4 pory roku w krainie Muminków

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Filipw
Posty: 1020
Rejestracja: ndz cze 24, 2007 6:57 pm
Lokalizacja: garwolin
Kontakt:

Re: Mój gang...

Post autor: Filipw »

fotki zaraz a teraz iwadomość o której miałem wam powiedzieć w poprzednim moim poście ale zapomniałem sprzątanie tej klatki to horror a szczególnie mycie. TO ja nie chce wiedzieć jak jest z towerem <boisie>

***
dzisiaj
fot nie będzie bo jutro będzie mojej mamie potrzebny aparat tak że dopiero jutro foty Mordki i klatki ale za cierpliwość dorzucę coś ekstra :D

Posty scalone. /Agata
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: Mój gang...

Post autor: odmienna »

szczurfan pisze:dzisiaj
fot nie będzie ... ale za cierpliwość dorzucę coś ekstra :D
i lepiej, żeby to było coś faktycznie ekstra >:D - bo nie wiem jak inni, ale moja cierpliwość... ;) :D
Awatar użytkownika
Telimenka
Posty: 4993
Rejestracja: czw lut 01, 2007 2:37 pm
Lokalizacja: Poznań :)

Re: Mój gang...

Post autor: Telimenka »

Ja bylam ciekawa Twoich zdolnosci manualnych... ;D ;D
W oczekiwaniu na dwa Nakotowe Bebetki :):) <3

[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...
Awatar użytkownika
Filipw
Posty: 1020
Rejestracja: ndz cze 24, 2007 6:57 pm
Lokalizacja: garwolin
Kontakt:

Re: Mój gang...

Post autor: Filipw »

Bieganie ze szczurem to nie najlepszy pomysł nie ? :P oczywiście po osiedlu dla sportu
już mi głupoty przychodzą do głowy ::)
Awatar użytkownika
kla.kier
Posty: 169
Rejestracja: sob sty 26, 2008 1:55 pm
Lokalizacja: Dąbrówka Młyn

Re: Mój gang...

Post autor: kla.kier »

daj jakieś foty ;)
________________
DeVaki Pui, Jack Daniels| Kana, Liza [`].

`Życie jest jednym wielkim rozczarowaniem.` O.Wilde
Awatar użytkownika
Filipw
Posty: 1020
Rejestracja: ndz cze 24, 2007 6:57 pm
Lokalizacja: garwolin
Kontakt:

Re: Mój gang...

Post autor: Filipw »

Robię zabawki dla Mordzi i Ryja. Foty będą za jakieś 1-2 tygodnie (ehhh te moje zdolności stolarza :P ) .
[Zabawki]
1. Pochylnie
2. urządzenie wielofunkcyjne (nawet nie umiem tego nazwać =p)
Jak się uda to foty będą jeszcze dzisiaj :) tyle że b. w nocy, podłączę akumulator na 1 godzine i zgram potem znowu podłącze :)

Wynajdę pudełko po butach to zrobię b. fajny domek zaraz siadam nad jego projektem :D

W sobotę Wielkie sprzątanie wielkiej Klaciochy :o znoszę ją z moją siostrą na dół na trawę i albo szlauchem albo karcherem, eh będzie roboty ::)

W następną sobotę (wieczorem najpewniej późnym :P ) następne foty dostajecie zabawek, domku (mojego projektu ) i klatki a jak mordzia będzie grzeczna to i jej =p
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

Re: Mój gang...

Post autor: Nakasha »

No i gdzie te foty :D?

A myślisz, że domek z kartonu się sprawdzi ;)? Szczury prawdopodobnie momentalnie go zasikają i pogryzą na wióreczki :P

A wszystkie drewniane elementy najlepiej pomalować bezbarwnym lakierem dla alergików, inaczej obsikane i obkupkane drewno zamieni się w gniazdko bakterii ;).
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
Awatar użytkownika
Filipw
Posty: 1020
Rejestracja: ndz cze 24, 2007 6:57 pm
Lokalizacja: garwolin
Kontakt:

Re: Mój gang...

Post autor: Filipw »

Hej

Ładowarka od aparatu zginęła ::) i jakaś cholera jasna mnie trafia =(.
Ale nic mam dobrą i złą wiadomość...
Są 2 wiadomość
Dobra
to taka że już niedługo ryj zawita do nas :D, niedługo bo nie znam przybliżonego czasu kastracji :) .
Umyłem klatkę (nigdy więcej nie wejdę do tej woliery, jak wchodziłem to za wcześnie wstałem i się o metalową rurkę walnąłem... )

zła
to taka że mordzia kicha i dzisiaj mam jej kupić Vibowit czy coś ten deseń :( .


Wkleję wam moje opowiadanie pt. Jak powstał świat (według mnie) nie zwracajcie uwagi na błędy proszę. tak tak do ciebie zalbi mówię ;D a o to i ono :

Na początku był bezład, nienaruszona pustka…

…w jakimś miejscu w kosmosie istniała wielka czarna kula na kryształowym stojaku. Marsos (tak nazywała się ta kula) był bardzo stary, pamiętał początek istnienia wszechświata, i zapewne będzie pamiętał kres istnienia rasy ludzkiej.
Kula ta była bardzo mroczna i tajemnicza, Folron bóg wszelkiego powietrza, mgieł codziennie galopował na swym srebrzystym rumaku oplatając Marsosa mgłą nieskończoną. Bóg ten miał swych podwładnych- smoków. Złe smoki o niszczycielskiej mocy wzniecającą tornada, wichury, zamiecie.

Następnymi, którzy wyłonili się z mgły…

…były przerazy, olbrzymie stwory o tułowiu pięknej kobiety a odwłoku wielkiego węża, Zawładnęły cząstką Marsosa dzielnie i skutecznie broniąc się przed atakami Uronów i Folrona. Ich królową była Potężna ośmio ręka Skorpena, królowa zachłanna, nieufna z wielkim talentem manipulatora. Wszyscy na tej planecie żyli wiecznie, o ile nie zginą w bitwie. Dzięki ogromnemu Kryształowi na szczycie góry Bezwładu. Przerazy jeszcze warto wiedzieć miały potęgę straszną i okrutną a mianowicie – potęgę żywiołu lodu, żyły w zamarzniętej krainie, ale ich moc sprawiała to że były odporne na zimno.

Wielki powrót ognia…

…W 50 rocznice powstania Przeraz w Marsosa uderzył wielki meteor. Wszyscy się zebrali zapominając jakom nienawiścią do siebie pałali, stali i stali, nic się nie działo, lecz kiedy mieli już odchodzić coś usłyszeli. Jak by coś zaczęło się kruszyć, Meteoryt przełamał się na pół a ze środka wystrzeliły 3 potężne wstęgi ognia, kiedy opadły na ziemie miały kształt człowieka, wielkie czarny oczy, ciało wysokie i całe płonące. Nagle zaczęły się dzielić, ich ciała rozrywały się na pół w ten sposób powstawało coraz więcej i więcej, żywiołaków ognia tak zwanych – ogników . Przerazy, Folron i jego podwładni stali gotowi do ataku. Nagle ogniki uniosły się nad ziemię i zaczęły miotać kulami ognia przerazy nie wiedząc, co robić zaczęły uciekać wraz z Folronem. W końcu żywioły ognia opanowały teren wielkiej góry pustej w środku, a ta dziura szła i szła jeszcze głęboko pod powierzchnie ziemi. Tam król Ogników Orion urządził wielkie królestwo, napełniając dziurę lawą, a nad wulkanem umieszczając swój tron, nazwał swe królestwo Wulkan, który przy pomocy odpowiednich zaklęć również się bronił strzelając ogniem we wrogów . Toczyły się wojny między żywiołami powietrza ( Folronem), lodu (Skorpeną) i ognia ( Orionem ), nikt ich nie wygrał… porażkę poniósł każdy z żywiołów. Orion miał też władzę nad niesamowitymi stworzeniami jakimi były Ogniste konie, bardzo niebezpieczne stworzenia dla wrogów.







Wielki wybuch...

… Po licznych wojnach, bitwach i potyczkach powstały dziury w ziemi, gejzery. Coś w okolicach tych gejzerów się zaczęło dziać. Ogniki wysyłane na zwiad nie wracały, skorpeny w mękach umierały, uroni wracali z ranami. W
Końcu stało się ziemia zatrzęsła się przy największym z gejzerów, nastąpił łomot, który można było usłyszeć w najdalszych zakątkach Marsosa. Z dziury wyrósł strumień wody na 300 metrów każdy z żywiołów mógł go oglądać ze swojego królestwa przez około 5 minut. W końcu zniknął na linii horyzontu. A zamiast niego Na skorupie Marsosa stało dwóch przeźroczystych ludzi gładkich jak tafla wody, potrafili oni robić różne cuda: rozciągnąć nogi, ręce, szyje , tułów nawet na 50 metrów! Mogli również wywoływać wodę i gorącą parę z gejzerów, aby obronić się przed wrogami , potrafili również z rąk wytworzyć strzałę wody. Najbardziej znienawidzili oni ogników. Kiedy gejzer wybuchał powstawał nowy żywiołak wody . Ich królem był Oklus, wielki i potężny żywioł wody. Woda była najbardziej niszczycielską i potężną siłą jak powstała. Kiedy żywiołak wody ginął powstawała rzeka, strumień lub jezioro zależy od potęgi mocy. Oklus miał również władzę nad kilkoma smokami wody.

Ostatni z rodu…

… był żywioł ziemi wszyscy o nim wiedzieli z różnych źródeł, obawiali się jego potęgi niszczenia, i siły. W jakiś brzydki pochmurny dzień ( Folron dostał szału po tym jak ogniki zbombardowali jego granice. Ziemia zatrzęsła się i wyrosło wielkie drzewo po środku planety, z drzewa wyszedł wielki stwór o kształcie ludzkim, tyle, że wyglądał jakby ktoś go posklejał z ziemi, nazywał się Iweron, zaraz po tym jak wyszedł rozejrzał się po Marsusie a w tym czasie drzewo obumarło. Podniósł Prawą rękę. W raz z tym jak ją podnosił rosły olbrzymie góry, całe potężne grzbiety wyłaniały się na linii horyzontu, było ich tysiące jedne wyższa od drugiej. Podniósł lewą rękę. A pod stopami i na całej planecie pojawiła się ziemia. Teraz Podniósł obie ręce. A z
ziemi wyrosły żywiołami ziemi taki jak on tyle że mniejsze. Nie chciały wojen ( ku zdziwieniu reszty) wyniosły się w swoje góry i nikomu nie zawadzały. Z ziemi, wody, ognia i powietrza powstała piękna zielona kraina, z roślinami itd. Iweron warto wiedzieć miał niesamowitego i najgroźniejszego pupilka Chimerę, prawie nie do pokonania, budzące we wrogach stworzenie o głowie smoka, kozy i lwa o ogonie węża.

Wielka Wojna…

… minęło 1000 lat pokoju. Żywioły dusiły swoją złość w sobie i nienawiść rosła, ale nie chciały się narażać Iweronowi. Bo wiedzieli, że mógłby zniszczyć ich całe królestwa. W końcu żywioły nie wytrzymały i zaczęły się atakować, zdziwili się, kiedy Iweron nie zainterweniował. W końcu któryś żywiołów nieumyślne wystrzelił potężny pocisk w Żywiołaki wody, lecz te zasłoniły się wodną tarczą i ładunek polecił prosto w górę żywiołaka ziemi, po zetknięciu pocisku z górą góra runęła niczym domek z kart. Wtedy też nastąpił definitywny koniec przyglądaniu się wojnom przez Iwerona. Wraz z Armią (pond 20 tysięcy żywiołów strzelających, i atakujących) ruszył na wojnę o tron wieczny. Kiedy zebrały się 5 żywiołów pod górą bezwładu rozpoczęła się wielka wojna, zacięta i niszczycielska. Każdy z 5 króli i żywiołu stracił swą armię i wtedy zaczęli się miedzy sobą pojedynkować. Po licznych nieudanych próbach zabicia siebie nawzajem, użyli swojej całej mocy i potęgi i wystrzelili grubą smugę ziemi, wody, ognia, powietrza, lodu a kiedy te się spotkały moc złączyła się ze sobą i skumulowała do potęgi, której my teraz nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić. Splotła Morusa pięcioma wstęgami mocy żywiołów. Wstęga zaczynała się w krysztale a kończyła u złączeniu Morusa z kryształowym stojakiem. Oba końce wybuchły. Kryształ rozsadził się w drobny mak i lata teraz gdzieś w otchłani kosmosu. Stojak wybuchł i utworzył: drogę mleczną i gwiazdy zaś środek stojaka pozostał na miejscu niewzruszony. Żywiołaki zginęły, bo miały już dużo lat, wojen za sobą. Marsos stoczył Się i odbił od czerwonej planety a następnie zatrzymał się obok niej .

Od uderzenia z inną planetą…

… ( bo tak dzisiaj Marsosa nazywamy : planetą Ziemią),
Teraz planeta była piękną zieloną puszczą z pokrytą ziemią na której rosły rośliny, drzewa, planeta miała też pod dostatkiem wody (kiedy Oklus zginął woda rozpłynęła się po całym świecie tworząc morza, oceany, w środkowej części występowały 4 pory roku (kiedy Skorpena zginęła jej mocy rozłożyła się na środkowym pasie Ziemi), z czystym powietrzem.

Początek słońca…

… Kiedy środkowa część stojaka w kształcie kuli została moc Oriona przeszła na nią i zapłonęła ogniem tworząc gwiazdę: słońce. Jej ciepło ogrzewało rośliny które rozwijały się i kwitły.

Wielkie Uderzenie…

… Nastąpiło którego pięknego dnia do ziemi zaczął zbliżać się odłamek kryształu kiedy uderzył stworzył wszelkie zwierze a również człowieka.

Filip (piiiiiiiip)
Awatar użytkownika
zalbi
Posty: 5371
Rejestracja: czw wrz 14, 2006 6:06 pm
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Mój gang...

Post autor: zalbi »

na razie przeczytałam dwie pierwsze części i stwierdzam, że cierpisz na brak odpowiednio stawianych przecinków, a także naczytałeś się za dużo Tolkiena lub grasz w gry fantasy.

Jak przeczytam całość, dam znac.




Pozdrawiam,

zalbi wredna istota
Szczur potrzebuje szczura. Taka jest jego natura.
Obrazek
bazarek ciuchowo różnościowy:www
biżu, figurki i inne na zamówienie:www
Awatar użytkownika
Agata
Posty: 1786
Rejestracja: pn lis 24, 2003 4:01 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: Mój gang...

Post autor: Agata »

Filip, przepraszam najmocniej, ale nie mam dzisiaj siły tego czytać, może w weekend nad tym usiądę. ;) Ale...
Przeczytałam dwa pierwsze akapity jak na razie i - Filip, słońce Ty nasze - popracuj jeszcze trochę nad tym. Prosisz, żeby nie zwracać uwagi na błędy, ale jeżeli już coś publikujesz (na forum, bo na forum, ale zawsze...), to MUSI być to błędów pozbawione. Nie obrażaj Swoich czytelników.
Jeżeli byś chciał, to mogę trochę we własnym zakresie poprawiać co nieco, ale się nie narzucam. ;]
(...) szczurki nie znają dobrych manier. Ale chłopcy powinni.
Moje kapturowe szczęście: Dziunia[']; Koko['] i Kiki[']
Kokosanki: Nika['], Lala['] i Mila
Awatar użytkownika
Filipw
Posty: 1020
Rejestracja: ndz cze 24, 2007 6:57 pm
Lokalizacja: garwolin
Kontakt:

Re: Mój gang...

Post autor: Filipw »

Jak byś mogła to popraw to i tamto był bym dozgonnie wdzięczny

Edit
Zalbi naczytałem się Tolkiena i nagrałem w gry fantasty :P
Awatar użytkownika
zalbi
Posty: 5371
Rejestracja: czw wrz 14, 2006 6:06 pm
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Mój gang...

Post autor: zalbi »

zdjęcia!!!
Szczur potrzebuje szczura. Taka jest jego natura.
Obrazek
bazarek ciuchowo różnościowy:www
biżu, figurki i inne na zamówienie:www
Awatar użytkownika
Filipw
Posty: 1020
Rejestracja: ndz cze 24, 2007 6:57 pm
Lokalizacja: garwolin
Kontakt:

Re: Mój gang...

Post autor: Filipw »

Co do opowiadania dostałem 6 ! :D
zalbi pisze:zdjęcia!!!
Będą Będą i to już jutro na 100% bo ładowarka się znalazła przed chwilą :!
Jutro jeszcze obfoce Mordkę i znowu narobię 30 zdjęć + foty klatki (około 5 :D)

Uwaga jutro już kasa na kastracje Ryja powinna wpłynąć na konto Teli - co oznacza umawianie sie na kastracje Ryjola <jupi>, ależ ja się cieszę :D już się nie mogę doczekać aby wymiziać białego brzuchola !:D! i jestem ciekaw co wyjdzie ze związku Mordzi & Ryjka ...

Jak tylko Ryj będzie u mnie i połączę go z Mordką to obfoce ich razem na podwórku, zawsze lubiłem zdjęcia szczurków na trawie, drzewie :p.

Wiem już jak będzie przebiegało łączenie
1. Na neutralnym (tak około 1,30 godziny, tylko ze sobą na zamkniętym obszarze pod moim nadzorem)
2. Potem brzucholka do(pustej) klatki Mordzi, potem ją do klatki (tak po 10 minutach)
3. Jak będą się tłukły z krwią to rozdzielam i
- Ryj do klatki (z wyposażeniem)
- Mordzia do 80/70/40
4. Haskulec się na mnie obfoczy dlatego że jej intruza sprowadzam do domu, a ryj nie poczuje zmiany klatki (oprócz wyposażenia bo będzie inne niż było u Teli) , bo w końcu Marta i ja mamy takie same woliery ;D .
I tak jakoś ich połączę skoro Teklusię z Mordą połączyłem to Ryjka nie połączę ???

Także papa do jutra :P
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: Mój gang...

Post autor: odmienna »

Co do historii – wcale się nie dziwię, że 6 oberwałeś. Bo choć ciąg zdarzeń jest dla mnie miejscami niejasny(muszę przeczytać jeszcze choć raz, bo mi się trochę miesza kto, komu i za co) to wyobraźnię mi uruchomiłeś. (jeśli jeszcze skorzystasz z zaproponowanej przez Agatę pomocy redakcyjnej...) Trochę mi szkoda, że pokojowe milenium skwitowałeś tylko stwierdzeniem, że było... ale właściwie pewnie nie ma o czym opowiadać- i tak nienawiść panowała niepodzielnie a że nikt nikogo nie nakrochmalał, to pewnie nudnawo było ;)

A co do Mordzi i Ryjka: bardzo precyzyjny i dobry plan. Trzymam kciuki, żeby wszystko poszło po Twojej myśli.
No i dawaj te zdjęcia!
Awatar użytkownika
Filipw
Posty: 1020
Rejestracja: ndz cze 24, 2007 6:57 pm
Lokalizacja: garwolin
Kontakt:

Re: Mój gang...

Post autor: Filipw »

1.
Droga Redakcjo…

Zaczyna się każdy List do władzy (zespołu) gazety, ale ja zamiast do gazety pisze do naszych KOCHANYCH moderatorów (nie ma to jak porządnie się podlizać :P ). Piszę (po raz 421, może inne nie odnosiły się wyłącznie do was ale co tam ;D), a więc kłaniam się w pas ( auć moje plecy… ) i proszę o zmianę nazwy tematu na „ Twarzowa Brygada MR” .

2. Mordzie ma rozrzedzenie (lekkie wyłysienie) włosków na grzbiecie (bliżej ogonka niż karku), ale mam nadzieje że przed powrotem brzuchola (Ryjka) już będzie pełni sił żeby się bić… taka ładna, , jak śpi a diabeł tasmański jak się ożywi…
3. … po walce w umywalce ( która musiałem stoczyć z mordzie żeby ją umyć nizoralem) , wytarłem ją , ale sam się nie uchowałem mam 3 rany kłute i szarpane :D (kłute wbija pazury, szarpane – ciągnie do siebie… ) . Ale opłaciło się mordzie jest czysta, ładnie pachnie i nie ma brązowych włosków na około rozrzedzenia ( które jak nie wiem czy wspomniałem miała )
4. Zdjęcia

raz się żyje…
skakać czy nie…
tylko tego mi brakuje w wolierce
I oni to nazywają groszkiem … dobra to jest groszek
Jak nikt nie patrzy to zwędze
FILIP COŚ TY ZROBIŁ Z DRZWIAMI???!!!
BUZII :P
klatka (tydzień temu)
Klatka (tydz. temu
Klatka (tydz.temu
Klatka(tydz.temu
Klatka (tydz. Temu)
Klatka (tydz. Temu
Klatka (tydz. Temu)
Klatka (tydz. Temu
Czy te drzwi muszą być zamknięte
Piechotą, piechotą do do żarcia będę szła
INTRUZOM WSTĘP WZBRONIONY
Klatka (dzisiaj)
Klatka
Klatka
Klatka
Klatka
Klatka
klatka
Klatka
Klatka

Klatka

Klatka

klatka :

Mordzia!!!

MORRDZIA z profilu

ej oddawaj to !
Szczurzy Mont Everest
Schodzimy?
Mordzia Ryju!
A teraz idziemy na jednego…
idziemy WODE pić
wyłysienie (mało widoczne?
Wyłysienie
I jeszcze jeden i jeszcze raz… idziemy na jednego :P
Cio tio?
ehh mam kaca :
Mordzia
A kiedyś cie znajde…
… znajd cie…
Czy te gałki oczne mogę kłamać?
Ach ci paparazzi
Do- Wi- dze- niaa

Z niektórych zdjęć wynika że mordzia powinna należeć do AA :D a teraz coś z innej beczki
Jak ta dziewczyna pięknie śpiewa http://pl.youtube.com/watch?v=U97oS6DCl ... re=related (i jaka ładna :D )
ps awarie zgłaszać to postaram sje naprawić...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”