Strona 78 z 83

Re: Moje kochane badziestwo... Gruby [*]

: sob lut 20, 2010 12:55 am
autor: susurrement
okropnie mi przykro.. :( [*]

Re: Moje kochane badziestwo... Gruby [*]

: sob lut 20, 2010 4:36 am
autor: Kameliowa
:( :'(

Re: Moje kochane badziestwo... Gruby [*]

: sob lut 20, 2010 9:04 am
autor: ol.
dlaczego oni mają tak mało czasu ?

dla Grubego [^]

Re: Moje kochane badziestwo... Gruby [*]

: sob lut 20, 2010 12:52 pm
autor: LaCoka
[*] tak bardzo mi przykro ;(

Re: Moje kochane badziestwo... Gruby [*]

: sob lut 20, 2010 1:05 pm
autor: pin3ska
A ja teraz z innej beczki, bo mialam napisac wczoraj, ale potem juz całkiem o tym zapomnialam. Ale odnotuje, bo troche wyszło zabawnie :)

Przyniosłam lubemu pokazac Imbirka jak to utyło, połaziłam z nim troche na rękach, bo taki fajny teraz jest, jak maskotka :). Potem o cos tam sie przekomarzałam przez uchylone drzwi sypialni z lubym i on wziął swoja koszulkę i chciał mnie w żartach trafic :P Ja odskakuje jak oparzona i wrzeszcze, zeby mnie nie dotykał, bo: " Ja szczura miałam!" (na rękach znaczy sie, a on ma mocną alergie). A on do mnie: "Jaszczura? To spoko, bo na gady nie mam uczulenia...:P "

Taki żarcik słowny :)

Zastanawia mnie kto teraz zostanie alfą... Bo ktos musi, nie?

Re: Moje kochane badziestwo... Gruby [*]

: sob lut 20, 2010 1:35 pm
autor: Anka.
dla Grubego [']...
zdecydowanie za szybko :'(



Ktoś alfą zostać musi,tylko czy jest sensowny kandydat? U nas po śmierci Fatumka wciąż jest burdel , nikt z obecnych nie jest w stanie go zastąpić...

Re: Moje kochane badziestwo... Gruby [*]

: sob lut 20, 2010 1:47 pm
autor: sssouzie
[*] dla Grubego..
tak trudno się pogodzić z myślą, że te całkiem "nasze" szczury muszą odejść.
żadnych ulg
:'(

Re: Moje kochane badziestwo... Gruby [*]

: sob lut 20, 2010 2:32 pm
autor: Jessica
:'( az nie wiem co napisac,przykro mi strasznie

Re: Moje kochane badziestwo... Gruby [*]

: sob lut 20, 2010 4:36 pm
autor: kulek
Przykro mi bardzo :'(
Dla Grubego [*]

Re: Moje kochane badziestwo... Gruby [*]

: sob lut 20, 2010 5:17 pm
autor: Paul_Julian
Szkoda :( Zgadzam sie z Tobą , ze bez niektórych szczurów , to już "nie to samo stado" ....:( Cięzko jest w takich chwilach.

Re: Moje kochane badziestwo... Gruby [*]

: czw lut 25, 2010 1:40 am
autor: pin3ska
W koncu wstawiam obiecane zdjęcia - zajeło mi to 1,5 tygodnia, ale ostatnio takiego mam lenia, ze nie jestem w stanie z nim wygrac :P

Chłopaki oczywiscie wyglądają juz lepiej. Jutro idziemy zdjąć szwy.

Tak wyglądali dopiero co po przyjsciudo domu, jeszcze oszołomione:

Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Moje kochane badziestwo... Gruby [*]

: czw lut 25, 2010 12:11 pm
autor: Jessica
pin3ska pisze:Tak wyglądali dopiero co po przyjsciudo domu, jeszcze oszołomione:
aż mnie boli na sam widok. :-X

Re: Moje kochane badziestwo... Gruby [*]

: czw lut 25, 2010 12:48 pm
autor: _runa_
to znowu cięcie jajek było?
no i dobrze :)


i dla Grubcia ['] niech goni stadko swoje

Re: Moje kochane badziestwo... Gruby [*]

: czw lut 25, 2010 1:02 pm
autor: pin3ska
_runa_ pisze:to znowu cięcie jajek było?
no i dobrze :)
Maciusia zem ciachła profilaktycznie zeby nie rozrabiał w nowym domku :D A Cynamonek mial znowu przepuklinke to mu flaczki wepchnelismy tam gdzie ich miejsce :)

Re: Moje kochane badziestwo... Gruby [*]

: czw lut 25, 2010 1:29 pm
autor: Mucha321
http://pin3ska.pl/miniaturki/2010/luty/ ... 152750.JPG Miśki <3

Jeszcze tylko kilka dni i.. utulę, ucałuję. :D