się trzymałam jak wszyscy się ćwirkami chwalili, ale jak bombardziaki się urodziły to zaraz sobie zawołałam o agutkę jesli bedzie - i była, specjalnie dla mnie  
 
 
gromy się pewnie posypią na mą głowę ze strony bliskorodzinnej "miałas więcej nie brać tych szczurów" 

 
			
					
				Re: Alkenowe nieznośne fifioły
				: wt cze 14, 2011 11:37 pm
				autor: sr-ola
				Ależ Ty ich nie bierzesz. Same Ci się wciskają do domu przez to, że takie piękne i szukające dobrego serca 
 
 
 
			
					
				Re: Alkenowe nieznośne fifioły
				: wt cze 14, 2011 11:40 pm
				autor: Paul_Julian
				alken pisze: 
moojeeeee
zdjęcie ukradłam ol.  

 
Norko-Fifioł. Już wygląda jakby sie jakies dzikie plany rodzily w tej malej łepetynce.
 
			
					
				Re: Alkenowe nieznośne fifioły
				: śr cze 15, 2011 5:45 am
				autor: Nietoperrr...
				Cudna jest!!!Taki glucior-agucior... 

 I w dodatku ol.-owy... 

 Nastaw tyłek,to Cię kopnę z zazdrości! 

 
			
					
				Re: Alkenowe nieznośne fifioły
				: śr cze 15, 2011 9:58 pm
				autor: alken
				kot w stylu ZEN

 
			
					
				Re: Alkenowe nieznośne fifioły
				: śr cze 15, 2011 10:32 pm
				autor: Nietoperrr...
				Ej,alken...ale ten kot ... jest martwy... 
 
 
Tak mi przykro,że musiałam Ci to powiedzieć...
Buhahahahaaaa!!!
 
			
					
				Re: Alkenowe nieznośne fifioły
				: śr cze 15, 2011 10:34 pm
				autor: alken
				a tam martwy, to czemu mnie użarł jak go dziobałam w brzuch? odruchy pośmiertne? 

 
			
					
				Re: Alkenowe nieznośne fifioły
				: śr cze 15, 2011 11:00 pm
				autor: Nietoperrr...
				alken,za mało go tym młotkiem naparzałaś...Mówiłam,żeby z całej siły!
			 
			
					
				Re: Alkenowe nieznośne fifioły
				: śr cze 15, 2011 11:13 pm
				autor: alken
				Nietoper, Ty ostatnio jestes makabryczna w tym zaśmiecaniu tematów, jak nie o kupie to o trupach
			 
			
					
				Re: Alkenowe nieznośne fifioły
				: śr cze 15, 2011 11:21 pm
				autor: Nietoperrr...
				alken,zboczona jestem... 
 
   
 
Weź mnie zbanuj,czy cuś...Ale po całym dniu z dwójką moich dzieci każdy by ześwirował... 

 A jak tak siedzisz z takimi przez 7 dni w tygodniu,365 dni w roku...No weź,uszanuj wariata! 

 
			
					
				Re: Alkenowe nieznośne fifioły
				: śr cze 22, 2011 8:41 am
				autor: IHime
				Bombardziątko będziesz miała! Jejciu, nawet nie wiesz, jak mnie skręca z zazdrości. Ol-owa wychowanica.  
