Strona 75 z 108
Re: Brygada Er - Er
: pn gru 10, 2012 10:35 pm
autor: Arau
Tak bardzo mi przykro... ale to lepsze niż umieranie w bólu i bez szans na poprawę... Hasaj Jagódko.
Trzymaj się noovaa.
Re: Brygada Er - Er
: wt gru 11, 2012 12:24 am
autor: IHime
Bardzo mi przykro. Czarne, niepokorne dzieciątko, którego losy śledziłam tu od samiuteńkiego początku.
Trzymajcie się!
Re: Brygada Er - Er
: wt gru 11, 2012 8:31 am
autor: noovaa
Sekcja niestety była robiona zbyt późno by jednoznacznie znaleźć guza przysadki. Mózg był już w rozkładzie, a ja nie potrzebuje oddawania próbek na badania histopatologiczne. Okolice przysadki były mocno przekrwione, co sugeruje zmianę ( guza bądź może krwiaka ).
Wątroba była w bardzo złym stanie. Przekrwiona, mocno powiększona ze zmianami marmurkowymi. Prawdopodobnie steryd jej tylko bardziej zaszkodził niż pomógł i to też prawdopodobnie przyczyna problemów z metabolizowaniem leków.
Re: Brygada Er - Er
: czw gru 13, 2012 10:10 pm
autor: noovaa
Może napiszę...
Od dłuższego czasu mam na prawdopodobnie dożywotnie DT cudnego samczyka.
Chłopczyk trafił do mnie jako totalny szajbus. Mocno nabuzowany testosteronem, masakrycznie mocno gryzący i niepoczytalny. Nie będę się rozpisywać o jego historii, bo na własne oczy nie widziałam nic. Jedyne co wiem to to, że osoba która pozwoliła mu żyć w takim stanie a jednocześnie doprowadziła do tego, że szczur po ugryzieniu, którego nie kontroluje, bał się mnie ... jakbym miała go zbić, musiała być bez serca. Cudniś męczył się strasznie sam ze sobą, był okropny, a jednocześnie strasznie mi było go żal.
Chłopak jest już długo po kastracji, hormony odeszły a on sam powoli zaczyna się uczyć życia i stosunków z człowiekiem, jak i szczurami. Długo był sam jeden w klatce. Wcześniejsze połączenie go z innym szczurem mogłoby skończyć się mordem

. Dziś mieszka w 4-ro szczurówce razem z Lilką, a ja już zastanawiam się powoli nad terminem próby połączenia z całym stadem .. zastanawiam się czy jest już gotów, bo może to być dla niego wyzwanie.
Od jakiegoś czasu nie gryzie, a ja mam coraz mniejsze obawy biorąc go bez rękawic na ręce ( rękawice mi porwał ^^ )
Ponieważ Misiu, chce czy nie, będzie członkiem mojej Brygady ... pomyślałam że warto go przedstawić.





Re: Brygada Er - Er
: czw gru 13, 2012 10:15 pm
autor: Paul_Julian
Bardzo sympatyczny kudłaczek

Re: Brygada Er - Er
: czw gru 13, 2012 10:18 pm
autor: valhalla
Wiesz co, prawie łzy w oczach mam ze wzruszenia

Misiu dał nam się mocno we znaki, ale to co przede wszystkim było, to żal i bezsilność, że nie umieliśmy mu pomóc... trafił idealnie, dałaś mu wymarzony dom i idealną opiekę, jesteś wielka

Szczęśliwy z niego szczur, widać to nawet po zdjęciach.
Re: Brygada Er - Er
: pt gru 14, 2012 12:27 am
autor: Arau
Trzecie zdjęcie - skafander ochronny :>?
Śliczny misio, świetnie że trafił do Ciebie

Niech DT się nie kończy i powodzenia w łączeniu!
Re: Brygada Er - Er
: pt gru 14, 2012 8:40 am
autor: noovaa
Arau pisze:Trzecie zdjęcie - skafander ochronny :>?
Tak, do całkiem niedawna bez mojego "bezpiecznego-polarka" nawet się do niego nie zbliżałam

.
Re: Brygada Er - Er
: pt gru 14, 2012 8:47 am
autor: akzi
jest taki słodki ze chce go zjeść

Re: Brygada Er - Er
: pt gru 14, 2012 9:57 am
autor: IHime
Cudowny kudłaczek! Cieszę się, że znalazł kogoś, kto potrafi go zrozumieć i pomóc.

Re: Brygada Er - Er
: pt gru 14, 2012 9:59 am
autor: akzi
Re: Brygada Er - Er
: pt gru 14, 2012 7:21 pm
autor: noovaa
Noo... nie wygląda na psychopate na nim ;p . To zdjęcie z czasu, kiedy jeszcze nim był.
Re: Brygada Er - Er
: pt gru 14, 2012 7:31 pm
autor: xiao-he
Maluszek

Re: Brygada Er - Er
: sob gru 15, 2012 8:58 pm
autor: noovaa
Jakościowo fatalne, ale jednocześnie piękne .. bo pokazuje jak pięknie chłopaczyna się zmienia. Zdjęcie z dzisiaj.
Re: Brygada Er - Er
: ndz gru 16, 2012 12:02 am
autor: valhalla
Zupełnie nie ten sam chłopak

Wyraz pyszczka pokojowy, ręka nieodgryziona...