Strona 9 z 14
Re: Damy szczurze - Freya, Elda, Banshee
: sob cze 19, 2010 9:16 pm
autor: klimejszyn
gorzej jak Chochlik będzie rósł i tył jednocześnie

ale grube szczury są fajne !
bracia Serafina też wyjdą z klatki i zaraz wracają spać, to u nich rodzinne

Re: Damy szczurze - Freya, Elda, Banshee
: pn cze 21, 2010 9:06 pm
autor: aBRa
Myślałam, że dziś umrę przy sprzątaniu

Chłopy mają tak śmierdzące kupy jak nigdy. Ze względu na przybycie malca kupiłam im ostatnio Rat nature, ale widzę, że muszę wrócić do granulatu, przynajmniej wtedy tak nie capi. A i spaślaki może trochę schudną

Re: Damy szczurze - Freya, Elda, Banshee
: śr cze 23, 2010 7:45 pm
autor: Mal
Matko kochana przyszłam zerknąć jak się Małe chowa a tu taka WIELKA niespodzianka... Małe szersze niż wyższe. haha wiedziałam, że wszystkie te maluchy od Martyny będą miały za dobrze. Ale chochlik spasiony niemiłosiernie. urocze:)
Re: Damy szczurze - Freya, Elda, Banshee
: śr cze 23, 2010 8:47 pm
autor: aBRa
Mal pisze:Matko kochana przyszłam zerknąć jak się Małe chowa a tu taka WIELKA niespodzianka... Małe szersze niż wyższe. haha wiedziałam, że wszystkie te maluchy od Martyny będą miały za dobrze. Ale chochlik spasiony niemiłosiernie. urocze:)
Oj tam, póki rośnie niech wcina. Ogólnie malec jest nienażarty, nawet kradnie jedzenie z pyszczków swoich kolegów, a czego nie zje chowa po kątach by nie znaleźli

. Ale też rośnie w tempie błyskawicznym, walczy z Serafem (największym i najmasywniejszym w stadzie, ale także najłagodniejszym) , który może go przytrzymać jedną łapą. Z czasem go odchudzimy, w wakacje będzie miał dużo biegania na trawce na świeżym powietrzu to myślę, że trochę mu spadnie.
Re: Damy szczurze - Freya, Elda, Banshee
: śr lip 14, 2010 4:50 pm
autor: aBRa
Re: Damy szczurze - Freya, Elda, Banshee
: śr lip 21, 2010 8:17 pm
autor: aBRa
Re: Damy szczurze - Freya, Elda, Banshee
: śr lip 21, 2010 8:20 pm
autor: Jessica
Re: Damy szczurze - Freya, Elda, Banshee
: czw sie 19, 2010 7:36 pm
autor: aBRa
Nie ma już z nami Lucyfera ...
Asmodeusz, po odejściu Lucka bardzo się uspokoił. Zrobił się taki misiaty, pierwszy do wyjścia z klatki, pierwszy do wzięcia na ręce. Nie zaczepia do bójek. Na wybiegu odżywa i dalej biega wszędzie wtykając swój różowy nochal. Chodzi za człowiekiem jak mały piesek. Może to z braku rywala, a może tęskni za bratem ...
10.08 skończył rok, żyj jeszcze długo i zdrowo mój malutki


Serafin 14.08 skończył 8 miesięcy. Dalej jest gruby, na polikach zrobiły mu się pucki, a jego ulubionym zajęciem jest jedzenie i spanie. Jedyny szczur który po kilku minutach na wybiegu z własnej woli wraca do klatki aby zjeść bądź spać.

Chochlik 02.08 skończył 3 miesiące. Za młodu był czarny jak węgiel, teraz osiwiał, futro jest gęsto przetykane białymi włosami (silvered?). Nie trawi pieszczot od razu ucieka. Zaczyna się stawiać do chłopaków choć mu to na razie nie wychodzi. I bezczelnie obgryza mi tapetę, to takie jego hobby.

Re: Damy szczurze - Freya, Elda, Banshee
: czw sie 19, 2010 7:43 pm
autor: klimejszyn
Chochlik jest bratem mojego Fluffyego ? od Suchej ?
właśnie Fluff też jest przetykany białym, zastanawiałam się, czy nie jest silvkiem

Re: Damy szczurze - Freya, Elda, Banshee
: czw sie 19, 2010 7:55 pm
autor: aBRa
A no jest jest, kolejny brat
Chocheł ma pełno białych kudełków, tylko na zdjęciach tego nie widać. Musze mu porobić jakieś w dobrym świetle.
Re: Damy szczurze - Freya, Elda, Banshee
: pt sie 20, 2010 11:29 am
autor: Anka.
Lucek [']
Pisałaś tylko o dziabie, wiadomo czemu odszedł?
chłopaczki śliczne, moje Hurkowe też poprzetykane białymi włoskami, wg papierów czekoladą jest

Re: Damy szczurze - Freya, Elda, Banshee
: pt sie 20, 2010 12:54 pm
autor: aBRa
Objawy i brak poprawy pomimo leczenia wskazywały na guza mózgu.
Re: Damy szczurze - Freya, Elda, Banshee
: pn wrz 13, 2010 7:51 pm
autor: aBRa
Re: Damy szczurze - Freya, Elda, Banshee
: pn wrz 13, 2010 7:56 pm
autor: Sheeruun
Ech, ten łysolkowaty jest cudowny..

Wygląda na takiego miękkiego w dotyku!
Re: Damy szczurze - Freya, Elda, Banshee
: pn wrz 13, 2010 8:02 pm
autor: aBRa
Szorstki jest, ale fakt cieplutki - taki mały termoforek. Często robi za poduszkę dla Serafa bądź Chochlika. Ale zrobił sie podły, perfidnie patrzy mi w oczy, pogryzie coś czego nie wolno (ostatnio jego fascynacją jest odczepianie hamaków i znoszenie ich w jedno miejsce), znowu popatrzy i się uśmiechnie pod zakręconym wąsem

. Chyba nauczył się od Chochlika, który nadal po chamsku obgryza mi tapetę. Grzeczny i spokojniutki jest tylko Seraf, mój grubasek.