Strona 79 z 81
Re: Słodziaki moje
: śr wrz 18, 2013 8:48 pm
autor: Nietoperrr...
Dwupaczek jeszcze w jednopaku-co za skompresowanie
Szybkiego,mało-bolesnego rozpakowania życzę,niech będzie błyskawicznie,bez bólu,bez niefajności.
A te slady po zjazdach - mów że masz kota,bo jak wspomnisz o szczurze,to lekarz ma obowiązek powiadomić sanepid...SERIO!!!
Re: Słodziaki moje
: czw wrz 19, 2013 4:43 pm
autor: IHime
W taki razie kciukamy za pomyślne i bezproblemowe odzipowanie.

Re: Słodziaki moje
: pt wrz 20, 2013 11:51 am
autor: manianera
Przełamałam się jednak i wrzucam fotki póki jeszcze świat się nie obrócił do góry nogami

. Entreen mnie zmobilizowała!
Bardzo Wam dziękuję za kciuki - przydadzą się na pewno!
Posprzątałam dzisiaj paskudom i sypnęłam nowy żwirek - chipsi mais, który ochoczo potraktowały jako... nową karmę

. Mam nadzieję, że szybko im przejdzie, zwłaszcza, że micha pełna Vilmie powinna jednak pachnąć nieco bardziej kusząco.
Entreen pisze:Na 23 września? No to jak przenosisz o jeden dzień, to potomek będzie o rok młodszy od mojej Myszki
To widzę nie tylko nasze dziecię ma parcie na bycie jesiennym a nie letnim

.
Swoją drogą przez większość dzieciństwa też byłam nazywana przez rodzinę Myszką
.
IHime pisze:W taki razie kciukamy za pomyślne i bezproblemowe odzipowanie.

Oo, ja bym tak chciała komputerowo, klik i już

!
Nietoperrr... pisze:
A te slady po zjazdach - mów że masz kota,bo jak wspomnisz o szczurze,to lekarz ma obowiązek powiadomić sanepid...SERIO!!!

Ło matko... Chyba by się pracownik sanepidu zdziwił jakby musiał potem w raporcie opisać klatkę Royal i hamaczki polarowe

.
Cieninek pozujący w charaterze oskarżycielki i udowadniający, że do jedzenia daję tylko żwirek...:

Dwoje oczu

Dwa pyszczki dwie łapki

Otaczek hamaczkowy


Dachowce
(przypominam - czarny brzuszek-Cień, łaciaty i skarpetki-Otak)



A tu grzecznie czekały aż pańcia uprzątnie górę klatki

Re: Słodziaki moje
: sob wrz 21, 2013 9:32 am
autor: ol.
http://s1239.photobucket.com/user/mania ... d.jpg.html ja myślę, że tutaj Cieniek mówi - "kukurydzy, kukurydzy pani daj, bo te łuski pokukurydziane to mało krzepiące są..."
Otaczek hamaczkowy w takim rozanieleniu spoczywa, że obrazek ten mógłby służyć za antydepresant na najczarniejszego jesiennego doła
Ale najbardziej mi się podobają wymowne twarzyczki dziewczynek balansujących na krawędzi domku - w ich podobieństwach i różnicach - i tej gorliwości
Trzymaj się mocno i wracaj prędko, manianero !
Re: Słodziaki moje
: sob wrz 21, 2013 10:53 am
autor: unipaks
http://i1239.photobucket.com/albums/ff5 ... dffe40.jpg kojący obrazek
Mam nadzieję, że wkrótce bezproblemowo się rozpakujesz, a dziecinka będzie pięknie jadła, grzecznie spała i zdrowo rosła, trzymamy za to kciuki!

Re: Słodziaki moje
: wt lis 26, 2013 9:44 am
autor: manianera
Urodziłam w końcu 28.09, trochę niefajnych bajerów przy tym było, ale jesteśmy cali i zdrowi

. I nie mam pojęcia kiedy minęły te dwa miesiące, chociaż sądząc po synku wyrastającym ze wszystkiego w ekspresowym tempie - czas jest potajemnie przerabiany na centymetry. Poza tym nauczyłam się, ze miarą czasu mogą być karmienia i pampersy

.
Mniej teraz czasu dla Czarnuszków, ale staramy się je dopieszczać na różne sposoby (a potem wetka nakazuje dietę...

). Niestety u Cienizny w piątek znalazłam guza, wczoraj była operowana przez dr Rzepkę. To był gruczolak, a przy okazji usunięto też guz z ucha - jeden z pieprzyków zaczął pęcznieć

. Cieninek teraz odpoczywa i się regeneruje, ale ogólnie wróciła w dobrym stanie - chwała niebiosom za wziewkę i szwy wewnętrzne.
Otaczek zdrowy jak rybka, tylko nadwaga przechodzi już chyba w otyłość

. Waży... nie, nie będę robiła siary ani jej, ani sobie

.
Re: Słodziaki moje
: wt lis 26, 2013 2:47 pm
autor: unipaks
Gratulacje, manianero!(pochwalisz się zdjęciami synka tu albo w Pogaduchach?

). Niech młody rośnie zdrowo i pięknie i niech się dobrze chowa (razem z ogoniastymi

)
Kciukam za udaną rekonwalescencję Cienizny i za to, żeby już żadne zabiegi nie były więcej potrzebne, a Otak - cóż, idzie zima, pewnie sroga będzie bo Indianie chrust zbierają, to i o zapas tłuszczyku zatroszczyć się warto.

Byle zdrowa dalej była!
Buziaki dla Was wszystkich!

Re: Słodziaki moje
: wt lis 26, 2013 8:53 pm
autor: ol.
Manianero, długo wyczekiwane wieści ! Cieszę się, że u Was wszystko dobrze, a to co nie - niezwłocznie pożegnane
Szybkiego powrotu do formy Cienikowi i nigdy więcej podobnych historii.
Otak, jestem pewna, że nie ma sobie nic do zarzucenia w kwestii figury

Także prosimy, pochwal się przychówkiem - obojga gatunków

Serdecznie pozdrawiam

Re: Słodziaki moje
: wt lis 26, 2013 9:15 pm
autor: IHime
Gratuluję nowego... ogona! Niech się synek zdrowo chowa!

Re: Słodziaki moje
: śr lis 27, 2013 12:42 pm
autor: Entreen
Oooo, super! Zdrówka dla Was obojga i szczurzydeł!

Gratulacje!
Re: Słodziaki moje
: czw lis 28, 2013 9:25 am
autor: zocha
I ode mnie również raz jeszcze serdeczne gratulację!
Cieszę się, że Cienizna operację przeszła bez problemu. Niech szybko wraca do pełni sił!
Buziaki dla Was!
Re: Słodziaki moje
: pt lis 29, 2013 3:35 pm
autor: manianera
Dzięki Kochani za miłe słowa
Niestety za szybko Cienę pochwaliłam, oczywiście dała radę nawet szwom wewnętrznym i teraz świeci dziurą... Wczoraj wetka założyła jej dwie metalowe zszywki (

), oczywiście zanim mąż dojechał z delikwentką do domu jedna z nich już wisiała na włosku. Liczne próby założenia kołnierza spełzły na niczym co wcale mnie nie dziwi, bo to jest piskorz, nie szczur. Nie wylazłaby z kołnierza chyba tylko w przypadku, gdyby był zapięty na maksa czyli odcinałby jej dopływ tlenu... No nic, przemywamy, czekamy, nie wygląda to tragicznie, a sama zainersowana całkiem żywotna, więc bądźmy dobrej myśli.
Wybaczcie, ale Dzidzina nie pokażę, bo zdecydowaliśmy z mężem, że żadnych jego fotografii w necie zamieszczać nie będziemy. Podrośnie, to sam będzie dysponował swoim wizerunkiem. Zapewniam, że przystojniak, wykapany tatuś.
Re: Słodziaki moje
: sob lis 30, 2013 8:37 am
autor: Entreen
Cieniźnie pstryczka w nos, bo jak to tak?! Nie wolno się rozpruwać, apeluję o spokój
Z dzieckiem trudno Cię nie zrozumieć, chociaż ja się nie mogę powstrzymać... Wprawdzie bardzo daleko mi do niektórych mam - jak wrzucę coś raz na miesiąc - dwa, to dobrze jest... Ale jak tu się opanować:
http://img138.imageshack.us/img138/705/wl48.jpg 
Re: Słodziaki moje
: sob lis 30, 2013 9:54 pm
autor: manianera
Entreen - jak ja się strasznie cieszę, że Ty się nie możesz powstrzymać

! Nie będę ukrywać, że właśnie zdjęć z Twoją pocieszką wypatruję zawsze najbardziej! To wklejone - rewelacyjne!
Re: Słodziaki moje
: sob lis 30, 2013 11:23 pm
autor: Nietoperrr...
Ej,no bo jak się wkleja zdjęcia na szczurzym forum ze szczurami swoimi,a dziecinka jest w tle jedynie,to chyba nie łamiemy tym zasad prywatności dziecinki,no nie?
manianera,to może gdzieś tam w tle chociaż przemycisz,tylko tu,że niby szczury na pierwszym planie,a gdzieś tam w tle mały szczurolub się zapodzieje

Toż to nie FB!

My tu wszyscy jak rodzina!