Strona 75 z 290
Re: Klimatyczna Szajka
: pt kwie 02, 2010 9:59 am
autor: klimejszyn
wczoraj rozmawiałam z mamą i mówiłam, że nie zdziwiłabym się, gdybym znalazła Majkę u dzieci. ona ciągle mówi, że nie otwierali klatek i że jak wyszli z mojego pokoju to siedzieli jeszcze długo w salonie, bo czekali na rodziców (robią tak, że dzieci idą do kościoła, ich rodzice na zakupy i spotykają się u nas). ale jak tak dłużej myślę, to przecież nie wyszłaby tylko Majka. one wszystkie się rzucają na drzwiczki jak ktoś tylko otworzy drzwi do pokoju, a akurat są w klatce. wszystkie naraz wychodzą z klatki, nieraz sama mam problem żeby je spowrotem zamknąć. dzieciaki tym bardziej by sobie nie poradziły, zwłaszcza, że nie znają kryjówek ogonów. wtedy napewno któreś dziewczyny by łaziły po pokoju. nawet moi rodzice nie są w stanie ich zamknąć a klatce, tylko ja wiem jak je 'wykiwać' żeby wszystkie znalazły się w klatce.
Re: Klimatyczna Szajka
: pt kwie 02, 2010 10:55 am
autor: matrix360
Hmm.. jak ja pomyślę jak byłam młoda to dochodzę do wniosku, że byłam sprytniejsza i bardziej pomysłowa niż teraz i to dla dziecka nie byłoby problemem.. Ja bym już dla świętego spokoju sprawdziła..
Re: Klimatyczna Szajka
: pt kwie 02, 2010 11:02 am
autor: Jessica
ale przeciez rodzice tych dzieci chyba by zauwazyli ze dzieci przyniosly ogona do domu.jak chcesz zapytaj Klimus bedziesz miec pewnosc
Re: Klimatyczna Szajka
: pt kwie 02, 2010 11:05 am
autor: klimejszyn
spróbuję. ja sama nie będę wypytywać, ale powiem mamie żeby się upewniła.
Re: Klimatyczna Szajka
: pt kwie 02, 2010 11:09 am
autor: matrix360
Wiem, że to mało prawdopodobne.. ale jednak one były ostatnie w pokoju po zaginięciu Majki, nie daje mi to spokoju po prostu..
Re: Klimatyczna Szajka
: pt kwie 02, 2010 11:11 am
autor: Jessica
matrix360 pisze:Wiem, że to mało prawdopodobne.. ale jednak one były ostatnie w pokoju po zaginięciu Majki, nie daje mi to spokoju po prostu..
wiadomo,ze lepiej sprawdzic i sie upewnic bo potem sa takie dreczace mysli "a moze jednak...."
Re: Klimatyczna Szajka
: pt kwie 02, 2010 11:13 am
autor: matrix360
tosiakks pisze:matrix360 pisze:Wiem, że to mało prawdopodobne.. ale jednak one były ostatnie w pokoju po zaginięciu Majki, nie daje mi to spokoju po prostu..
wiadomo,ze lepiej sprawdzic i sie upewnic bo potem sa takie dreczace mysli "a moze jednak...."
no dokładnie.. a jak się sprawdzi to już będzie wiadomo przynajmniej, że one go nie wyniosły..
Re: Klimatyczna Szajka
: pt kwie 02, 2010 11:16 am
autor: Jessica
martwie sie co wchodze na forum to jako pierwsze do tego tematu by sie dowiedziec czy sa jakies postepy w odnalezieniu Majeczki. a dzieci wiadomo,rozne pomysly maja
Re: Klimatyczna Szajka
: pt kwie 02, 2010 11:20 am
autor: klimejszyn
ja codziennie budzę się z nadzieją, że Maja gdzieś biega po pokoju..
wczoraj coś mi szeleściło pod łóżkiem, ucieszona zaglądam pod nie, a to kabel od laptopa mi poruszał opakowaniem po chipsach....
Re: Klimatyczna Szajka
: pt kwie 02, 2010 1:59 pm
autor: klimejszyn
znalazłam jakieś zdjęcie Łatusi wtulonej w którąś białą kulkę..


i Majusi..


tak jak komuś wcześniej pisałam - wolałabym znaleźć martwe ciałko Majeczki.. przynajmniej wiedziałabym co się dzieje.. a teraz nie wiem gdzie jest, co robi, czy jej ogromne serduszko bije.. nie wiem nic..
Majuś, wracaj, proszę..

Re: Klimatyczna Szajka
: pt kwie 02, 2010 2:14 pm
autor: klimejszyn
he, cóż za cudowny dzień.. przyszła kuzynka, która wtedy była u mnie w pokoju. nie wiem co tu robi. nie ma w domu nikogo oprócz mnie i brata. wykorzystałam sytuację, poszłam do salonu gdzie siedzi, że niby szukam czegoś. po chwili powiedziałam "słuchaj, jak byliście u mnie kiedy mnie nie było w domu, to nie otwieraliście przypadkiem klatek?". odpowiedziała, że nie.
ale naprawdę, wiem, że wtedy wszystkie szczury by wyleciały, a zamknąć je w klatce nie umiejąc ich wykiwać graniczy z cudem.
Re: Klimatyczna Szajka
: pt kwie 02, 2010 2:19 pm
autor: Arve
brak mi słów... ciągle sprawdzam czy się znalazła zguba a tu jak kamień w wodę... ja bym przekopała cały dom i ogródek pewnie...
Re: Klimatyczna Szajka
: pt kwie 02, 2010 2:26 pm
autor: klimejszyn
staram się.. pokój jest przeszukiwany codziennie, w salonie i kuchni sprawdza tata. do pozostałych pomieszczeń nie miałaby dostępu, bo są zawsze zamknięte. obawiam się, że mogła jakimś cudem wylecieć za okno.. ale, ale jak ? przecież to mądra dziewczynka, a jak mnie nie ma w domu to okno jest zawsze zamknięte..
Re: Klimatyczna Szajka
: pt kwie 02, 2010 2:30 pm
autor: kulek
Dla mnie jest w ogóle nie pojęte jak ona zniknęła z klatki... dla Ciebie pewnie też. No bo, jeśli ty, Twoja rodzina i te dzieciaki jej nie wypuściły to jak? Przecisnęła się przez kraty? Otworzyła sobie klatkę i później zamknęła?

Re: Klimatyczna Szajka
: pt kwie 02, 2010 2:34 pm
autor: klimejszyn
no właśnie nie wiem jak to możliwe.. zawsze po wybiegu je liczyłam, sprawdzałam imionami czy są wszystkie..
tak było te parę dni temu, kiedy pakowałam je do transporterów żeby sprzątnąć klatkę. nie było Majki..
tata powiedział, że może dziewczyny ją 'zjadły'. też tak na początku pomyslałam, przeszukałam klatkę, milimetr po milimetrze i nie było żadnych śladów..