Strona 76 z 175

Re: Majaki Nocne

: sob wrz 01, 2012 6:36 pm
autor: ol.
nie wiemy jeszcze czy imię Loki Lizus się przyjmie, ale ,niech Cię, Eve, mój odbiór chłopaka zawsze już będzie nim naznaczony :D

dziewczynki mi też nadal wydają się małymi fiśkami :)
IHime, spokojnie jeszcze zmieścisz na dłoni po powrocie ;)

Re: Majaki Nocne

: sob wrz 01, 2012 7:54 pm
autor: odmienna
Lizus- jakniwiewiemco! no i Loki.... jasssnypopielaty: Loki Lizus! ....ale, "to Twój tron" IHime..... Ty tu (u)rządzisz! ;D O0

Re: Majaki Nocne

: sob wrz 01, 2012 8:21 pm
autor: unipaks
ol. pisze:nie wiemy jeszcze czy imię Loki Lizus się przyjmie, ale ,niech Cię, Eve, mój odbiór chłopaka zawsze już będzie nim naznaczony :D
:D ;D
Ftalka i Fenolka takie fajne "małolaty" :) :D

Szczurasy całkiem dobrze kojarzą nasze głosy przez Skype'a czy przez telefon :)

Re: Majaki Nocne

: sob wrz 01, 2012 8:34 pm
autor: IHime
Blondas-Loki-Lizus. B-L-L... Bleee? To ja się jeszcze zastanowię. ;D

Re: Majaki Nocne

: pn wrz 03, 2012 3:13 pm
autor: Nakasha
Hehe, no dosłownie morderca, połknął palce w całości. O0

Loki Lizus słodkie. :D

Re: Majaki Nocne

: czw wrz 06, 2012 10:38 pm
autor: Eve
oho .. narozrabiałam lekko ;D
Ale co tam ja bym była dumna z takiego imienia :P
A co !

Re: Majaki Nocne

: pt wrz 14, 2012 6:02 pm
autor: IHime
B.L.L. już ma imię, ale z zatwierdzeniem poczekam, aż go poznam. :D Zostały 2 tygodnie i kilka godzin. Jeszcze tylko muszę napisać projekt na grant europejski i doktorat i z czystym sumieniem mogę wracać. ;)
Tak całkiem różowa nie jest, Małe Białe znowu smarka (to dziecko ma chyba takie hobby), a Misieniek ma problem z zębami.
Całe wakacje musiał mieć przycinane, bo zaczęły krzywo rosnąć, ale teraz do kompletu jeszcze się ruszają. Mężyk mówi, że je i nie widać, żeby coś go bolało. Och, oby jak najszybciej do domu, chociaż nie mam pomysłu, co temu biedakowi może być...

Re: Majaki Nocne

: pt wrz 14, 2012 6:14 pm
autor: unipaks
Chorutkom ślemy ciepłe myśli, a Tobie - żeby Ci się wszystko pięknie i sprawnie napisało i żebyś już mogła powrócić :) :-*

Re: Majaki Nocne

: pt wrz 14, 2012 7:15 pm
autor: Eve
Ihime właśnie miałam pytać kiedy to będzie "kiedy u Was będzie już zimno " . Dwa tygodnie to rach ciach zleci. Z tymi zębami to Lu ma podobnie ; jeśli o dolne chodzi, ale były sprawdzane i niby ma "gorzej usadowione" ponieważ chłopak nie był najlepiej karmiony lecz teraz wciąga dużo wapienka i poprawia się. Nie widać żeby miał jakiś gorszy humor z tego powodu tylko czasem głupio wygląda jak mu się tak rozszerzą.. ale Piasecki mówił że już taka jego uroda ::)
Pisaj ten doktorat i wracaj zanim wszystkie liście spadną.
Katarkom serdecznie mówię - wynocha !

Re: Majaki Nocne

: pt wrz 14, 2012 9:04 pm
autor: ol.
no co ten Misiu :-\ zęby cenna rzecz, Panie Michale ! tak samo jak czysty nosek, Mała Biała Panno !
zdrówka - dokładnie tam gdzie każdemu potrzeba !

a Tobie, IHime, owocnego pisania i żeby te dwa tygodnie nie dłużyły się już więcej :)

Re: Majaki Nocne

: pt wrz 14, 2012 9:13 pm
autor: gosja1
IHme, powodzenia! :)
Może z tymi zębami nie ma większych powodów do zmartwień?
A ja głupia jestem, bo myślałam, że rozszerzające się zęby to normalna rzecz. Boguś lubił twarde zawsze, wapno, chrupki, zboża, więc byłam przekonana, że mu się tak naturalnie zęby rozszerzają. Co prawda dziwne, że nie dało mi do myślenia, że drugiemu się tak nie dzieje ::) No, ale jadł twarde, wręcz miękkim często pluwał, więc chyba nie cierpiał w związku z tymi zębami.

Re: Majaki Nocne

: pt wrz 14, 2012 9:40 pm
autor: Kluska123
Kochana, powodzenia! :-* I wracaj szybciutko do stadka :)

Re: Majaki Nocne

: pt wrz 14, 2012 10:26 pm
autor: IHime
Dzięki! :-*
Dolne zęby szczurom ruszają się naturalnie, ale trochę. A Misiek ma teraz powtórkę z chybotania sztachetami, jak zaraz po tym, kiedy złożył Mateńce Glebie głęboki pokłon z wysokości. Ja już panikuję i wyobrażam sobie, jakie paskudztwo może mu pod zębem siedzieć, jakiś, tfu, ropień, albo, tfu tfu, guz. Nowotwór szczęki u szczura przerobiłam, więcej nie chcę.

Re: Majaki Nocne

: sob wrz 15, 2012 11:46 am
autor: odmienna
odmienna pisze:
odmienna pisze:Jak Sercobrzuchemu wypadły ruszające się zęby, to na nowe czekaliśmy coś ciut ponad tydzień....więc spokojnie pracuj na tego granta.
(prawda też, że Bobo, który przed tym zdarzeniem nadużywał zęboli do naruszania ciągłości tkanek Arielka, pewnie potrzebował więcej dni na „poprawę charakteru” niż Misiula- on przecież i z ząbkami słodycz charakteru ujawnia, więc może nawet Los nie będzie musiał uciekać się do tak drastycznych metod wychowawczych, jak czasowe pozbawienie ząbków... ;) )

Cthulhu: też nie miałaś gdzie nabawić się tego szczurzego-uprzykrzenia! takie delikatne miejsce. Wystraszyłaś nas solidnie i jak w tych warunkach Opiekunka ma nad doktoratem pracować???? :-*

Groszek! Groszek! Gro-siu-la! Obrazek
omatulu.... za dużo zaległości i łakomego czytania równocześnie!!!! Całkiem mi się migrena z doktoratem pomieszała—nałożyło się jedno na drugie i efekt powyżej..... trudno!
Część posta do jednego- część do drugiego Tematu.
Ale, na swoje usprawiedliwienie mam, że gdyby Eve teraz nad doktoratem pracowała- miałaby trudno, a IHime gdyby (niedajboże) miała skłonności- dostałaby migreny.

Reaszta- to scyro prawda.

Re: Majaki Nocne

: pn wrz 17, 2012 9:39 am
autor: IHime
Odmienna, ;D

Wczoraj przyjechał mój słodki Blondas Loki Lizus. I już wiem, że imię, które dla niego wybrałam mu pasuje. Maurycy, bo jest taki... maurycowaty, chociaż wcale niepodobny do książkowego pierwowzoru.
Pierwszy raz łączyłam szczury przez Skypa... Uparłam się, żeby mężyk je połączył od razu, żebym wracając miała tylko dwa stada do połączenia i żeby Maurycek nie czekał biedny sam. Więc ja obserwowałam ogony, a mężyk był gotowy do interwencji w razie co. Maurycy z pełną kurtuazją wąchnął F-dziewczęta pod ogonkiem i... właściewie na tym się skończyło. Cała trójka była bardziej zaaferowana nową klatką, a potem zgodnie schylili główki nad miską postnej suchej karmy. Nie mam doniesień, żeby coś się wydarzyło, więc prawdopodobnie nic złego się działo w nocy.