szczury.org

Wcale nie jestem podła. :roll:

Woda jest taka boska, że mogłabym z niej nie wychodzić . :hihi:

Udało się! Udało! :lol2: :lol2: :lol2: :lol2: :lol2: :lol2: :lol2: :lol2: :lol2: :lol2: :lol2: :lol2: :lol2: :lol2: :lol2: :lol2: :lol2: :lol2: :lol2: :lol2:
Tyle nad tym pracowałam...

Zrobiłam sobie wypasione śniadanko - kanapeczki z sałatką, peperoni, żółtym serkiem, pomidorkiem, przypieczone w mikro, polane keczupikiem i.. rozprysły się na podłodze mieszając ze szkłem talerza :khihi: najpierw myślałam, że szlag mnie trafi, ale powtarzając w myślach "yama yama yama" uprzątnełam cały bałagan, zrobiłam sobie drugie, inne, gorsze śniadanie i ..jakimś cudem i tak mam pyszny humor :lol:

hehe, kupilam sobie dzisiaj na lumpach kilt samski szkocki, sztuk raz pogrubia mnie jak cholera, ale mam to w zadku, bo jest boooski a wyglada TAK.
a durne Szkoty mysla teraz, ze jestem "ich" ;P

Ronja mi wreszcie troszkę utyła, wielka radość w domu Gucia, bo już myślałam, że coś z nią nie tak - chuda była jak patyk. Właśnie mi nasikała na spodnie, ale wybaczam ;]

Jade nad morze i nawet udalo mi sie namowic rodzicow, zebysmy wzieli bialasy. :jezor2:

mam kociszcze na przechowaniu
zupelnie nie zwraca uwagi na szczurasy, ani one na nią
łazi bezszelestnie, tudzież wyleguje sie w najwęższym przejściu



śmiesznie tak z kotem w mieszkaniu, sympatycznie

ooo, jaka piekna szylkretowa kociczka ))

jeju jakie oczka :zakochany:, a ja mecze mame o drugiego kotka nigldy kotow nie lubilam, ale jak trafila do nas Morelka... po prostu pokochalam :zakochany:

no, ja własnie nigdy kociastych nie miałam (choc bardzo lubie), zreszta jestem przeciwniczka trzymania łancucha pokarmowego w domu

ale o Nali wiem - że zero zainetesowania myszastymi, przez kilka lat mieszkala z myszoskoczkami w jednym pokoju - i nie miała ochoty na przekaske

normalnie, aż mi zal że bede ją musiała oddac :roll:
a jest u mnie dopiero od rana

a ile jeszcze bedzie ? :jezor2: moze zdazysz sie zakochac na maxa i nie oddasz :hihi:

mam światło w kuchni :flex: viva żarówki osram

Jutro idę odebrać wyniki z matury cieszę się, że będę to miała już za sobą. I przede wszystkim wierzę, że zdałam. Niech będzie nawet te 30%, więcej nie musi

muahahhahaa, praca do mnie zadzwoniła i stwierdziła że mnie pożąda... bless ya, workservice, rozmowa kwalifikacyjna w poniedziałek :>

Wyjatkowo wypuściłam szczury w pokoju, mam je cały czas na oku, biegały sobie po 'urządzeniu wielofunkcyjnym'( drukarka,skaner i takie tam ) ... no i właśnie coś skanują :jezor2: Moooje mądrale :lol2: