Strona 77 z 79

Re: Gwiazdkowa Ekipa - Został już tylko Giluś...

: ndz lis 30, 2014 1:47 pm
autor: Marzka95
Oj bidulek mały. Emi bardzo mi przykro, [*] dla wszystkich szczurków, które odeszły.
Napisz jak tam pierwsze spotkanie Gilusia i Łasia :).

Re: Gwiazdkowa Ekipa - Został już tylko Giluś...

: ndz lis 30, 2014 7:02 pm
autor: emi2410
A więc dziś wybrałam się po Łaskotka, moje pierwsze słowa na jego widok brzmiały: "O Boże, jaki on brzydki!" :D
Ale już w busie chłopak tylko nadstawiał główkę żeby go miziać. :D Taki śmieszny kosmitek z niego. ;D
Obrazek
Po przyjściu do domu nie minęło chyba nawet 15 minut i od razu wzięłam się za łączenie, chłopaki od razu się zaakceptowali. :D Już siedzą razem w klatce i ustalają hierarchię, jak przedtem zaglądałam to już spali razem w igloo. :D
Obrazek

Re: Gwiazdkowa Ekipa - przygody ciąg dalszy :)

: ndz lis 30, 2014 9:23 pm
autor: Marzka95
Emi on jest śliczny, mnie się podobają takie szczurki :D . Wszystko bym dała, żeby mieć fuzza lub double rexa ::) . Wymziaj świnkę i grubcia >:D

Re: Gwiazdkowa Ekipa - przygody ciąg dalszy :)

: ndz lis 30, 2014 9:31 pm
autor: emi2410
Moim marzeniem był łysol lub pół łysol, a że teraz trafiła się okazja... Takie szczurki są piękne w swojej brzydocie po prostu. ;D

Re: Gwiazdkowa Ekipa - przygody ciąg dalszy :)

: ndz lis 30, 2014 11:25 pm
autor: Marzka95
ach no tak piękna brzydota hehe. Ja miałam samiczkę fuzz adoptowaną, ale niestety Rózia odeszła (guz przysadki mózgowej i powiększona tarszyca) ok 1,5 roku żyła.

Re: Gwiazdkowa Ekipa - przygody ciąg dalszy :)

: pn gru 01, 2014 9:26 pm
autor: harleyquinn
Jeju, jaki on PIĘKNY <3

Re: Gwiazdkowa Ekipa - przygody ciąg dalszy :)

: wt gru 02, 2014 10:42 am
autor: IHime
Ten meszek Łaskotka jest uroczy i wydaje się bardzo milutki, taki, że tylko głaskać. :D Fajną ekipę tworzą z Gilgotkiem.

Re: Gwiazdkowa Ekipa - przygody ciąg dalszy :)

: śr lut 18, 2015 1:20 am
autor: emi2410
Dawno nic tu nie pisałam, pasuje odkopać temat i się przypomnieć. :D W ramach zadośćuczynienia będą w końcu obiecane już kiedyś zdjęcia. :D

Zacznę od szczuractwa, chłopcy zdrowi, świetnie się dogadują, są tacy grzeczni, że czasem aż zapominam, że mam szczury. ;D

Giluś :)
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Łasiu vel Parówka ;D
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Neluś musiała się wciąć, głuptas dalej boi się szczurów ale jest na dobrej drodze, na zdjęciu jak widać piękna przyjaźń psio-szczurza. :D
Obrazek

I oczywiście piękny portrecik musi być. ;)
Obrazek

To teraz czas na moje wieczne dziecię, Adelątko. :D To chyba jedyne aktualne zdjęcie na którym nie widać czekoladowej rozmazanej plamy. :P
Obrazek
Tak bardzo rozszalała się w czasie zabawy z koleżanką labradorką i panną husky, że skończyło się na moim uszkodzonym kolanie. ::) Ale ważne, że pies się wyszalał i był zadowolony. :D

No i kociaki. Maluchy nadal są u nas, panowie mieli wyjątkowego pecha co do nowych domów... Pod koniec lutego jedziemy z nimi do Warszawy, dzięki kochanej Zbuu ( :-* ) znalazła się chętna osoba by ich przygarnąć, dlatego proszę o kciuki, bo już teraz musi się udać.
Kiedy te 8 miesięcy tak przeleciało... ::)
ObrazekObrazek

A te dwie panny strasznie ostatnio się nie dogadują. ::) Nie ma dnia żeby nie biegały za sobą napuszone po całym pokoju. :P
ObrazekObrazek

Ze smutniejszych informacji, myszek Aluś odszedł niedawno. Strasznie smutno bez mysiaków, pusto bez duny, ale teraz nie czas na przygarnianie nowego lokatora, choć mam nadzieję, że kiedyś jeszcze wrócę do przygody z myszkami.

Postaram się nie zaniedbywać już tematu aż tak bardzo. ;) Pozdrawiamy! :-*

Re: Gwiazdkowa Ekipa - przygody ciąg dalszy :)

: śr lut 18, 2015 6:39 pm
autor: harleyquinn
A u Ciebie tylko dwójka panów? Wydawało mi się, ze zawsze miałaś dużo szczurzych dupek :D Pozdrawiamy i nie tylko ogoniastych.

Re: Gwiazdkowa Ekipa - przygody ciąg dalszy :)

: śr lut 18, 2015 8:51 pm
autor: emi2410
Oj tak, zawsze ich było dużo, czasem brakuje takiego stadka jak kiedyś. Ale niestety ostatnie miesiące zeszłego roku nie były zbyt wesołe pod tym względem i już przygoda z ogonami zmierzała ku końcowi. Na szczęście pojawił się taki Łasiu i stadko co prawda małe ale jest. :D

Re: Gwiazdkowa Ekipa - przygody ciąg dalszy :)

: ndz mar 15, 2015 1:34 pm
autor: emi2410
Nie wiem czy ktoś nas jeszcze czyta, ale pochwalić się trzeba. :P

Tydzień temu wybrałam się na wycieczkę do Warszawy, w końcu synkowie Itki trafili do nowego domu. ;) Przy okazji w drodze powrotnej zgarnęłam z Krakowa 7 ogonów z ostatniej interwencji vivy. :D

ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek

Maluchy są przekochane, rosną jak na drożdżach i już zaczynają szaleć, nie są tacy przestraszeni jak na początku. :) Cała szósteczka szuka dobrych domków. ;)

No i jest jeszcze siódmy pan... Pan Werter. ::) Po prostu zakochałam się w tym szczurze, nie ma szans żebym go oddała! Chłopak ma 4 miesiące :)
ObrazekObrazek

Jak już maluchy znajdą domki połączę go z moimi chłopakami. :D

Re: Gwiazdkowa Ekipa - przygody ciąg dalszy :)

: pt kwie 10, 2015 10:04 pm
autor: emi2410
U nas duuuuużo nowości! :D

Najpierw reklama. :P
Domku szuka nadal czwórka chłopców, którzy przyjechali do mnie na DT w marcu - http://szczury.org/viewtopic.php?f=163&t=46228
A w środę przyjechała do mnie urocza siódemka, pięć dziewczynek i dwóch chłopców - http://szczury.org/viewtopic.php?f=163&t=46421
Niedługo przyjeżdża do mnie szczurzyca (matka tej siódemki, która już jest u mnie) z trzynastką maluszków, urodziły się 8 kwietnia, będą u mnie jak tylko kluski otworzą oczka.

A oprócz maluchów przyjechał jeszcze pewien jegomość od naszej kochanej klim, Lukierek. :)
Obrazek
To taki kochany misiak, uwielbiam tego szczura. :-*
Od razu połączyłam go z moimi chłopakami, przy okazji Werter też zamieszkał już w stadku. Miłość była natychmiastowa. :D
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek

Tak chłopaki obecnie mieszkają:
Obrazek
I nawet Nuta w gości wpadła :D
Obrazek

Także mam wesoło i nie nudzę się przy obecnej gromadce. ;D
Pozdrawiamy! :-*

Re: Gwiazdkowa Ekipa - przygody ciąg dalszy :)

: sob kwie 11, 2015 12:18 pm
autor: klimejszyn
brudas mój kochany :-*
ogromnie się cieszę i będę to powtarzać pewnie często, że Lukierek jest u Ciebie.
dziękuję :-*

Re: Gwiazdkowa Ekipa - przygody ciąg dalszy :)

: pn maja 04, 2015 12:10 pm
autor: emi2410
U nas ostatnio niewesoło... :-\
Zaczęło się kilka dni po łączeniu chłopaków, Lukierek zaczął zachowywać się agresywnie w stosunku do Łasia i Wertera. Werter bał się w ogóle siedzieć w klatce, a że drobny z niego chłopak to zaczął z niej zwiewać... w wyniku czego stracił kawałek ogona. :-X Przyciął go gdzieś sobie biedak, na szczęście wszystko jest ładnie wygojone. Ale dla bezpieczeństwa Werter wrócił do moich małych czterech tymczasów do klatki.
Ale potem relacje między Lukrem a Łaskiem były coraz gorsze, skończyło się tym, że Łasiu przerażony bał się wyjść z hamaka, był cały pogryziony i podrapany. Próbowałam łączenia ich od początku, potem kiszonka, ale w nocy znów powtórka z rozrywki, Lukier znów zaatakował poważnie Łasia.
Przez pewien czas Lukierek siedział sam, myślałam, że może się wyciszy i mu przejdzie. We czwartek znów zaczęłam łączyć chłopaków, tym razem całą trójkę. Wieczorem wszystko było ok, ale potem Lukierkowi znów coś odstrzeliło, zaczął rzucać się bez powodu na Łasia. Było kilka mocnych dziabów, dużo krwi. Rozdzieliłam ich niestety.
Będę próbowała jeszcze łączenia samego Lukra z Gilem bo w stosunku do niego zachowuje się calkowicie normalnie, a Łasiu pójdzie do Wertera i dzieciaków jak tylko trochę się zagoi.

A oprócz tego tymczasuję nadal tych czterech pięknych panów:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Miot z matką do mnie nie przyjechał, bo się panna wysypała kilka godzin przed transportem, ale za to przyjechało do mnie 9 ślicznych dziewczynek. ;) Więc łącznie ogonów w domu miałam 21, na szczęście znalazły się super domki i wczoraj większość gromady rozjechała się do nowych opiekunów, zostały jeszcze te panienki do adopcji:
ObrazekObrazekObrazek

Także my się w Gwiazdkowie nigdy nie nudzimy, zachęcam gorąco do przygarniania maluchów, pozdrawiam! :-*

Re: Gwiazdkowa Ekipa - przygody ciąg dalszy :)

: pn maja 04, 2015 12:59 pm
autor: Duana
Ojej, co za przeboje z łączeniem ::) Podziwiam Cię za stalowe nerwy, bo jakby mi się szczury gryzły do krwi to chyba umarłabym ze strachu.

Ależ dziwnie czytać, że jako DT miewasz na raz nawet po 20 szczurów ;) Musisz być świetnie zorganizowana żeby ogarniać logistycznie taką ilość zwierząt i klatek!