szczury.org

Wspomnienia bywają czymś beznadziejnym, czymś co potrafi człowieka całkowicie dobić, bo wspominane wydarzenia były zbyt piękne, aby trwać dłużej...

Ten guziol Baciora rośnie jak szalony .

rodzice się czepiają

ARGH! Nienawidzę neostrady! Nienawidzę!!! Wysyłałam do Emaleth PW, o 12.. i co? Myślałam, że wysłałam.. Ale oczywiście coś poszło nie tak, potem neostrada padła.. i masz babo placek! A tak się mama cieszyła...i ja..

Miał być dziś u mnie nowy ogonek...
i co?
niewypał!
niestety tak się złożyło, że szczurek nadal jest tam gdzie był...
Nie żebym miała do kogoś pretensje, tyle że problem w tym, iż następny transport za dwa tygodnie...
a ja chciałam już, dziś ^^

nie moge sie doczekac poniedzialku, szczurkow...
i za duzo mam prac na studia...
i nie ma nic ciekawego

od miesiaca mam koszmary nie moge spac...tak odreagowuje stres tylkoze to nie pomaga... #!@$#%%$^^!!

Czeka mnie zaliczanie semestru z matmy... Świetnie.
Głupia baba stwierdziła, że to, iż nie było mnie ani na sprawdzianie ani na poprawie, jest mocno podejrzane i będziemy rozmawiać przy klasyfikacji. Zwolnienie lekarskie jej nie wystarcza, mogłabym zaliczać sprawdzian, gdybym była w szpitalu...

Mitia i Hakri za chwile do weta. Gruchają głupole, w sumie bez powodu. Ciepło u nich jak nigdy.

Strasznie gorąco w domu... Wyparzam klatki i czuje sie jak w saunie...

A ja sama nie wiem czy marudnik czy weselnik..
Chwila oczekiwania.. z jednej strony bardzo mila a z drugiej wkurzajaca

Ehh z matmy Nina to powiem Ci ze ja tez chyba bede zaliczac..

Spalam 12 godzin dzis i nic a nic sie nie wyspałam.... chyba potrzebny mi sen zimowy...

Dobrała się jedna z drugą i masz...

Wydurniałam się z Qmpelą na polskim no i proszę! Jutro obie mamy do wygłoszenia prezentacje maturalne...
motyw męki pańskiej w bla bla...
kurrrcze, będzie przypał bo stanę na środku i będę się znów brechtać jak głupia.
nie umiem zapanować nad śmiechem

Fatalnie sie czuje, ale nie przyznam sie czemu

Cóż za tajemniczość

Cholera, do tej pory 'na zimno' traktowałam wzięcie maluchów, cieszyłam sie oczywiście, ale nie jakoś tak baaardzo.
A dzisiaj już jajko znosze, bo do soboty tak blisko a jednocześnie tak daleko...

Nina na jakiego malucha czekasz?