Strona 76 z 83

Krooveczko, baw się tam dobrze... <'>

: pt wrz 16, 2011 1:03 pm
autor: *Delilah*

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: pt wrz 16, 2011 1:36 pm
autor: alken
Kroovko (*)

trzymaj się :-*

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: pt wrz 16, 2011 6:20 pm
autor: Paul_Julian
Trzymaj się , Delilah ... Coś paskudne dni ostatnio..

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: pt wrz 16, 2011 11:47 pm
autor: unipaks
:(
dobranoc, Kroovko... [*]
przykro mi, Deli, trzymaj się...

o tym jak Mushiszka "buzi" nie chciała...

: ndz wrz 18, 2011 10:46 pm
autor: *Delilah*
No i bezkroovkowie nam nastało...
Jakoś tak smętnie i jesiennie się zrobiło.
Starszyzna czyli Noktula i Shirin śpi skapcaniała po kątach.

Fason trzymają jedynie siostrzyczki najmłodsze, czyli Lalya i "łysota jedna" - Mushishi.
To istne demony z niespożytą energią.
Wszędzie ich pełno (niestety wszędzie przeważnie oznacza "tam, gdzie nie można").
No i jak to zwykle bywa w Rekinowie, są to prawdziwe dziwolągi.
Otóż od początku mojej szczurzej historii nie było jeszcze tak nie niekumatych stworzeń, jeśli chodzi o dawanie buzi.
(nie bierzcie mnie za jakiegoś molestanta ;)))
Każda jedna ogoniasta istota z chęcią i ochoczo rozdawała buziaki, a tymczasem rodzinnie cnotliwe Layla i Musiszka są całkowitymi w tym kierunku beztalenciami
O ile jeszcze jestem w stanie przypuszczać, że Layla jest wyrachowana i się wykręca (bo kiedy jem coś dobrego, to nagle przypomina sobie o co to chodziło), tak Mushiszi jest zupełnie beznadziejnym przypadkiem!
Mówię jej jasno i wyraźnie " buzi" a ta gapi się bezrozumnie, z przerażonym wyrazem mordki.
I tak od kwietnia :D
Niezmiennie, ta sama głupkowata mina i czmych, panika.
Mushishi miała swego czasu dobre chęci i na dźwięk słowa "buzi", przylatywała ucieszona do ust i wsadzała tam swoje kolczaste łapeczki, tak że o mało nie pozostałam doszczętnie oskórowana. Teraz też ma takie zrywy = wsadza łapska i nie wie o co chodzi...:) Po czym jakby zawstydzona ucieka .
Parę minut później znowu przybiega i iska mnie w oko, nos lub ucho, a ja żeby jej podokuczać znowu mówię "buzi"i rytuał ucieczkowy powtarza się :)

Kiedyś narzekałam do siostry, że taki jakiś niekumaty ten mój niebieski stwór, a ona stwierdziła " co się dziwisz, że zawstydzona, przecież jest goła" :)

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: ndz wrz 18, 2011 11:22 pm
autor: Paul_Julian
Moze golaski nie lubią buziaczków..
A moje nie kumają o co chodzi z "buzi" . Za to kumają szelest , ze będa dobrosci. Wygłaskać prosze Rekinkowe dziwolagi, w szczególnosci starszyznę Noktuliznę :D

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: ndz wrz 18, 2011 11:47 pm
autor: *Delilah*
Noktula właśnie pastwi się nad golasem :D Kopie z półobrotu :D
W takich chwilach nie widać, że to starszyzna, ale że straszyzna to i owszem:)

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: ndz wrz 18, 2011 11:59 pm
autor: Paul_Julian
No, straszyzna to za pewne :D co za bęcwał i potwór !

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: pn wrz 19, 2011 12:05 am
autor: *Delilah*
A i zebrałam się w końcu do zdjęć :

Layla przygotowuje się do wykopków:
Obrazek

Mushishi reklamująca Muszyniankę;)

Obrazek

Shirinka ze słodką morduchą:

Obrazek

Powabna Noktula, jej oko i nadepnięta Layla
Obrazek

Noktulka od frontu i Kroovka od tyłu (chyba jej ostatnie zdjęcia ):

Obrazek

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: pn wrz 19, 2011 11:22 am
autor: manianera
Jejku, to ja mam same beztalencia w takim razie :-\ . Żaden z moich szczuraków nie jest skłonny do całusów, paluchy mi obliżą, dłoń poiskają i tyle. (Gwoli prawdy muszę przyznać, że z Neviśkiem takich sztuczek nie próbowałam, wizja braku środkowej części wargi wydałą mi się odstręczająca ;) )

http://imageshack.us/photo/my-images/19 ... roova.jpg/ - Kroovka już szła w swoją stronę, zawsze skubane wiedzą wszystko przed nami...:(
http://imageshack.us/photo/my-images/29/lalainokt.jpg/ - oczko biedne, ale widać, że Noktula stale pełna sił i swego specyficznego uroku :)
http://imageshack.us/photo/my-images/16 ... sznik.jpg/ - parapetowa buszmenka :)
Buziaki dla dziewuszydełek!

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: pn wrz 19, 2011 6:16 pm
autor: Paul_Julian
Mushihi jaki gremlinek! A ztym Noktulowym okiem nic sie nie wyjasniło ? Tak groznie łypie, a wygląda jakby sie wytarzała nie wiadomo w czym :D

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: pn wrz 19, 2011 8:43 pm
autor: ol.
http://imageshack.us/photo/my-images/194/mushiq.jpg/ - czyżby w powietrzu pobrzmiewało jeszcze "buzi" ? :D
bo nie wolno tak oceniać po wyglądzie - że goła, to od razu do całowania skora ::) :P
Ja ja lubię Twoje opowieści o Twoich pokręconych szczurach !

Dziarską Noktulinę, Shirin słodziaka, Laylę ogrodniczkę (jak smakowała aronia ? ;) ) i to zwierzątko nieznanego gatunku co się zza szafki wychyla - mizamy telepatycznie :)

Kroovkę, rzeczywiście, jakby już inne drogi wzywały ... :-[

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: pt wrz 30, 2011 7:53 pm
autor: IHime

Guzy, kupy i kaszaki.. czyli jak zwykle wesoło

: ndz paź 02, 2011 9:05 pm
autor: *Delilah*
U Rekinów nieszczęść ciąg dalszy... Tym razem Shirin postanowiła trochę dołożyć do pieca...
(czyli przeczucie było niestety trafne)
Na RTG nie widać serca, więc dajemy furosemid. Dodatkowo pod lewą łapką zrobił się guz...Na razie Shirinka pełna werwy i średnio zwracająca uwagę na niedogodności zdrowotne.
Noktuli na nóżce wyrosło coś dziwnego (przypuszczam, że to kaszak). Zrobię foto i niech forumowe głowy się biedzą (wetka powiedziała, że nie ma pojęcia cóż to za twór, ale czegóż można się było spodziewać po Noktuli?)- Na pewno niczego normalnego.
Dodatkowo moja szczurza piękność wymyśliła sobie oryginalne miejsce na spiżarkę -
ostatnio znosi WSZYSTKO (nawet serek wiejski) w najbardziej "okupowany" róg kuwety....I przyznaję, że teraz to ja nie mam ochoty ma "buzi" ;)

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: ndz paź 02, 2011 9:11 pm
autor: klimejszyn
ale u Was lubi się paskudzić :(

trzymam kciuki, żeby 'coś' Noktulionwe okazało się błahostką, no i kciuki za Shirinkę, coby guz nie przeszkadzał, a serducho niech się do Was uśmiechnie na kolejnym RTG :-*