Enciakowy zwierzyniec
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Enciakowy zwierzyniec
Jaka śliczna !!
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Re: Enciakowy zwierzyniec
Jak ktoś lubi charcią urodę Na razie jest chudzinka, ale charakter ma przecudny - reaguje na najdrobniejszy gest i co chwila przychodzi się tulić...
Cynamon Imbir Karmel Wanilia
Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
Re: Enciakowy zwierzyniec
Ja kocham. Urodę i same psy. Jednak też z tego powodu nigdy bym się nie podjęła opieki nad takim ... nie należę do tych kilku % odpowiednich domów dla charta. Z resztą, husky'ego też bym nie wzięła
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Re: Enciakowy zwierzyniec
Ent, jaką ty masz teraz ferajnę wesołą a skąd się Emma wzięła u was?
I norniki genialne, wyglądają trochę jak lemingi, nie podejrzewałabym, że są ot tak przyjacielskie, wyglądają na dość... charakterne zwierzaki. A czym się je karmi?
W ogóle, jakby tam u was w wiwarium były jakieś maluchy czy coś, albo jakiś samiec nadający się do jajcięcia, to ja się rozglądam za stworem jednym nieśpiesznie
I norniki genialne, wyglądają trochę jak lemingi, nie podejrzewałabym, że są ot tak przyjacielskie, wyglądają na dość... charakterne zwierzaki. A czym się je karmi?
W ogóle, jakby tam u was w wiwarium były jakieś maluchy czy coś, albo jakiś samiec nadający się do jajcięcia, to ja się rozglądam za stworem jednym nieśpiesznie
Wyszukiwarka nie gryzie
Re: Enciakowy zwierzyniec
Ale się Was naszukałam...
Jak tam stan zwierzyńca ? (jakieś wakacyjne powiększenie ? czy po prostu zdrowo się urlopujecie ? )
Pozdrwoienia
Jak tam stan zwierzyńca ? (jakieś wakacyjne powiększenie ? czy po prostu zdrowo się urlopujecie ? )
Pozdrwoienia
Re: Enciakowy zwierzyniec
Emma odłowiona z kieleckiego (dużo, bardzo dużo chartów niestety tam się odzyskuje... ze względu na kłusownictwo :/ ) ... Fundacja Charty w Potrzebie powierzyła ją nam na DT - niestety po czasie zrobiła się bardzo dominująca wobec Cahira (on ogółem ma problem z jedzeniem, a teraz się boi i chudnie coraz bardziej - a Tygrys walczy u niego o każdy kilogram...:/ ) i pilnie szukamy kolejnego DT - a najlepiej DS... jakby ktoś, coś...
Norniki karmiliśmy tzw "co jest", bo tylko na chwilę były, ich diety nie znałam jako tako, ale zgodnie z przypuszczeniem, znalazłam, że wysokobiałkowa mieszanka, do tego świeże warzywa, siano i trochę białka zwierzęcego
Ale zdecydowanie - jeśli norniki to 3 i więcej, bo one super w grupie są, jak są dwa, to są bardziej nieśmiałe.
Ładnie pachną - swoją ściółką, czyli zazwyczaj sianem
Malachit - odezwij się w październiku, to pomyślimy do tego czasu nie ma mnie we Wrocławiu
U nas... myślałam, że po sesji odetchnę (zdane! Zostało mi ostatnie pół roku - ale już bez żadnych egzaminów. Tak więc w sumie jestem już nieoficjalnie pani weterynarz ! ), ale zanim zdążyłam odpocząć, zaczęły się praktyki kliniczne (dojeżdżałam do kliniki w Czechach), teraz mam w Powiatowym Inspektoracie Weterynaryjnym... No i jeszcze do tego Myszka, jak ona szła spać, to w sumie ja też...
U nas bez zmian. Szczury na banicji dwa razy były (najpierw na strychu, potem w gabinecie na poddaszu), ale jak zaczęły się upały, mama zmiękła i zamieszkały w pokoju, w którym okresowo rezyduje mój brat (jak przyjeżdża - a następny raz będzie pod koniec września). Myszka co dzień bierze mnie za rękę (przynajmniej raz dziennie ), woła "ciujki, ciujki!" i nie ma, że boli, zasuwamy mama do góry! nieważne, że właśnie próbuje ugotować obiad albo wypić herbatę. Jak ją najdzie - to koniec. I wtyka im żarełko, zaśmiewając się, jak je łapią.
W Raciborzu mieszkają w nieco innej klatce, z bardzo dużymi odstępami. Przed ich przyjazdem ją osiatkowałam, ale teraz odkryłam kilka dziur. Stoją na nich różne ciężkie rzeczy, ale zanim je zauważyłam, to... kiedyś wchodzę, jeszcze na poddaszu, a tu szczur na stoliku siedzi przy klatce. Pokręciłam głową, złapałam, mówiąc "oj, Kaszmir, Kaszmir, wiedziałam, że jeśli gdzieś można wyleźć, to Ty to odkryjesz..." Była jakaś wystraszona, ale może moim nagłym wtargnięciem. Otwieram klatkę, wsadzam tam nieco zesztywniałą Kaszmir a... zaraz zaraz... przecież... tu w klatce siedzi przecież Kaszmir, a to musi być...
Miałam w rękach Karmel, tak zdziwioną bezceremonialnym traktowaniem, że nie zdążyła uciec Gdybym od początku zauważyła, że to Karmel zwiała, pewnie bym ostrożniej próbowała ją łapać (i w efekcie pewnie by mi się to nie udało), bo Kaszmir to taki gupelok, że wytarmosić można na prawo i lewo i jeszcze wróci po jeszcze... a Karmel - eteryczna... no gdzie tam...
A poza tym - żyjemy - powoli i do przodu. A ja rozglądam się za pracą... O.O
W Czechach mało zajmowali się egzotykami - jedna kobita miała zrobiony kurs u dra Knotka - i jak przyszła fretka, a tamtej akurat nie było, to służyłam jako pierwsze źródło informacji - potem to sprawdzili, ale wszystko dobrze powiedziałam - mój największy - i chyba jedyny - sukces tam, ale i tak trochę mnie to podbudowało...
Norniki karmiliśmy tzw "co jest", bo tylko na chwilę były, ich diety nie znałam jako tako, ale zgodnie z przypuszczeniem, znalazłam, że wysokobiałkowa mieszanka, do tego świeże warzywa, siano i trochę białka zwierzęcego
Ale zdecydowanie - jeśli norniki to 3 i więcej, bo one super w grupie są, jak są dwa, to są bardziej nieśmiałe.
Ładnie pachną - swoją ściółką, czyli zazwyczaj sianem
Malachit - odezwij się w październiku, to pomyślimy do tego czasu nie ma mnie we Wrocławiu
U nas... myślałam, że po sesji odetchnę (zdane! Zostało mi ostatnie pół roku - ale już bez żadnych egzaminów. Tak więc w sumie jestem już nieoficjalnie pani weterynarz ! ), ale zanim zdążyłam odpocząć, zaczęły się praktyki kliniczne (dojeżdżałam do kliniki w Czechach), teraz mam w Powiatowym Inspektoracie Weterynaryjnym... No i jeszcze do tego Myszka, jak ona szła spać, to w sumie ja też...
U nas bez zmian. Szczury na banicji dwa razy były (najpierw na strychu, potem w gabinecie na poddaszu), ale jak zaczęły się upały, mama zmiękła i zamieszkały w pokoju, w którym okresowo rezyduje mój brat (jak przyjeżdża - a następny raz będzie pod koniec września). Myszka co dzień bierze mnie za rękę (przynajmniej raz dziennie ), woła "ciujki, ciujki!" i nie ma, że boli, zasuwamy mama do góry! nieważne, że właśnie próbuje ugotować obiad albo wypić herbatę. Jak ją najdzie - to koniec. I wtyka im żarełko, zaśmiewając się, jak je łapią.
W Raciborzu mieszkają w nieco innej klatce, z bardzo dużymi odstępami. Przed ich przyjazdem ją osiatkowałam, ale teraz odkryłam kilka dziur. Stoją na nich różne ciężkie rzeczy, ale zanim je zauważyłam, to... kiedyś wchodzę, jeszcze na poddaszu, a tu szczur na stoliku siedzi przy klatce. Pokręciłam głową, złapałam, mówiąc "oj, Kaszmir, Kaszmir, wiedziałam, że jeśli gdzieś można wyleźć, to Ty to odkryjesz..." Była jakaś wystraszona, ale może moim nagłym wtargnięciem. Otwieram klatkę, wsadzam tam nieco zesztywniałą Kaszmir a... zaraz zaraz... przecież... tu w klatce siedzi przecież Kaszmir, a to musi być...
Miałam w rękach Karmel, tak zdziwioną bezceremonialnym traktowaniem, że nie zdążyła uciec Gdybym od początku zauważyła, że to Karmel zwiała, pewnie bym ostrożniej próbowała ją łapać (i w efekcie pewnie by mi się to nie udało), bo Kaszmir to taki gupelok, że wytarmosić można na prawo i lewo i jeszcze wróci po jeszcze... a Karmel - eteryczna... no gdzie tam...
A poza tym - żyjemy - powoli i do przodu. A ja rozglądam się za pracą... O.O
W Czechach mało zajmowali się egzotykami - jedna kobita miała zrobiony kurs u dra Knotka - i jak przyszła fretka, a tamtej akurat nie było, to służyłam jako pierwsze źródło informacji - potem to sprawdzili, ale wszystko dobrze powiedziałam - mój największy - i chyba jedyny - sukces tam, ale i tak trochę mnie to podbudowało...
Cynamon Imbir Karmel Wanilia
Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
Re: Enciakowy zwierzyniec
Ach, czyli nie próżnowałaś Nie wiedziałam, że tak już niewiele Ci zostało do końca studiów. A za jaką praktyką będziesz się rozglądać, taką psią i kocią czy również egzotyczną ?
Na poddaszu - wszystkie szczury są... syjamskie Może przypadkiem odkryłaś sposób na Karmel:) Chociaż może lepiej niech ona sobie tą subtelną i eteryczną zostanie, jedna Kaszmir wystarczy za dwie
Wygłaskaj wszystkich serdecznie (może być z pomocą Myszki )
Na poddaszu - wszystkie szczury są... syjamskie Może przypadkiem odkryłaś sposób na Karmel:) Chociaż może lepiej niech ona sobie tą subtelną i eteryczną zostanie, jedna Kaszmir wystarczy za dwie
Wygłaskaj wszystkich serdecznie (może być z pomocą Myszki )
Re: Enciakowy zwierzyniec
Bardzo bym chciała pojechać do Monachium - tam jest bardzo fajna katedra egzotyków - niestety zaraz po studiach mnie nie przyjmą, a ja ze względu na Myszkę nie mogę rzucić wszystkiego i nabrać praktyki tzw. gdzie bądź. Są możliwości - ale nie dla naszej dwójki... :/ więc póki co - psio-kocio, a potem - zobaczymy. Jak nabiorę doświadczenia, poproszę może o referencje i wtedy...? Zwłaszcza, że Myszka troszkę podrośnie - przejdzie też trudny pierwszy rok przedszkolny - pod znakiem chorób - a tu pomoże mi Mama.
Chciałabym pracować z egzotykami, ale najprawdopodobniej będzie to tylko część mojej pracy.
Chciałabym pracować z egzotykami, ale najprawdopodobniej będzie to tylko część mojej pracy.
Cynamon Imbir Karmel Wanilia
Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
Re: Enciakowy zwierzyniec
Ale masz na myśli takie egzotyki jak szczury, fretki i świnki (chyba tak są kwalifikowane ?) czy jeszcze bardziej egzotyczne, w sensie węże, ptaki, żyrafy ? Przepraszam za głupie pytanie.. To dosyć naiwne (albo przejaw szczurzej tajnej dominacji nad światem ) oczekiwanie, że jak ktoś ma szczury i z forum szczurzego tę osobę się zna i ta osoba staje się weterynarzem, to najpewniej zasili szeregi wetów gryzoniowych. Studia z pewnością dają szerszy ogląd i większe możliwości wyboru
Mam nadzieję, że Ci się plany zawodowe ziszczą, kiedy tylko sytuacja rodzinna pozwoli
Mam nadzieję, że Ci się plany zawodowe ziszczą, kiedy tylko sytuacja rodzinna pozwoli
Re: Enciakowy zwierzyniec
Egzotyków - w sensie drobne ssaki i gady . Raczej nie ptaki i nie całkiem zwierzyna dzika - tylko hodowle domowe i pokrewne
Cynamon Imbir Karmel Wanilia
Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
Re: Enciakowy zwierzyniec
Dziś w nocy, w wieku 2 lat i niecałych 4 miesięcy odeszła w ramionach swej pani Arya, do końca szepcząc szczurze czułe słówka do swej opiekunki.
Było wszystko ok, jeszcze rano, zakosiła ciastko po swojemu. Wieczorem zaczęła się dusić...
Siostra Piksela, niebieskie neurotyczne... Kochane proludzkie, z milionem natręctw, wielka szczurza osobowość. Jedyny aspołeczny szczur, jakiego znałam...
Tym samym Tygrys zakończyła swoją przygodę ze szczurami. Powiedziała, że następne dopiero jak jej przyszłe dzieci zażyczą sobie zwierzątka...
Smutno.
Było wszystko ok, jeszcze rano, zakosiła ciastko po swojemu. Wieczorem zaczęła się dusić...
Siostra Piksela, niebieskie neurotyczne... Kochane proludzkie, z milionem natręctw, wielka szczurza osobowość. Jedyny aspołeczny szczur, jakiego znałam...
Tym samym Tygrys zakończyła swoją przygodę ze szczurami. Powiedziała, że następne dopiero jak jej przyszłe dzieci zażyczą sobie zwierzątka...
Smutno.
Cynamon Imbir Karmel Wanilia
Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
Re: Enciakowy zwierzyniec
Żyła po swojemu, tak jak chciała...
Zapadają w pamięć takie szczury^^
Zapadają w pamięć takie szczury^^
Re: Enciakowy zwierzyniec
En, co tam słychać u Ciebie, Myszki i zwierzyńca?
Pozdrawiamy!
Pozdrawiamy!
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Re: Enciakowy zwierzyniec
Wszystkiego najlepszego!
Daj znać co u Was słychać
Daj znać co u Was słychać
W pamięci Cookie, Biscuit, Manu, Muffin, Anouk, Kavi, Tytus i Festus.
http://www.szkicz.blogspot.com <- rysuję sobie.
http://www.szkicz.blogspot.com <- rysuję sobie.