Nie drzeć?! Nie szarpać?! Nie wygryzać?! No co też tym ludziom chodzi po głowie?
Dziewuchom chyba ogonki troszkę podmarzają , bo młodsze zgodnie dzielą między siebie pufy wymoszczone materią wszelaką , miękką a ciepłą , natomiast Krakowianki coraz częściej śpią przytulone z tyłu witrynki

; Czarnulka dodatkowo dekuje się na mansardzie pośród ręczniczków zapożyczonych z sąsiedniego ( Dżumowego rzecz jasna

) koszyczka , albo mości się wygodnie i ciepło na górnym piętrze domku , gdzie ściąga sobie wszelką dostępną "pościel".
Niespecjalnie lubi , kiedy się ją tam niepokoi, ale nawet półprzytomna z rozespania bez pudła potrafi odnotować niepowtarzalny zapach dropsika czy też mięska z obiadu pana
Dżuma zaszywa się za poduszkami na wersalce , na świat wyglądając praktycznie w tym celu wydzierganą dziurką z klapką

- Czy mogę się przymilić o łyczek kawy?

- Jak to : "Już za późno" ?!

- Nędzne resztki , ehh ...

- Pani wyszła na chwilę - może by tak zajrzeć do filiżanki?

- Ups! Stłukła się... Darują czy wyrzucą z domu?.. ( warto obejrzeć w powiększeniu!

)

- Zmiatają skorupy , ale słowem się do szczurka nie odezwą....

- Naprawdę nie chciałam...

- Czy jeszcze kiedyś dostanę buziaczka?...