Strona 78 z 138
Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz
: pn wrz 21, 2009 8:14 pm
autor: Nina
zalbi pisze:Asmena pisze:zalbi pisze:hahaha.. Nina =P
Zaraz, zaraz... Nina jest w ciąży? xD...
to sie porobiło..

O lol!
Nie, Nina nie jest w ciąży xD Nie wiadomo mi nic o żadnej forumowej ciąży a już zwłaszcza o mojej

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz
: pn wrz 21, 2009 8:15 pm
autor: Babli
OMG. Buahhaha
Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz
: pn wrz 21, 2009 8:20 pm
autor: ogonowa
No, Nina, ładne kwiatki..

.
Pomiędzy mną, a moim bratem jest 8 lat różnicy.. i mi tak właściwie pasuje.
Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz
: pn wrz 21, 2009 8:32 pm
autor: Asmena
(Żeby nie było- ja tego wcale tak nie odebrałam

... Ot, taki komentarz

)
Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz
: wt wrz 22, 2009 2:07 pm
autor: yss
jonatanek dziś po raz pierwszy świadomie się śmiał.
wcześniej czasem robił malutkie haha ale jakoś tak przypadkiem.
a dziś tak się zaśmiewał, że mało mi z rąk nie wypadł

mój tata udawał że kicha i małego to powaliło po prostu. aż go czasem z tego śmiechu zatykało. malutkie
uhahahahaha...haha...... haha........... hahahahahahahaha...hahahahahahaha! dobre 5 minut biedak kwiczał

stało się to bardzo nagle.
wasze dzieci tez tak miały??
Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz
: wt wrz 22, 2009 2:20 pm
autor: Babli
Ja pamiętam, że moja siostra miała takie dzikie napady śmiechu jak robiło się "a kuku!" .
Idę sobie dzisiaj przez miasto*, jedzie dziecko w wózku. Dziecko się budzi, patrzy na koleżankę - w śmiech, na mnie - wielkie oczy i ryk

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz
: wt wrz 22, 2009 2:47 pm
autor: lavena
yss pisze:a dziś tak się zaśmiewał, że mało mi z rąk nie wypadł

mój tata udawał że kicha i małego to powaliło po prostu. aż go czasem z tego śmiechu zatykało. malutkie
uhahahahaha...haha...... haha........... hahahahahahahaha...hahahahahahaha! dobre 5 minut biedak kwiczał

yss a ja chce to zobaczyć... masz czym nagrać?
Uwielbiam jak się dzieci śmieją - te wszystkie filmiki z rechoczącymi się maluchami na youtubie mnie powalają.

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz
: wt wrz 22, 2009 4:34 pm
autor: yss
babli, nie chodzi o napady śmiechu, bo wiem, że to normalne.
chodzi o pierwszy śmiech z powodu zobaczenia czegoś śmiesznego. pierwszy w życiu.
lavena: nie mam czym nagrać.
Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz
: wt wrz 22, 2009 5:53 pm
autor: Babli
yss, o to mi chodziło. Źle sformułowałam..

To był jak najbardziej świadomy śmiech. Tylko, po prostu potem, za każdym razem jak to widziała.. to się śmiała. Do teraz tak ma

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz
: wt wrz 22, 2009 8:41 pm
autor: Telimenka
Lavena Ty nie pros o nagrania od yss tylko sie bierz za rozmnazanie

Bo nasza Pani Mod jest wysoce rozczarowana tym ze watek traci na popularnosci
Swoja droga Angua byla w ciazy i nic nie wiadomo, czy ktos cos wie? i Sheila ..?
Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz
: czw wrz 24, 2009 9:05 am
autor: lavena
Telimenka pisze:Lavena Ty nie pros o nagrania od yss tylko sie bierz za rozmnazanie

Noo ja bym w sumie już chciała...ale moje chłopie póki co się na ojca nie nadaje... on sam jak duże dziecko...
Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz
: czw wrz 24, 2009 9:20 am
autor: yss
lavena, co do chłopa, to hm. oni do końca życia są jak duże dzieci.
czyli nie ma co czekać

bo im dalej, tym trudniej [organizm podupada bardziej w ciąży].
teli, sheila przeciez urodziła, fotki nawet wstawiała

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz
: pt wrz 25, 2009 12:01 pm
autor: RattaAna
a my dziś byłyśmy się szczepić - boże jaki to straszny widok, igła przy tak malusiej nóżce... płakała trochę moja malutka, ale po powrocie do domu podjadła chwilkę i zasnęła jak susełek; sporo przybrała w stosunku do wagi urodzeniowej (ok. 3200) - waży już ponad 5 kg i doktorka stwierdziła, że to mały tłuścioszek
tak się zmienia praktycznie z dnia na dzień, to niesamowite! teraz potrafi baaaardzo długo studiować twarze mówiących do niej osób, grzechotki itd. nie są tak atrakcyjne;
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e96 ... 89b6d.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b2b ... 4b615.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1ab ... c5111.html
Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz
: pt wrz 25, 2009 4:09 pm
autor: yss
ratta: aaaale oczy

no my z powodu biurokracji w przychodni i urlopów tamże mieliśmy pierwsze szczepienie jak mały miał niecałe 3 miesiące. ale to i tak jest okropne

a mogliście trzymać małą na rękach przy szczepieniu?
moja siora się zdziwiła, że szczepię, bo ja nie jestem szczepiona, jej syn też nie, a tu nasz lekarz zmienił zdanie i zaakceptował szczepienia. może jakieś lepsze teraz robią.... muszę go zapytać przy okazji

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz
: pt wrz 25, 2009 4:35 pm
autor: Rhenata
o szczepionkach dla dzieci ostatnio się naczytałam strasznych rzeczy, ze zawierają rtęć przez co powodują autyzm i takie tam i mnie ciary przeszły
http://www.eioba.pl/a75701/nie_truj_dzi ... zepionkami