Strona 77 z 126

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: pt maja 28, 2010 12:03 am
autor: nairda
Zdrówka, ochoty do kicania po chałupie, rozkosznego wylegiwania się i smakołyków pod dostatkiem dla solenizantów ;) Tak, żeby kicanie równoważyło ilość smakołyków ;)

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: pt maja 28, 2010 12:24 pm
autor: Akka
oopsss spóźniłam się z życzeniami, Wszystkiego najlepszego hmurki przecudne :)
http://img59.imageshack.us/i/68503989.jpg/ http://img156.imageshack.us/i/92192988.jpg/ a tak w ogóle dawno zdjęć nie było że zapomniałam jakie to cudne jest, ale teraz zakochałam się na nowo :)

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: pt maja 28, 2010 12:25 pm
autor: Akka
łooo jeżuu jaki błąd :o oczywiście chmurki :D

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: pt maja 28, 2010 3:05 pm
autor: Sysa
Spóźnione, ale wszystkiego najlepszego!

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: pt maja 28, 2010 3:43 pm
autor: sssouzie
ooo to i od nas życzenia zdrowia :)

:-*

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: pt maja 28, 2010 5:47 pm
autor: odmienna
Hihihi! ;D Moje Chmurki się nah(u)murzyły (super słowo wyszło- bo właśnie; moje chmurki są humorzaste), ale bardzo wdzięcznie dziękują za życzenia :-* . Wiedzą co prawda, że są śliczni, ale nigdy dosyć takich słów :P , życzenia ochoty do kicania i ruchu raczej z pobłażaniem traktują, ale wylegiwania się, smakołyków, a nade wszystko zdrowia – ooo! Tego nam trzeba ! To będzie „wszystko najlepsze” – więc i ja także dziękuję.
Ogoniastej Blessiak szczególnie dziękuje za „śnieżną” a ja sieprzysięgam, że nie wiązałam ;)

Oczywiście, ta straszna, potrójna wyrwa boli jeszcze jak wściekła...kiedy zobaczyłam to zdjęcie pary białych plecków uzmysłowiłam sobie, że przygarniając Blessa, myślałam o towarzyszu dla Dolara... miałam dostać jednego, białego chłopczyka z miotu D. Myślałam tak: „w zasadzie, Kwarkowo to „ziemia” szczurów niechcianych. Skoro dla swojego kaprysu przyjmuję Czapeczkowego Wnusia- łaski nie robię: muszę też znaleźć miejsce dla jakiejś bidy. No i Eureka! U Dominikiz były dwa, uratowane z laboratorium „odpady”*... i tak, „dorobiłam się” dwóch obłoczków kłębiastych. Byli jednak od początku sobie przeznaczeni - niechże im przez następne miesiące sprzyja los :-*
(Problem z rozróżnieniem ich, Babciu merch, może być tylko na zdjęciach (i to niezbyt dobrych). No, może w kolorze oczu jest jakieś podobieństwo...ale, wszak to niebieskookie są.)

* chłe,chłe,chłe: „odpad”! Jego Wistarowata Dostojność, z tym cudnym, labisiowatym, trójkątnym pycholkiem...wiem, że ma paskudną sierść, genetycznie uwarunkowaną skłonność do tycia (łakomstwo tu nie pomaga).Wiem, że mnie nie lubi, ale poza tym, że niesposób nie kochać go za jego świetny charakter, za jego blessowatość, jestem z niego straszliwie dumna. To mój drugi po Oksymoronku wacik, ale to mój pierwszy, najprawdziwszy Szczur Laboratoryjny- to takim jak on, wdzięczna ludzkość powinna stawiać pomniki. :P

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: wt cze 01, 2010 3:59 pm
autor: *Delilah*
Cóż jestem spóźniona niczym lato tej zimy ;)

Ale jak najbardziej szczere i serdeczne życzenia dla białych kupidynków (zadynków)?
Zdrowia !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! nieskończonych pokładów sił witalnych !!!!!!! Wszystkiego najlepszego dla Was niebiańskie "Odpady" :))))
8)

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: wt cze 08, 2010 5:29 pm
autor: odmienna
Trudno. Poddaję się.
Chcę szczura! :-\
Bardzo chcę szczura...
Ci moi dwaj zawiązali chyba spisek, by mnie zmusić do tego wyznania.
Są tak upierdliwie bezproblemowi, grzeczni i tak ewidentnie mają mnie w noskach...
Uparli się, by mi udowodnić, że dwa szczury, to jakby się szczurów nie miało.


.....
jak już się przyznałam, zwłaszcza sama przed sobą, to przynajmniej nie będę musiała udawać, że całkiem przypadkiem podglądam, czy jakaś kluska nie ma aby niebieskich ślepek... :P

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: wt cze 08, 2010 5:47 pm
autor: unipaks
jupi! :D :)
a czterech nie chcesz? śmietnikowców wrocławskich ? ;D
Na forum tyle jest do wzięcia , coś Cię odnajdzie i zaanektuje Twoje serce :)
Buziaczki dla kwarków, takie siarczyste :-*

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: wt cze 08, 2010 6:11 pm
autor: Anka.
Łii, i od nas buziaki dla Kwarków :)
Tyle szczurów do adopcji, wybór bardzo trudny, wszystkie by się chciało wziąć :(

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: wt cze 08, 2010 6:57 pm
autor: sssouzie
odmienna pisze: Bardzo chcę szczura...
Ci moi dwaj zawiązali chyba spisek, by mnie zmusić do tego wyznania.
Są tak upierdliwie bezproblemowi, grzeczni i tak ewidentnie mają mnie w noskach...
Uparli się, by mi udowodnić, że dwa szczury, to jakby się szczurów nie miało.
ah jak dobrze znam to uczucie i to spiskowanie. po odejściu Mu- nie miałam ani jednego szczura.
dopiero teraz w nocy wychodził cień kamizelkowy by zobaczyć co to nowego tak radosnego się rusza w klatce.
przeraża mnie jej cień- bo złowrogi- jakby mówiący: nam radości już nie potrzeba, my tak chcemy!
ale ja się uparłam! musi być ktoś świeżutki, bo się żałobą uduszę.
one też :-\

kibicujemy mocno, niechże słonko zaświeci i ukaże błękitne oczęta malucha jakiegoś szczęśliwego, który znajdzie u was dom :)

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: wt cze 08, 2010 7:09 pm
autor: alken
ja też chwilowo nie mam szczurów. jak Karmelek żył, to mimo że odizolowany, szczury były. Karmelek nie żyje, szczury siedzą na wybiegu pod fotelem i nie istnieją. ech. skąd one to wiedzą?

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: wt cze 08, 2010 11:03 pm
autor: denewa
Odmienna bardzo bardzo się cieszę :D
Ci co odeszli w pamięci zawsze zostaną... a tyle maluchów może znaleźć u Ciebie domek... i chociaż trochę ukoić Twoje serce

Będziemy mieli małego kwarka... :D

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: śr cze 09, 2010 10:34 am
autor: Sysa
Będzie mnóstwo nowych zdjęć :)

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: czw cze 10, 2010 3:24 am
autor: odmienna
a,buuuuuu! :'( W pewnym miejscu w internecie, gdzie rzadko bywam (bo czasu mi brak), znalazłam PW(jedno z dwóch do tej pory), które wysłałam tak niedawno temu. Wygląda tak:

Witaj.
Jestem odmienna ze „szczurów”
Wiem, że czekasz na szczurka, który jest u mnie.
Nie wiem jak Ci to napisać... okoliczności, w których wtargnął w moje życie są takie, że nie mogę, naprawdę nie mogę go oddać... przykro mi, że możesz czuć się rozczarowana, ale... http:///DZIAB/viewto...18165&start=300 - zobacz proszę... może to mnie choć trochę usprawiedliwi.
Dziś w południe dowiedziałam się zresztą, że mój piątkowy wyjazd do Warszawy został przełożony. Właśnie miałam odwołać ogłoszenie o nim, gdy przeczytałam o straszliwej sytuacji wacików z Warszawskiego laboratorium.... gdyby ktoś z Krakowa, zechciał dać szansę któremuś z nich- pojadę i tak. Specjalnie.

Mam nadzieję, że nie będziesz miała do mnie żalu; jest tyle szczurków do kochania, ale Tego, mój Oksymoronek (pierwszy wacik w moim zyciu) wybrał dla mnie.
Przepraszam odmienna.


... to się odnosiło do Grafika Gacka, a wśród labisów o których tam mowa, była bablisiowa, zadartonoska Terakotka. :'(
Niedobre, niedobre, mały czarny i jeszcze mniejszy biały klejnot.... co one z nami robią !
buuuuuuuu...


ale za to.... 8)