Strona 9 z 138
					
				Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz
				: ndz lut 24, 2008 1:57 pm
				autor: zona
				Ania pisze:
zona - jesteś ode mnie przede wszystkim szczuplejsza, więc nie dziwota, żeś okrojona o 1/3 mojego tłuszczyku to i w widoku wszystko mniejsze 

 Ale nie bój żaby - co się odwlecze, to nie uciecze! 

 
Wątpię, żebym była szczuplejsza, moja niedowaga wyparowała jakieś 2 lata temu i od tego czasu ciągle rosłam wszerz. Od początku roku miałam plany zacząć się odchudzać, a tu bach - alien i znowu brzuch rośnie.;] Może to zależy od wzrostu - ja mam 178 cm i chyba brzuchol jakoś tak bardziej mi się rozkłada wzdłuż?
Mam nadzieję, że brzuchowe rośnięcie odwlecze się u mnie do "po weselu", bo chciałabym się w kieckę ślubną zmieścić.;]
 
			 
			
					
				Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz
				: pn lut 25, 2008 4:52 pm
				autor: Ania
				Myślę, że raczej od budowy ciała zależy niż od wzrostu - moja siostra ma tyle co ja, czyli 169 cm a Jej brzuch zaczął od razu rosnąć wzdłuż i najpierw widać było kulkę w podbrzuszu natomiast przez całokształt sposobu rośnięcia - osoba stojąca z boku do końca 5 mca mogłaby nie zauważyć, że sis jest w ciąży (jest dodatkowo bardzo szczupła). U mnie natomiast od razu wywaliło do przodu tylko dół i ciut na boki. Stąd wrażenie jakbym połknęła piłka, macicę wyczuwałam nad łonem już od końca 2go m-ca (8 tc!). Poleciała sobie do przodu zamiast wgłąb (możliwe, że przez moje tyłozgięcie ale to taka gdybologia).
			 
			
					
				Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz
				: śr lut 27, 2008 8:49 am
				autor: koopa
				Byliśmy u gin, wszystko wygląda pięknie :> Niestety nie było USG ponieważ zbyt częste robienie badania może podnieść temperaturę jakichś tam powłok u płodu i może (choć nie sprawdzone w 100%) powodować zaburzenia koncentracji i inne powikłania nawet autyzm, kurcze. Więc robi się USG 3/4 razy podczas ciąży. Za miesiąc dowiem sie co zacz tam siedzi 

Skoro była mowa o brzuszkach, popatrzcie na mój: 
http://s266.photobucket.com/albums/ii24 ... 0_0178.jpg NIE WIERZYłAM JAK TO ZOBACZYłAM, z góry wygląda inaczej!! 

Pozdrawiamy 

 
			 
			
					
				Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz
				: śr lut 27, 2008 9:27 am
				autor: zona
				Zaraz wpadnę w kompleksy, to ja w 18 tygodniu w ogóle nie wyglądam na kobietę w ciąży. Aż się pooglądałam w lustrze z profilu - mam mały brzuszek, ale to bardziej na przejedzenie wygląda niż na dziecko. Jeszcze się nawet mieszczę w moje stare spodnie.

 
			 
			
					
				Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz
				: śr lut 27, 2008 5:58 pm
				autor: Amanii
				
			 
			
					
				Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz
				: śr lut 27, 2008 8:08 pm
				autor: merch
				Ale brzuchol koopa, zona nie przejmuj sie, tego dziecka ( tudzież całej " ciazy ") jest tam kilkasetgram 

 takze te brzuszki to takie szykowanie sie do rosniecia brzuszka - może u kazdego idzie innaczej 

 
			 
			
					
				Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz
				: śr lut 27, 2008 9:13 pm
				autor: julia i stefan
				Dziewczyny!! gratuluje Wam z calego serca!! bardzo fajnie sie czyta wasze wypowiedzi 
 
kurcze ale ja wam zazdroszcze!!!
 
			 
			
					
				Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz
				: śr mar 05, 2008 10:23 pm
				autor: Ania
				Z dziś, końcówka 15-go tygodnia... Kolor skóry wyszedł jakbym była prosiakiem... nie wiem czy to kwestia oświetlenia, czy kontrastu w formie żółtych ścian... 

Ja i moja głupia mina.

 
			 
			
					
				Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz
				: czw mar 06, 2008 7:28 am
				autor: Agata
				Aniu 
Jak widać humor dopisuje. 

A jak się miewa potomstwo?
 
			 
			
					
				Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz
				: czw mar 06, 2008 7:31 am
				autor: Ania
				U jednych nadzieja, u mnie humor umiera ostatni :-)
Potomstwo chyba dobrze, bo nie zaprzestało swoich tortur na mnie, niestety 

A to już bardziej "ludzkie". już nie jestem różowa, tylko żółta. Tak - dla odmiany 

 
			 
			
					
				Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz
				: czw mar 06, 2008 7:46 am
				autor: Agata
				
Ja zawsze wiedziałm, że my na forum Same Ładne Babki jesteśmy, no ale żeby aż tak...?
 
			 
			
					
				Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz
				: czw mar 06, 2008 7:59 am
				autor: Ania
				Hahahaha nie rozśmieszaj mnie jak piję colę, bo się udławię :-) 
No chyba, że ten wybitnie oryginalny, pomarańczowo żółty odcień skóry masz na myśli, to ewentualnie mogę zadrzeć łeb 
A tymczasem lecę spać, miłego poranka :-)
 
			 
			
					
				Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz
				: czw mar 06, 2008 8:00 am
				autor: Telimenka
				hihihi 

 ale smieszny brzuch wielki. Ale wygladasz jak to sie mowi "kwitnąco"  

 .
Duzo zdrowka dla Ciebie i Dzidzi 

 oraz dla Taty zeby wytrzymal to cale zamieszanie  

 
			 
			
					
				Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz
				: czw mar 06, 2008 9:06 am
				autor: zona
				Załamię się i więcej tu nie wejdę - chciałam się pochwalić, że brzuchol urósł mi o 3 cm w obwodzie przez ostatnie 2 tygodnie i już odstaje, a tu znowu klapa. Za duża konkurencja i ciągle jestem na szarym brzuchowym  końcu.;] Po weselu zacznę wpierniczać wszystko co się nie rusza, żeby wreszcie było tę moją ciążę widać, bo jak na razie nikt mi nie wierzy w ten 18 tydzień...
			 
			
					
				Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz
				: czw mar 06, 2008 9:54 am
				autor: Nieróbka
				Ale to może nawet lepiej, 
moja mama po wyjściu ze szpitala od razu wskoczyła w stare spodnie tak że jej nawet lekarz gratulował, to podobno bardzo satysfakcjonujące i rzadko się zdarza 

Potem będziesz jeszcze narzekać na brzuszek, że kręgosłup boli itd, nie ma się do czego śpieszyć 

 (piszę jakbym jakaś doświadczona była, hi hi).
A śledzenie tego tematu daje dużo radości i jest naprawdę.... rozczulające...?
Pozdrowienia dla mam, tatusiów, no i dzieci oczywiście też 
