szczury.org

zwalcz lenistwo i pokaż mi dzieci proszę! pusto tak, jak wszystkie labisie wyjechały. z 6 było wesoło, nie powiem
ja Ci nic nie wciskałam... sama weszła do transporterka

Hurra, kolejne maleńkie cukrowe puszki mają cudowny dom!
Noktuli przesyłam buziaka w ten jej pokręcony łebek i życzenia dużo, dużo zdrówka, żeby mogła całego swego dziwactwa nauczyć dzieciątka.

Gratulujemy powiększenia stadka!!

Zgadzam się z ol. białaski mają w sobie coś magicznego i oczarowującego
Niech tam Ci dzielnie królują i rozrabiają

Noktula zdrówka!

Noktuli przesyłam buziaka w ten jej pokręcony łebek i życzenia dużo, dużo zdrówka, żeby mogła całego swego dziwactwa nauczyć dzieciątka.

Musiałabym wtedy przemianować temat na "Dom wariatów":)

W stadzie nadal bójki i rozboje, w roli naczelnego demona - Layla. Czarna nadal nie może się pogodzić z obecnością białych odrobinek i ciągle demonstruje swoje niezadowolenie.
Chwilowo przestałam reagować na mrożące krew w żyłach piski i ogłuchłam.
Na szczęście sytuacja przedstawia się bezkrwawo.
Raz tylko nadziałam się na zęba Layli, kiedy ta leciała z rozdziawioną paszczą, żeby postraszyć maluchy. Mam teraz ładne wgłębienie w palcu.
Mała i wątła Rozalka jako pierwsza nauczyła się schodzić z łóżka i pokazała że wcale się nie boi większych przestrzeni. Mała torpeda, zawzięcie eksploruje i zwiedza, doprowadzając tym samym Lalylę do najczarniejszej rozpaczy
Dziabaducha to kochany przytulak i całkiem odważna istotka, potrafiąca zaakcentować własne zdanie. Właśnie leżymy sobie razem pod kołderką
Oba labiki są niezwyczajnie całuśne i miziaste
Tych, którzy jeszcze się wahają nad adopcją takowych, z czystym sumieniem namawiam

szczurzyca. zdjęcia są i owszem, ale moje lenistwo nakryło kabel ogonem i chwilowo trwają poszukiwania, bo niestety nie mam czytnika kart.
Chwila cierpliwości.

*Delilah* pisze:Chwila cierpliwości.

Z chwilą da radę, ale dłużej to już nie wiem . Pomyśl jak nas skręca z zazdrości i te fotki choć trochę osłodziłyby niedolę .
Layli życzymy spokoju ducha i przejścia w końcu do porządku dziennego nad powiększeniem stada. Najważniejsze, że krew się nie leje.
Trzymamy kciuki za zdrówko i dobrobyt stadka oraz za nagłą i nieopanowaną potrzebę wrzucenia fotek na forum !

*Delilah* pisze:

Noktuli przesyłam buziaka w ten jej pokręcony łebek i życzenia dużo, dużo zdrówka, żeby mogła całego swego dziwactwa nauczyć dzieciątka.

Musiałabym wtedy przemianować temat na "Dom wariatów":)

Chyba i tak ogony nie dadzą Ci wyboru.

Małe białasy nie tracą czasu, szybko się zadomowiły i przy kim trzeba okołderkowały
Dobrze, że nie zrażają się specjalnie zadymami Layli.
Na pewno w końcu do niej dotrze przesłanie białasów dla świata: all you need is love !, oby tylko jak najmniej "wgłębień w palcach" do tego czasu

Jak tam dzisiaj Noktula, coraz lepiej mam nadzieję? Proszę ją wycałować, a potem okazać trochę litości i wrzucić jakieś fotki labiśków...

(kolejna Krakowianka stroniąca od klawiatury )

Delilah i Rekinki - zdrówka życzę i buziaki ślę, Wesołych Świąt !

No Deli, zmobilizuj się i znajdź chwilkę... Uściski od nas dla Ciebie i Rekinów!

W tym Krakowie to się rzeczywiście ludziom nie śpieszy

Halo!! Co tam w Rekinowie??

Eve pisze:W tym Krakowie to się rzeczywiście ludziom nie śpieszy

Dobre hehehe Ale i święta prawda

Przypominacz! Co u Was!

Powracam, sypię głowę popiołem i gruzem <----Odgruzowuję temat. Przepraszam za moją nieobecność... Nie będę owijać w bawełnę, jestem tragiczna.
A my,żyjemy w składzie czteroosobowym...

http://szczury.etenim.pl/viewtopic.php?f=23&t=35361


Mushishi łyse
Lalyla Czarne kudłate
Dziabaducha białe większe
Rosalka białe mniejsze

cd. nastąpi

bardzo mi przykro z powodu Noktulki...

i domagam się zdjęć gromadki. na ciąg dalszy też czekam