Strona 77 z 153

Re: Futra z charakterem

: ndz paź 28, 2012 9:46 pm
autor: Entreen
odmienna pisze:
Eve pisze: .. nawet nie widziałam żeby jakąś chciał zaciągnąć na małe te-ta-te / bunga bunga .. ::) Niby facet a taki jakiś dziwak ;D ...
;D ;D ;D
Ot: iście kobiecy tok myślenia: „ facet, to świnia! Tylko jedno mu w głowie!” ale jak ma w głowie co innego, to : *** Niby facet a taki jakiś dziwak *** ;D jassnygwint! Lubię „dziwaków” :P ... nie miałam okazji obserwować relacji Arielka i Jurika z kobitkami, ale w relacjach z samcami alfa,beta i inne omega, widziałam właśnie, że Ci Dwaj- byli „ponad tematem”.... zero parcia na pozycję dominanta, ale: „wara wam od mojego ego! To wasz problem, że rządzi wami testosteron, życie to coś więcej niż ta substancja ”
Czyli, po prostu, są "ponad to" :D

Re: Futra z charakterem

: ndz paź 28, 2012 9:59 pm
autor: xiao-he
Niby ma 16 lat, ale zadania sam nie zrobi bo nie umie! Hohoho... Jestem facetem to... hmmm... świetny temat do rozmyślań... ale żeby kotleta przypalać! Co jak co ale tak się nie daj traktować! A to obraza majestatu damskiego! Kotleta sobie wymyślił ::) Faceci ::)

Re: Futra z charakterem

: pn paź 29, 2012 2:50 pm
autor: Eve
Od piątku mnie roznosi, nie mogę usiedzieć, nie mogłam też nic napisać wcześniej ..
Późnym wieczorem na naszym największym sypialnianym osiedlu, na śmietniku, w blaszanym pojemniku, znajomy znalazł cztery szczury.. Dwa nieżywe i dwa w "dziwnym stanie" .. I zamiast do weterynarza ..a było już po 21, przywiózł mi do domu. Samce .. przemarznięte ..tak przestraszone ze tylko ruszały się pod kocem przykryte. Dwa poszliśmy pochować a dwa "na sygnale" do pani Joasi .. Chłopcy mają dziwne rany ..i jedyne co nam przychodzi do głowy do że .. walczyły z wężem .. Drugi .. ma coś z łapkami przednimi - możliwe złamania w nadgarstkach .. to tak wygląda jakby naprawdę był w paszczy. To nie są małe szczurki - mają około pół roku,... musiałam kupić klatkę ..bo swoje .. nie tak dawno oddałam do tozu a u pani Joasi wszystkie są z dużym rozstawem prętów - chyba już tam zostanie ..
Nie wiem jakim trzeba być człowiekiem żeby wyrzucić zwierzęta na 0 stopni. Nawet jeśli to miało "być jedzenie" to i tak tego nie rozumiem.
Nie rozumiem jak można jedne zwierzęta kochać a innymi gardzić do tego stopnia. Ludzie są źli.

Nie wiem co jeszcze napisać - jestem zszokowana.
Jak przeżyją będą do adopcji.

Muszę założyć jakiś bazarek .. a myślałam że to mnie ominie. Niestety ..Groszek, Cthulhu a teraz Ci dwaj powodują wielką dziurę w budżecie.

ehh.. czasem poniedziałki są dobre .. ale przeważnie są do ..

Re: Futra z charakterem

: pn paź 29, 2012 3:20 pm
autor: Entreen
Jestem... wstrząśnięta. Biedne miśki. Brak mi słów...

Należę do tych bardziej wyrozumiałych wobec terrarystów szczurofanów, ba, mam bliskie znajomości z kilkoma, ale... Ale to jest bestialstwo...

Re: Futra z charakterem

: pn paź 29, 2012 3:45 pm
autor: xiao-he
Ja także nie rozumiem... Ludzie są okropni i nie wyobrażają sobie co czuje zwierzak... Traktują go jak rzecz, jak zabawkę...

Re: Futra z charakterem

: pn paź 29, 2012 4:38 pm
autor: IHime
Evciu, jestem wstrząśnięta! Gdybym mogła jakoś pomóc, daj znać. :-*

Re: Futra z charakterem

: pn paź 29, 2012 8:16 pm
autor: unipaks
Niepojęte jest nieraz okrucieństwo ludzi :(
Oby szczuraski dały radę wygrać, forumowicze z pewnością nie zostawią ich bez wsparcia, pomożemy :)

Re: Futra z charakterem

: wt paź 30, 2012 12:31 am
autor: IHime
Eve, no i jak śmietnikowi ocaleńcy?

Re: Futra z charakterem

: wt paź 30, 2012 9:38 am
autor: Eve
Mieszkają w gabinecie u Pani Joanny, pojadę do nich po pracy. Ale najgorsze są te dziury - rany ..jakby ich jakiś wampir pogryzł - tak to najprościej sobie wyobrazić. Nie chcą się goić, ropieją .. bardzo to brzydko wygląda. I te łapki przetrącone .. ten szczur nie chodzi..
Czekam na koniec pracy .

Re: Futra z charakterem

: wt paź 30, 2012 10:24 pm
autor: Eve
Z jednym chłopcem dzieje się niedobrze, na zdjęciu nie widać dokładnie ale łapka jest połamana prawdopodobnie w kilku miejscach . Bardzo spuchła i jest koloru fioletowego. Do tego chłopiec .. jest apatyczny, przelewa się przez ręce jakby tracił kontakt ze światem. Weterynarz nie widzi tego dobrze, i nie chodzi o łapkę. Wygląda jakby się poddał - nie myje się - bo jak?
Oboje mają pasożyty i jakiś rodzaj .. grzybicy ? Na skórze są plamy nie odpowiadające kolorowi sierści. Dajemy Mu dwa dni jeśli nic się nie zmieni - nie będziemy męczyć zwierzęcia - żeby chociaż chciał jeść. Jego stan mnie najbardziej martwi. Drugi chłopiec ma się nieco lepiej ale wyniki badania moczu też dają wiele do życzenia. Ogólnie to nie jest dobrze. Te rany .. Nie wiem czy Ci chłopcy ( Nazwałyśmy ich: Bolek i Lolek) w ogóle będę w stanie się resocjalizować, strzępki nerwów - wystarczy ze coś ..jakiś szmer .. Przypomina mi się zachowanie Lu przez pierwszy miesiąc, telewizor mógł huczeć ale drobe szelesty powodowały zastygnięcie w bezruchu i strach.
Dzisiaj rozmawiałam z kumplem który ich znalazł i powiedział że jego sąsiad znalazł jeszcze tam stado myszy W SŁOIKU ! ale był zdziwiony bo te myszy były takie jak krowy .. łaciate. Starszy pan zabrał do domu "mućki" ale okazało się że żyją trzy z dziewięciu.
Byłam na policji z doniesieniem .. ale mnie wyśmiali .. " Pani co pani .. szczury i myszy to przecież są na wielu śmietnikach - my się tym nie zajmujemy" .... I drugi tekst jakim mnie obdarowali " To nie USA - tu nie ma policji dla zwierząt, mniej telewizji polecam - my tu tylko poważne przestępstwa ".
Nic nie można zrobić. Wiem że gdzieś tam w okolicy jest jakiś gnój, mam tam kilkunastu znajomych - kiedyś .. :-X



Cthulhu dalej na terapii tarantulowej - już nie lubi pani Joanny ::)
Wygląda jakby .. nic się w jej życiu nie zmieniło .. :D 8)

Zaczynam się zastanawiać czy .. Moi znajomi zwożą mi zwierzęta .. w piątek chłopaki , dziś ...
Od dziś mieszka z nami świnka morska zwana przez nas Prosiakiem Oceanicznym ! i Ona .. na prawdę robi Qiii Qi Qwii ..
Co ja mam z nią zrobić ? O0
Do tego wcisnęli ją pod moją nieobecność w domu .. A PAN DOMU - wziął!
Na szczęście .. chyba wiem gdzie ją ulokować ;D

Groszek do mnie dzwoniła ;) . Ma się dobrze, spokojna i cierpliwa. Dogadała się z dwiema koleżankami. Tam ..w tym domu - jest szczęście.

Także u nas mieszanka uczuciowa ..
:-*
Dziękuję za każdą chęć pomocy ! :)

Re: Futra z charakterem

: wt paź 30, 2012 10:28 pm
autor: mania85
Szkoda mi chłopaków... Jeśli będziesz potrzebowała wsparcia finansowego to śmiało pisz bo mentalne już masz :-* Trzymamy kciuki za całe towarzystwo 8)

Re: Futra z charakterem

: wt paź 30, 2012 10:37 pm
autor: IHime
:'( Ach, a szczególnie o tym chłopczyku z połamanymi łapkami dzisiaj myślałam! Bidulek, łapki niesprawne, więc pewnie trudno mu wepchnąć jedzenie do dzióbka, a pewnie widział tyle horrorów, że nie chce... Oby zaczął jeść!

Re: Futra z charakterem

: wt paź 30, 2012 10:59 pm
autor: unipaks
Serce się kraje, kiedy człowiek czyta coś takiego :'( Walcz, szczureczku, walcz! :-*

Re: Futra z charakterem

: wt paź 30, 2012 11:49 pm
autor: Eve
Bazar otwarty - gdyby ktoś miał ochotę ..

http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219

Re: Futra z charakterem

: śr paź 31, 2012 3:03 pm
autor: Kluska123
Słońce trzymam kciuki za zwierzaczki, biedne szczurki, zabiłabym tego gnoja, który je wyrzucił :-X