szczury.org

http://s993.photobucket.com/albums/af56 ... C_7934.jpg
heh tego nie zauważyłam wcześniej, też rasowy zwis one są takie słodkie przy tym, te ich mordeczki... tylko całować i miętosić

Sunek jest rozczulający
ahhhh ukradnę Ci go kiedyś!!!

http://s993.photobucket.com/albums/af56 ... C_7863.jpg boskie
Ogólnie całe stadko jest przecudowne i przewspaniałe a te szczurze zwisy mnie rozkładają na łopatki

Oj tak, ja również uwielbiam ich zwisy.

Moje misie.

Shy_Lady, dzięki.


A to Juuko już z otwartymi oczkami

Łojezuu..

http://s993.photobucket.com/albums/af56 ... C_7993.jpg
Toż to grzech takim pięknym być

Dziękuję.


"Zaległa" Gyorcia.

Babcia trzyma się nieźle, ale oprócz serduszka zaczynają jej powoli padać tylne łapki i ma guza na macicy (być może mięśniaka tak jak Geda - jakiś czas temu go wymacałam, USG potwierdziło...). Operacja w jej stanie nie jest możliwa. Analiza guza będzie po sekcji... W każdym razie Gyorcia ma apetyt, da radę trochę pobiegać i wspinać się, ale większość czasu spędza śpiąc. Dzisiaj spała ze mną pod kołdrą 2 h.

Zdjęcia przecudne, ale Gyori rzuca na kolana. No po prostu uwielbiam tego szczura, jest boska. Marzę o tym, by kiedyś też mieć takie cudo Wymiziaj i wytarmoś wszystkie ogonki

http://s993.photobucket.com/albums/af56 ... C_7993.jpg - czeeeść ! Mogę Cięę zjeść ?

Ja nie moge, znaczy nie powinnam takich slicznosci ogladac. Bo od razu tez taka kluche chce. Juuko jest slicznaaaa....

Przedwczoraj przyszły klatki (dwie "lotnie", setki) Zrobiłam więc własną wersję towera. Połączone mają wymiary rzeczywiste:
długość: 98,5 cm, szerokość: 51,5 cm, wysokość: 159 cm

Na razie bez części koszyczków... po zdjęciu ich z woliery okazało się, że 2 koszyczki nie nadają się już do niczego, a trzymały się tylko na zaciskach. Moje kochane plastikożerce. Kupimy im nowe koszyki jak będziemy w Leroy Merlin.

Muszę też wyciąć w górnej klatce większe drzwiczki, zrobię to przy pierwszym myciu.


Całość:




Dół:




Góra:




Szczury wsadziłam najpierw do górnej części: zanim reszta zdążyła załapać, że można zejść na dól, Whisper z Ester już 2 razy obiegły obie klatki. Po krótkim zwiedzaniu ogoniaste ulokowały się przy miskach, nażarły się i poszły spać do koszyka i na kołderkę, szczęśliwe, że najważniejsze elementy wyposażenia są na miejscu. Echh.

Ło! Jaka willa Świetna

Dzisiaj doszły koszyczki i rury. Szczury są wniebowzięte.

A to moje nowe z wczoraj

przesłodziutka