szczury.org

Jej, biedna Didunia ( Widać tą porfirynkę u niej... Tak mi przykro bo Didunia to jak dla mnie najmilszy ciurek z całej Twojej bandy muminkowej... Taka kochana jest...
A za Maszynistkę jutro będę mocno trzymać kciuki!!

Wracając do fotek, to Karmel jest po prostu zawodowy ^^ On jest niesamowicie fotogeniczny - zawsze na fotkach wychodzi bosko, z tym swoim słodkiem wykrzywieniem pysia ^^

Karmel alias Wujus jest śliczny:loverat: Taki ciurek mi się marzy....czarny facet^^ DeeDee i Maszka też są piękne^^ Filmik obejrzałam->fajne tło muzyczne:D i te akrobacje....jak wrócisz to się wpraszam na kawę;P

Mysio to fajna myszka:D Miałam okazję zobaczyć na żywo, te uszka:loverat: myślę, że u Kasi będzie mu dobrze;) Kto jak kto, ale Kasia zna się na myszkach i chyba skoro obiecała to dotrzyma słowa->mysio zostanie w hodowli:D

no i cóż u maszy po operacji?
a powiem ci, że moje dziewczyny też zawsze idą spać do klatki. koszyczek do spania to jest to tylko perdita, ten outsider, zostaje czasem w łóżku i śpi tam sobie.

fotki myszki nie chcą się otwierać :/

edit: otworzyły się! cudny myszek, zwłaszcza jak stoi słupka. dziwne, że go nie zatrzymałaś, jest bombowy a ten cat's dream wygląda przy nim jak - jak nie wiem co. jak pnie drzew

Elly właśnie pojechała ją odebrać Wet dzwonił i mówił że jest ok. A ja jestem z Didinką i poznaję ją z moimi trzema pannicami :mykrat:

Moje wszystkie panny jak były (i są) zmęczone to zawsze kładą się po kątach :[ Chociaż u Loli to było dosyć fajne bo miala zawsze jedno swoje ulubione miejsce i tylko i wyłącznie tam się kładła, a ja zawsze delikatnie tam zerkałam i się po cichu rozpływałam... ;P I równiutko co 4 miesiące (:shock:) zmieniała to miejsce na inne, które również było stałym miejscem przez kolejne 4 m-ce )

Cieszę się, że operacja się udała:))


Moje panny nie są aż tak wybredne-> śpią tam gdzie przełożę zbiór angielskich Newsweeków z trzech lat....żadne inne gazety/ksiażki im tak nie leżą jak owe newsweeki właśnie...:hmmrat: zastanawiam się czy gdybym podwiesiła je pod lampą to czy też by się tam wdrapały??:smykrat:

Dziekujemy wszystkim za cieple mysli :-) Wrócilysmy niedawno do domu. Maszuniek bardzo sie ożywiła. Chodzi sobie po małej klatce i sie wszystkim interesuje, jak zwykle :-D Wet zadzwonil dosc szybko, dopiero co przyjechałam do Asi, jak mialam jechac spowrotem ja odebrac ;] Patrzylam na ranke, nawet jej w sumie jakos specjalnie nie widac. Wet widocznie zrobił bardzo małe nacięcie. Widziałam guza. Był mniejszy od poprzedniego i wyglądał praktycznie tak samo.
Diduś została osłuchana. Nic nie słychac niepokojącego w plucach, z czego bardzo się cieszę :-) Wet zmierzył jej też temperature. Stwierdziliśmy razem, ze moze jest mniej aktywna przez pogode. Na razie trzeba ją obserwowac.
Diduś poznała też dzisiaj trzy nowe koleżanki. Zuzika, Melę i Marie Wszystkie były do siebie pozytywnie nastawione. Co chwile sie z Asia hihrałysmy, co one wyprawiają podczas zapoznawania sie :-D Konduktorka czyli Maszynistka też poznała któreś z dziewczyn, zanim pojechałyśmy do weta. Troche je odpychała nogami, ale nie było źle.
Kupiłam dzisiaj zabawkę dla kota, tzn takie piórka na kijku. Ale wszystkie mają radoche jak sie nią macha. Latają za tym jak zahipnotyzowane. Dziewczyny Aski co chwile kombinowały jak to złapac. Maszy troche pomachałam kolo klatki, to prawie sie wsciekła. Na razie jednak sie nie bawie z nią tymi piórkami, w koncu musi sobie teraz odpoczywać. Polecam taką zabawke wszystkim wlascicielom szczurków, ktore kochają bawić sie różnego rodzaju piórkami i sznurkami :-)

Cioci Asi dziękujemy za podtrzymywanie na duchu i przetrzymanie nas u siebie w domku. Fajnie było sobie popatrzec na kombinacje alpejskie dziewczyn i ich zabawę z piórkami :-D I Maszuniek przynajmniej wczesniej miała trochę spokoju :-) :*:*:*:*

Ciocia Asia przekazuje że nie ma za co ^^ :* :* :*
A dziewczyny przynajmniej poznały trochę swój hotel, w którym niedługo spędzą 9 dni :mykrat: Fajnie że się polubiły z moimi psotnicami. Mnie rozbrajało jak się wąchały co sekundę po tyłkach I jak Marie chciała się pobawić z Dee Dee, że niby jest samcem i ją "dosiadła" a Dinka biedna po menopauzie zastanawiała się o co chodzi
I jak Dinka tak urrrroczo powolutku tuptała za tymi piórkami

A piórka naprawdę polecamy Jestem pewna że każdy szczuras się zainteresuje Moje panny piórka takie gołebie to uwielbiały zawsze i goniły za nimi że aż nogi gubiły po drodze a takie pióra to przecież brudne itd., więc warto się zaopatrzyć w takie sztuczne na kijku (50 cm). To tylko 4 zł. A jaka frajda dla czurów i ćwiczenie dla kondycji )

A Maszynistka szybko wróci do formy, bo ranka naprawdę mikroskopijna ) Trzymaj się Lisku :*




(i zajrzyj wreszcie do mojego tematu :diabrat: )

Cieszę się że wszystko ok:D Hehe, wszystko wskazuje na to, że już niedługo ( w niedzielę) poznam od razu hurtowo->dziewczyny Asi i Twoje Elly^^ Cieszę się:D Miziaki dla dziewczyn i a szczególne czochranko dla DeeDee:))

Magda, raczej nie, bo moj tata bedzie z Maszą chodził na zastrzyki, w niedziele tez. Asi zawiezie je chyba jakos w tygodniu. Przynajmniej tak sie z nim umowiłam ;] Ale poznasz je na pewno gdzieś :-D

Oj szkoda..kiedyś je poznam;)

Masz fajne szczurki.Podoba mi się bardzo ten czarny. :-)

Karmel!!! :-D sliiiczny jest KEN-KON masz gusta :hoprat:,mizianko po powrocie dla Karmelka

Heh, Karmel, ale już chyba nikt w domu Elly tak na niego nie mówi :-D Bo już od dawna to jest Wujuś :hoprat: Karmel to kastracik, który przybył do Elly z Wa-wy. Ma wykrzywiony kręg szyji, przez co na fotkach zawsze wychodzi przecudnie, robiąc te swoje przekrzywione minki :loverat:

Ale i tak Diduś jest z całą pewnością najmilszym Elly szczurkiem :-D

O mamuniu, trzymajcie mnie, Przepiękne ciuraski! Szczególnie podoba mi się Maszunia i Wujuś( Karmi ):) A Mysia też była(jest) śliczna
Telimenko - też wolę szczurki, i raczej kiedy Shiny umrze to nie będę miała myszy. Chociaż moja myszka jest okropnie pieszczoszna ja jednak nie mam ochoty w przyszłości mieć myszek

haha dobry wybor :-),myszki sa ok ale jak u kogos poglaskac itp :hoprat: nie to co Ciurki no mniami...i Wujuś widze wszystkich serducha podbija...no Przystojniak z niego jak nic i jeszcze Wasyl Chimery....mniam mniam az chce sie zjesc