Jedzenie razem ze szczurkiem?
Moderator: Junior Moderator
					Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu 
		
		
	Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
 
		
		Re: Jedzenie razem ze szczurkiem?
moje to już normalnie dziewczęce hamy są. potrafią mi wyrwać jedzenie z ust.
			
			
									
						
										
						Re: Jedzenie razem ze szczurkiem?
a moje kulturalnie z widelca czy łyżki, szczególnie razem zjadamy groszek z kukurydzą każda czeka na swoją kolej, albo jogurcik. Mają generalnie zakaz manipulowania mi przy twarzy (po tym jak Gajus mnie złapała zębami za wargi auć) i jakoś się tego trzymają  
			
			
									
						
							
Ryjek, Paszczak i Mika nr 3 
Kocizny Mefcina i Stefcik, zając Closti
w serduszku Gocia,Gajusek,Julka,Migotka, Nelka,Pimplak,Suri,Mika,Rysiek i Mikan,Bubi,Kotlecik,Surik,Viktorek,Miśka,Muminek,Susełek, Toffcik
			
						
Kocizny Mefcina i Stefcik, zając Closti
w serduszku Gocia,Gajusek,Julka,Migotka, Nelka,Pimplak,Suri,Mika,Rysiek i Mikan,Bubi,Kotlecik,Surik,Viktorek,Miśka,Muminek,Susełek, Toffcik
Re: Jedzenie razem ze szczurkiem?
Ja z moimi dzieliłam się wszystkim do czasu  Pewnego razu przyniosłam kanapki,jem,a mój diabeł dosłowne skoczył mi na twarz,przednimi łapkami chwycił za wargę,tylnymi zaparł się o brodę i starał się mi siłą usta otworzyć
 Pewnego razu przyniosłam kanapki,jem,a mój diabeł dosłowne skoczył mi na twarz,przednimi łapkami chwycił za wargę,tylnymi zaparł się o brodę i starał się mi siłą usta otworzyć   Kiedy w końcu udało mi się go odczepić popatrzył na mnie minką "no co? O co ci chodzi?"
 Kiedy w końcu udało mi się go odczepić popatrzył na mnie minką "no co? O co ci chodzi?"  Nie pytajcie jaki ludzie mieli ubaw kiedy tłumaczyłam dlaczego mam tak zdrapaną twarz:) Teraz ten mały psychol na czas mojego jedzenia jest zamykany do klatki i dam dostaje co nieco. Jest też z nim taki problem,że jeśli tylko wyczuje piwo to masakra. Zrobi wszystko byle się do niego dostać. Dosłownie WSZYSTKO
  Nie pytajcie jaki ludzie mieli ubaw kiedy tłumaczyłam dlaczego mam tak zdrapaną twarz:) Teraz ten mały psychol na czas mojego jedzenia jest zamykany do klatki i dam dostaje co nieco. Jest też z nim taki problem,że jeśli tylko wyczuje piwo to masakra. Zrobi wszystko byle się do niego dostać. Dosłownie WSZYSTKO  . Raz się upił kiedy był u nas znajomy.Wyszliśmy z chłopakiem go odprowadzić,a na stole stała szklanka z piwem. Kiedy wróciliśmy on oczywiście sporo już wychłeptał,a później  biedak chodził zygzakiem (serio)
. Raz się upił kiedy był u nas znajomy.Wyszliśmy z chłopakiem go odprowadzić,a na stole stała szklanka z piwem. Kiedy wróciliśmy on oczywiście sporo już wychłeptał,a później  biedak chodził zygzakiem (serio)  Dzwoniłam od razu do weta ale uznał,że nic nie powinno mu się większego stać,a gdyby coś się działo dzwonić i przyjedzie natychmiast. On też miał ubaw:) Drugi natomiast jeśli chodzi o jedzenie grzecznie stanie koło mojej ręki czy nogi kiedy jem i kładzie na mnie łapkę prosząc mnie o okruszek
 Dzwoniłam od razu do weta ale uznał,że nic nie powinno mu się większego stać,a gdyby coś się działo dzwonić i przyjedzie natychmiast. On też miał ubaw:) Drugi natomiast jeśli chodzi o jedzenie grzecznie stanie koło mojej ręki czy nogi kiedy jem i kładzie na mnie łapkę prosząc mnie o okruszek  Raz tylko zdarzyło mu się ukraść hod doga. A właściwie starał się. Ciągnął go biedaczek trzymając pyszczkiem za koniec ale niestety okazał się za ciężki
 Raz tylko zdarzyło mu się ukraść hod doga. A właściwie starał się. Ciągnął go biedaczek trzymając pyszczkiem za koniec ale niestety okazał się za ciężki   
   
   
   Herbatkę to pijemy z jednego kubeczka,ale tylko zieloną i koniecznie niesłodzoną. Innej nie tkną
  Herbatkę to pijemy z jednego kubeczka,ale tylko zieloną i koniecznie niesłodzoną. Innej nie tkną  
			
			
									
						
										
						 Pewnego razu przyniosłam kanapki,jem,a mój diabeł dosłowne skoczył mi na twarz,przednimi łapkami chwycił za wargę,tylnymi zaparł się o brodę i starał się mi siłą usta otworzyć
 Pewnego razu przyniosłam kanapki,jem,a mój diabeł dosłowne skoczył mi na twarz,przednimi łapkami chwycił za wargę,tylnymi zaparł się o brodę i starał się mi siłą usta otworzyć   Kiedy w końcu udało mi się go odczepić popatrzył na mnie minką "no co? O co ci chodzi?"
 Kiedy w końcu udało mi się go odczepić popatrzył na mnie minką "no co? O co ci chodzi?"  Nie pytajcie jaki ludzie mieli ubaw kiedy tłumaczyłam dlaczego mam tak zdrapaną twarz:) Teraz ten mały psychol na czas mojego jedzenia jest zamykany do klatki i dam dostaje co nieco. Jest też z nim taki problem,że jeśli tylko wyczuje piwo to masakra. Zrobi wszystko byle się do niego dostać. Dosłownie WSZYSTKO
  Nie pytajcie jaki ludzie mieli ubaw kiedy tłumaczyłam dlaczego mam tak zdrapaną twarz:) Teraz ten mały psychol na czas mojego jedzenia jest zamykany do klatki i dam dostaje co nieco. Jest też z nim taki problem,że jeśli tylko wyczuje piwo to masakra. Zrobi wszystko byle się do niego dostać. Dosłownie WSZYSTKO  . Raz się upił kiedy był u nas znajomy.Wyszliśmy z chłopakiem go odprowadzić,a na stole stała szklanka z piwem. Kiedy wróciliśmy on oczywiście sporo już wychłeptał,a później  biedak chodził zygzakiem (serio)
. Raz się upił kiedy był u nas znajomy.Wyszliśmy z chłopakiem go odprowadzić,a na stole stała szklanka z piwem. Kiedy wróciliśmy on oczywiście sporo już wychłeptał,a później  biedak chodził zygzakiem (serio)  Dzwoniłam od razu do weta ale uznał,że nic nie powinno mu się większego stać,a gdyby coś się działo dzwonić i przyjedzie natychmiast. On też miał ubaw:) Drugi natomiast jeśli chodzi o jedzenie grzecznie stanie koło mojej ręki czy nogi kiedy jem i kładzie na mnie łapkę prosząc mnie o okruszek
 Dzwoniłam od razu do weta ale uznał,że nic nie powinno mu się większego stać,a gdyby coś się działo dzwonić i przyjedzie natychmiast. On też miał ubaw:) Drugi natomiast jeśli chodzi o jedzenie grzecznie stanie koło mojej ręki czy nogi kiedy jem i kładzie na mnie łapkę prosząc mnie o okruszek  Raz tylko zdarzyło mu się ukraść hod doga. A właściwie starał się. Ciągnął go biedaczek trzymając pyszczkiem za koniec ale niestety okazał się za ciężki
 Raz tylko zdarzyło mu się ukraść hod doga. A właściwie starał się. Ciągnął go biedaczek trzymając pyszczkiem za koniec ale niestety okazał się za ciężki   
   
   
   Herbatkę to pijemy z jednego kubeczka,ale tylko zieloną i koniecznie niesłodzoną. Innej nie tkną
  Herbatkę to pijemy z jednego kubeczka,ale tylko zieloną i koniecznie niesłodzoną. Innej nie tkną  
Re: Jedzenie razem ze szczurkiem?
Moje są ogólnie źle wychowane i kradną co się da z talerzy. Najfajniej wygląda jak 2 lub 3 ogony wielkimi susami biegną za pianino (ich magazyn) każda z pierogiem dużym jak pół szczura:) Nie lubię tylko jak bezceremonialnie łażą po talerzach, na których jest sos, lub powiedzmy buraczki a potem po obrusie:)
			
			
									
						
							Z nami: Velma, Daphne, Jannette Jr., Midnight, Galileo, Secret, Astrid, Swiftstick 
Po drugiej stronie: Jannette...
Człowiek zrównoważony ma szczury na obu ramionach
			
						Po drugiej stronie: Jannette...
Człowiek zrównoważony ma szczury na obu ramionach
- 
				Cyklotymia
- Posty: 2376
- Rejestracja: wt kwie 21, 2009 1:37 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jedzenie razem ze szczurkiem?
Moje też mi zwędziły pierogi, poszłam tylko do łazienki na chwilę a te małpy pokradły mi połowę pierogów, no gorzej niż pies 
			
			
									
						
										
						
Re: Jedzenie razem ze szczurkiem?
Mi sie dzisiaj do nachosów pchały
			
			
									
						
										
						Re: Jedzenie razem ze szczurkiem?
W walce: mama vs szczur o ciastko czekoladowe wygrał szczur. Tak się zapierał łapkami, że mama nie dała rady utrzymać ciastka.  Kiedyś miałam sałatkę z kapusty pekińskiej i szczura  Albo zimne szczurze łapki w rosole. Zero kulturki
  Albo zimne szczurze łapki w rosole. Zero kulturki 
			
			
									
						
										
						 Albo zimne szczurze łapki w rosole. Zero kulturki
  Albo zimne szczurze łapki w rosole. Zero kulturki 
Re: Jedzenie razem ze szczurkiem?
Nasze ogony są kulturalne, ale pewnie do czasu   Aktualnie to ja im wszystko daję do obwąchania, jak chcą to ugryzą kawałek, jak nie chcą to się odwracają dupskiem i zajmują sobą
 Aktualnie to ja im wszystko daję do obwąchania, jak chcą to ugryzą kawałek, jak nie chcą to się odwracają dupskiem i zajmują sobą   
 
Ale jak tylko widzą, że siedzimy przy stole i jemy to już pierwsze koło nas są, tak je nauczyliśmy, że zawsze coś dostaną
			
			
									
						
							 Aktualnie to ja im wszystko daję do obwąchania, jak chcą to ugryzą kawałek, jak nie chcą to się odwracają dupskiem i zajmują sobą
 Aktualnie to ja im wszystko daję do obwąchania, jak chcą to ugryzą kawałek, jak nie chcą to się odwracają dupskiem i zajmują sobą   
 Ale jak tylko widzą, że siedzimy przy stole i jemy to już pierwsze koło nas są, tak je nauczyliśmy, że zawsze coś dostaną

Moje szczurze szczęście za TM: Kluska Iwan Filipek Lucky Remy Tempuś Julek Szymuś Stuart Biały Teddy Kołtun Batman Toffi Fado Robin
Do zobaczenia Skarby moje...
			
						Do zobaczenia Skarby moje...
Re: Jedzenie razem ze szczurkiem?
Jedzenie z Atomówkami jest nie możliwe. Raz mężczyzna miał je pod arafatką, a gdy tylko zaczął jeść, te chciały dorwać się do talerza i suma summarum wylądowały na kanapie  
 
Pod tym względem uważamy, że: owszem, ciury dostają czasem coś ludzkiego ale ich główna dieta składa się z pokarmów przeznaczonych dla nich. Bo nawet jeśli dostają coś innego to bez przypraw, a my ludzie mamy na talerzach ich pełno..
			
			
									
						
							 
 Pod tym względem uważamy, że: owszem, ciury dostają czasem coś ludzkiego ale ich główna dieta składa się z pokarmów przeznaczonych dla nich. Bo nawet jeśli dostają coś innego to bez przypraw, a my ludzie mamy na talerzach ich pełno..
Jak ja lubię się śmiać.. to takie ciekawe doświadczenie.
->Nasze Śliczne Paskudy:*<-
->Mini pociechy<-
			
						->Nasze Śliczne Paskudy:*<-
->Mini pociechy<-
Re: Jedzenie razem ze szczurkiem?
Ale czasami trzeba zostawić talerz zupy czy kotleta i wyjść gdzieś. I wtedy taki szczur nie pozostanie obojętny  Jak zje trochę przyprawionego tez nie będzie to grzech.
 Jak zje trochę przyprawionego tez nie będzie to grzech. 
			
			
									
						
										
						 Jak zje trochę przyprawionego tez nie będzie to grzech.
 Jak zje trochę przyprawionego tez nie będzie to grzech. 
Re: Jedzenie razem ze szczurkiem?
Faktmacik001 pisze:Ale czasami trzeba zostawić talerz zupy czy kotleta i wyjść gdzieś. I wtedy taki szczur nie pozostanie obojętnyJak zje trochę przyprawionego tez nie będzie to grzech.
 My jeszcze nie mamy tego problemu, bo małe są na etapie: "Jak zejść z kanapy." Ale pewnie jeszcze chwila i będzie trzeba uważać.  Bo owszem, jeśli stanie się tak raz, czy dwa to jeszcze spoko ale lepiej nie ryzykować. Nie darowałabym sobie, gdyby moja nieuwaga była przyczyną ich problemów.
  My jeszcze nie mamy tego problemu, bo małe są na etapie: "Jak zejść z kanapy." Ale pewnie jeszcze chwila i będzie trzeba uważać.  Bo owszem, jeśli stanie się tak raz, czy dwa to jeszcze spoko ale lepiej nie ryzykować. Nie darowałabym sobie, gdyby moja nieuwaga była przyczyną ich problemów.Jak ja lubię się śmiać.. to takie ciekawe doświadczenie.
->Nasze Śliczne Paskudy:*<-
->Mini pociechy<-
			
						->Nasze Śliczne Paskudy:*<-
->Mini pociechy<-
Re: Jedzenie razem ze szczurkiem?
Moje baby pierwszy raz zaczęły mi się pchać do jedzenia, jak poczuły grzankę z zielonym pesto - nagle miałam trzy szczury na ręce, w której trzymałam grzankę  Potem jak jadłam na łóżku paluszki - nagle coś zaszeleściło i zobaczyłam Rinę jak ucieka po łóżku z paluszkiem dłuższym od niej
 Potem jak jadłam na łóżku paluszki - nagle coś zaszeleściło i zobaczyłam Rinę jak ucieka po łóżku z paluszkiem dłuższym od niej  Ale ostatnio przeszły same siebie - biegały po łóżku, kiedy mama przyniosła mi pokrojonego melona w miseczce. Miseczka na kolanach, szczury biegają, ale coś im ładnie pachnie... odgryzłam kawałek, dałam spróbować - dobre! Resa podeszła do miski, powąchała, wybrał największy kawałek (większy od niej) i w długą
 Ale ostatnio przeszły same siebie - biegały po łóżku, kiedy mama przyniosła mi pokrojonego melona w miseczce. Miseczka na kolanach, szczury biegają, ale coś im ładnie pachnie... odgryzłam kawałek, dałam spróbować - dobre! Resa podeszła do miski, powąchała, wybrał największy kawałek (większy od niej) i w długą  Potem we trzy go obżerały na swoim kocyku (żeby mi za bardzo nie brudziły pościeli, to mają swój kocyk rozłożony na łóżku
 Potem we trzy go obżerały na swoim kocyku (żeby mi za bardzo nie brudziły pościeli, to mają swój kocyk rozłożony na łóżku  ). Generalnie - nie jestem zwolenniczką trzymania szczurów w sterylnych warunkach, bo nie uodparniając się na różne alergeny w młodym wieku mogą się później nabawić alergii. A ja mam na tyle silny układ odpornościowy, że niczym mnie nie zarażą
). Generalnie - nie jestem zwolenniczką trzymania szczurów w sterylnych warunkach, bo nie uodparniając się na różne alergeny w młodym wieku mogą się później nabawić alergii. A ja mam na tyle silny układ odpornościowy, że niczym mnie nie zarażą  A łapki po kupach - trudno, więcej tego wdycham w czasie sprzątania klatki, niż jem, jak mi wsadzą łapki do ust.
 A łapki po kupach - trudno, więcej tego wdycham w czasie sprzątania klatki, niż jem, jak mi wsadzą łapki do ust.
			
			
									
						
							 Potem jak jadłam na łóżku paluszki - nagle coś zaszeleściło i zobaczyłam Rinę jak ucieka po łóżku z paluszkiem dłuższym od niej
 Potem jak jadłam na łóżku paluszki - nagle coś zaszeleściło i zobaczyłam Rinę jak ucieka po łóżku z paluszkiem dłuższym od niej  Ale ostatnio przeszły same siebie - biegały po łóżku, kiedy mama przyniosła mi pokrojonego melona w miseczce. Miseczka na kolanach, szczury biegają, ale coś im ładnie pachnie... odgryzłam kawałek, dałam spróbować - dobre! Resa podeszła do miski, powąchała, wybrał największy kawałek (większy od niej) i w długą
 Ale ostatnio przeszły same siebie - biegały po łóżku, kiedy mama przyniosła mi pokrojonego melona w miseczce. Miseczka na kolanach, szczury biegają, ale coś im ładnie pachnie... odgryzłam kawałek, dałam spróbować - dobre! Resa podeszła do miski, powąchała, wybrał największy kawałek (większy od niej) i w długą  Potem we trzy go obżerały na swoim kocyku (żeby mi za bardzo nie brudziły pościeli, to mają swój kocyk rozłożony na łóżku
 Potem we trzy go obżerały na swoim kocyku (żeby mi za bardzo nie brudziły pościeli, to mają swój kocyk rozłożony na łóżku  ). Generalnie - nie jestem zwolenniczką trzymania szczurów w sterylnych warunkach, bo nie uodparniając się na różne alergeny w młodym wieku mogą się później nabawić alergii. A ja mam na tyle silny układ odpornościowy, że niczym mnie nie zarażą
). Generalnie - nie jestem zwolenniczką trzymania szczurów w sterylnych warunkach, bo nie uodparniając się na różne alergeny w młodym wieku mogą się później nabawić alergii. A ja mam na tyle silny układ odpornościowy, że niczym mnie nie zarażą  A łapki po kupach - trudno, więcej tego wdycham w czasie sprzątania klatki, niż jem, jak mi wsadzą łapki do ust.
 A łapki po kupach - trudno, więcej tego wdycham w czasie sprzątania klatki, niż jem, jak mi wsadzą łapki do ust.Hertz, Kokos, Tina, Wydra, Merrill, Resa, Sówka, Rina, Iwan Groźny, Guarana, Pchła, Szachrajka, Rudzik
			
						- tahtimittari
- Posty: 1164
- Rejestracja: pn maja 10, 2010 7:17 pm
- Kontakt:
Re: Jedzenie razem ze szczurkiem?
Hahaha ale się usmiałam z waszych wypowiedzi, moje to tez takie zlodziejaszki.
			
			
									
						
										
						Re: Jedzenie razem ze szczurkiem?
A ja mam swojego pierwszego szczurka dopiero 3 dni i już jemy razem. Irytuje mnie tylko fakt, że kiedy kradnie coś to zamiast zjeść w całości najpierw gdzieś wynosi a potem konsumuje do połowy i idzie po następne.   
 
Codo mamy, to sama daje wyjadać sobie z talerza i lizać się, mówiąc, że to mikro szczepionki.
			
			
									
						
										
						 
 Codo mamy, to sama daje wyjadać sobie z talerza i lizać się, mówiąc, że to mikro szczepionki.







