Strona 75 z 139
					
				Re: kolczykowanie(się)
				: czw lut 18, 2010 8:40 pm
				autor: Kameliowa
				To nieźle... Nie zazdroszczę. Jak mnie wymieniali, to się nigdy wkłuć nie mogli, i trzeba było wyjmować. Jak wyszłam ze szpitala, to miałam tak pokłute  żyły, że wyglądałam jak rasowa ćpunka.
			 
			
					
				Re: kolczykowanie(się)
				: czw lut 18, 2010 8:59 pm
				autor: Paul_Julian
				Sheeruun pisze:Tylko, że u mnie ręka się sina robiła już w czasie kroplówki.. 

 A miałem rano, wieczorem i w nocy..Musieli wymieniać..
 
Mozesz mieć kłopoty z krążeniem (zimne dłonie i stopy). Mi tez sie tak robiło przy kroplówce, aż sie pielegniarka przeraziła 

 
			 
			
					
				Re: kolczykowanie(się)
				: sob lut 27, 2010 12:11 pm
				autor: XxxMichauxxX
				Kolczyk w przegrodzie nosowej, 11 kolczyków w jednym uchu, w drugim 4 , 5 kolczyków w wardze, oba policzki, nadgarstki, język ,kolczyk pod językiem, no i Tunele w uszach :] To na tyle :p
Pozdrawiam.
			 
			
					
				Re: kolczykowanie(się)
				: pn mar 08, 2010 5:08 pm
				autor: pikle
				Ja dość skromnie... 
Kolczyk w wardze 'meduza', kolczyk w wędzidełku pod językiem (nie sądziłam,że na forum spotkam posiadacza takiego samego maleństwa;) ) i microdermal pod obojczykiem.
Póki co finito  

 
			 
			
					
				Re: kolczykowanie(się)
				: pn mar 08, 2010 5:13 pm
				autor: pikle
				aaa no dobra, jeszcze jeden w uchu-jak do helixa ale z labretem.
			 
			
					
				Re: kolczykowanie(się)
				: pn mar 08, 2010 9:32 pm
				autor: XxxMichauxxX
				Ja nie chciałem rzucać tu profesjonalnymi nazwami kolczyków bo chciałem żeby każdy wiedział gdzie, co i jak xd 
Pozdrawiam :]
			 
			
					
				Re: kolczykowanie(się)
				: wt mar 09, 2010 12:08 pm
				autor: sajko
				Eww, kolczyki. Musze powiedziec, ze z tego sie wyrasta hihihi 
Septum, jezyk, pod jezykiem, smiley, powierzchniowy (najgorszy, tego najbardziej zaluje), miliard w uszach - wszystko out. Pozbywam sie wlasnie 16mm tuneli 

 (z ładnym efektem)
Żałuje tylko, że tyle hajsu na to rozwaliłam.
 
			 
			
					
				Re: kolczykowanie(się)
				: wt mar 09, 2010 12:42 pm
				autor: Kameliowa
				sajko pisze:Eww, kolczyki. Musze powiedziec, ze z tego sie wyrasta hihihi 
Nie no bez wątpienia myślę. Tylko ta granica wyrastania jest różna. U jednych 21, 28, 35 lub 55 
 
 
			 
			
					
				Re: kolczykowanie(się)
				: wt mar 09, 2010 12:47 pm
				autor: sajko
				DK! pisze:sajko pisze:Eww, kolczyki. Musze powiedziec, ze z tego sie wyrasta hihihi 
Nie no bez wątpienia myślę. Tylko ta granica wyrastania jest różna. U jednych 21, 28, 35 lub 55 
 
 
No tak 

 Ja się cieszę, że w wieku lat 20 mi przeszło  

  Za to dorosłam do dziarania się  

 Mihihihih
 
			 
			
					
				Re: kolczykowanie(się)
				: wt mar 09, 2010 5:10 pm
				autor: Paul_Julian
				Ja załuje, ze tyle kasy wywaliłem w dziary. Wolę kolczyki.
			 
			
					
				Re: kolczykowanie(się)
				: wt mar 09, 2010 5:31 pm
				autor: XxxMichauxxX
				Ja do dziary jak na razie nie jestem przekonany do końca więc nie mam :] A 16 zeszły się do zera ? Znam kurcze przypadek, że 20 mm się zeszło także srogooo :]. W sumie na kolczyki aż tak dużo nie wydałem bo miałem to szczęście, że załapałem się na kurs piercingu w studiu tatuażu  

  I zacząłem się sam przekłuwać  

  A co do surfaców to też żaluję, że zrobiłem bo brzydkie blizny zostaną po raz kolejny 

 Chociaż jak się chce to się zwalczy blizny po microdermalach bądź surfacach :]  Przekonałem się o tym osobiście ! xd
 
			 
			
					
				Re: kolczykowanie(się)
				: wt mar 09, 2010 5:45 pm
				autor: klimejszyn
				ja na kursie piercingu byłam jako model, ale niedługo pójdę jako kursant.
a kasy na kolce wydałam..dużo. no dobra, tata wydał  
 
właśnie zamawiam piękne tuneliki od niego na dzień kobiet <3
 
			 
			
					
				Re: kolczykowanie(się)
				: wt mar 09, 2010 7:19 pm
				autor: XxxMichauxxX
				Ja osobiście bardziej polecał bym iść do studia i spytać się o przyuczenie niż na kurs piercingu takie jak przechodzą kosmetyczki  
 
Więcej się możesz nauczyć. Bo na takim kursie to standardy się uczysz;język, brew, nos itp .  

 I słyszałem już różne historie z tymi kursami dla kosmetyczek :]
 
			 
			
					
				Re: kolczykowanie(się)
				: wt mar 09, 2010 7:22 pm
				autor: klimejszyn
				ja wiem. te kursy organizują moi dwaj piercerzy xRonix i Dr X, jak się orientujesz jedni z lepszych piercerów. właśnie u nich byłam jako model i do nich zamierzam iść się kursić.
broń boże żadne kursy dla kosmetyczek.
			 
			
					
				Re: kolczykowanie(się)
				: wt mar 09, 2010 7:25 pm
				autor: XxxMichauxxX
				Pewnie że się orientuję  

  Nawet jednego znam osobiście . Poznałem kiedyś na koncercie w Złotowie :] Jak xRonix pracował jeszcze w Poznaniu to miał dość blisko więc wpadał na takie koncerty.  
