Dzisiaj porcja fotek, dawno nie było.
Cynka
Właściwie mogłabym napisać Gryzelda.
Nie pasuje jej moja ręka w klatce - DZIAB, chcę pomiziać - DZIAB, takie się niegrzeczne szczurzysko zrobiło.
Clavia
A tej pannie niedotykalskiej to tylko takie z ukrycia udało się zrobić, schowała się z chrupkiem w swoim ukochanym obgryzionym koszyku, więc skorzystałam z chwili.
Ostatnio troszkę się podziębiła, takie wahania pogody jej widocznie nie służą, ale już jest w porządku.
Oliwka
Olisi wyrósł guzek pod łapką, póki co nie ruszamy, ale jeżeli zacznie rosnąć pewnie będziemy ciąć. W ogóle nie widać po niej tych dwóch latek, to dalej wieczne dziecko (taki urok Loczków...
).
Gilgot
Co tu dużo o Gilusiu mówić - mój wielki misio, nic tylko by spał, jadł i się tulił.
Dziś integrował się z małą kicią, bo to najbardziej pokojowy szczur jakiego mam.
Masz
Kolor futerka zobowiązuje - mały wredny dzikus, uwielbia bunkrować się w domku, naznosił sobie sianka i szmatek, zakopuje się w trocinach i tyle go widać.
Feluś
Dużo odważniejszy od brata Alusia, dostali ostatnio nową dunę, on był pierwszy do zwiedzania, strasznie ciekawski maluch.
Aluś
Może nie taki odważny jak brat, ale za to jest kochaniutkim miziakiem, bardzo lubi kontakt z człowiekiem.
Nutella
Sprawienie jej kociej koleżanki było świetnym pomysłem. Z niegrzecznego ciągle wydzierającego się o wszystko kota zrobiła się teraz taką ciepłą kluchą.
Nie ma czasu na psoty, bo nową koleżankę trzeba wszystkiego nauczyć.
E.T.
Decyzja co do imienia zapadła - jest Itka, bo wydaje chwilami wręcz kosmiczne dźwięki.
Takiego przytulaśnego kociaka to ja chyba nigdy nie widziałam. Bardzo szybko się uczy, nie rozrabia, no kot - marzenie.
Nela
Mała wredna szczekająca na wszystko i wszystkich ruda małpka.
Itka ją zaczyna sobie ustawiać, mam nadzieję, że Neluś zrozumie, że nie ona wszystkimi w tym domu rządzi.
Adela
Mój głuptasek, wieczny szczeniak.
Dalej jest rozbrykana, ale powoli, powolutku zaczyna się uspokajać.
Robercik
Puchaty kuleczek.
Szuka domku, ale coś kiepsko to idzie, więc póki co mieszka sobie w dunie na biurku, ciągle mam go na oku.
Koty strasznie są nim zainteresowane, ciągle któraś czatuje na górze duny.
Także tak sobie u nas powoli i spokojnie czas leci.
Coraz bliżej wakacje, już się doczekać nie mogę, będę sobie całymi dniami siedzieć ze zwierzakami. Oby szybko zleciało, od szkoły w końcu trzeba odpocząć.
Pozdrawiamy z Gwiazdkowa!