szczury.org

mam nadzieje, ze nie z moim panem P. :jezor2: :lol2:

Krówka., a to tez pan P. ? :khihi: jak Paweł

noooo, tak jakos wyszlo :zakochany:
powodzenia :hihi:

Naprawiłam przegryzione przez szczury kable i o dziwo głośniki zaczęły działać. Co za sukces! Jak przyjemnie posłuchać dobrej muzyki na porządnym sprzęcie, po chyba pół roku przerwy...

Białasy po wielu perturbacjach dojechały do domku w Katowicach, cieszę się :)))

ciesze sie razem z Toba, Fea

i sama ze soba sie ciesze, bo wlasnie dostalam prace na full time bede "tylko" sprzataczka, ale za kase 6 funtow za godzine w tygodniu i 7,45 w weekendy, moge sie i tak pomeczyc

co z tego, ze do pracy mam na piechote 1,20 h i to w dodatku pod gorkre... mam prace i jestem happy
bede pracowala w szpitalu. ale nie takim typowym szpitalu. mozna powiedziec, ze jest to dom opieki dla ludzi z dysfunkcjami, z mocnym naciskiem na rehabilitacje fizyczna. no i to szpital wylacznie dla ludzi doroslych. dla mnie to o tyle wazne, ze za rok mam nadzieje obronic magistrerke z andragogiki i wiedza andragogiczna z uk przyda mi sie... a to, ze sprzataczka tu bylam, to sie zatai

moja myszka wróciła :zakochany: miałam okazję się jej dobrze przyjrzeć, mieszka w mojej doniczce której jeszcze (na szczęście!) nie zdążyłam wysprzątać ze starych liści. ma nie więcej jak 5cm :zakochany: chciałam zrobić zdjęcie jej małego pyszczka ale głupia cyfrówa nie łapała ostrości. dostała całą michę prosa, ciekawe kiedy ruszy :zakochany:

Zamknęli redwatch :))) dobrze gnojkom.

[quote="Fea"]Zamknęli redwatch )) dobrze gnojkom.[/quote]

Bardzo się z tego cieszę, zwłaszcza, że niektórzy z administratorów są ze Słupska, czyli z mojego rodzinnego miasta. Pamiętam, że kiedyś strasznie dużo naziłysoli było w Słupsku i miałam z nimi duuużo kłopotów. Skończyły się, jak okazało się, że jeden z kolegów z podstawówki jest w NOP szychą Dali mi spokój

Co do redwatch, to niestety mają kupę stron na innych zagranicznych serwerach :/

[quote="Layla"]mają kupę stron na innych zagranicznych serwerach[/quote] yhm, angielska nadal działa :?

kupiłam sobie szeroki, porządny bandaż elastyczny... ah jest różnica :flex: zawiązałam kolano tak że nie mogę go rozprostować ale przynajmniej już nie boli

ide na ognisko bedzie mily wieczorek ;]
i tylko 2 dni zostaly do poznania cudownego Beepa :zakochany:

a jajajajaja jaka ja jestem szcześliwa, chyba najbardziej szczęśliwa w swoim zyciu do tej pory :lol2: udało mi sie przekonać drugiego człowieka do czegfoś co dla niego było nie możliwe, jestem z siebie dumnsa. Poza tym wróciłam niedawno z biwaku, a było ram cudownie. Jak ja sie cieszę :jezor2:

Napisała do mnie przyjaciółka, na którą się niedawno tak potwornie wpieniłam za przebieranie w futerkach przy wyborze kota. Przeczytałam i właściwie nie wiem, co mam myśleć, ale fakt, że w ogóle uznała za stosowne mi wyjaśnić sytuację, jest taki... no nie wiem, trochę mi się lżej zrobiło. Bądź co bądź jest moją przyjaciółką i kocham tego babsztyla jak siostrę.
Wiem, że ona decyzji nie zmieni, ale po tej rozmowie mi naprawdę lepiej.

A woda w morzu jest super chłodna!!!! (; :hihi:

Poszlam do fryzjera!!! :twisted:
Jestem szczesliwa!!!! :thumbleft:
Koniec z meczarniami!!! :khihi:
Koniec z zapuszczaniem!!! :roll:

Velis, milcz podla babo :lol: