szczury.org

ja wypuszczam majne bandyta do sypialni rodzicow :roll: , ale ona i tak wraca później do klatki...przechodząc przez caly dom...

moje,a szczegulnie stuart ten chudszy strasznie ,a to strasznie pragnie byc cały czas na wolnosci lubi biegac szalec nieoddala sie odemnie zawsze przychodzi jak sie oddali ze 4m odemnie zato gucio to on takki kanapowiec lubi swoją klateczkę spac jesc i jest taki dziki nieda mi się wziąść na rece za to stuart bardzo lubi jak go się bierze niema zadnych sprzeciwów dlaczego?? mysle ze biale szczury bardziej sie przyzwyczajają do wlascicieli niz te kolorowe są bardziej ufniejsze

u mnie panuje taki zwyczaj: jesli Oskar - pies - śpi, Tymek biega po calym mieszkaniu... Jeśli nie spi, tylko po pokoju... Oczywiście wszystko jest na stałe zabezpieczone wiec praktycznie nie musze go pilnować :hihi: TAKI SZPAN :jezor2:

u mnie biegaja tylko jak jestesmy w domu i po całym mieszkaniu i juz nas zmusiły do zaprowadzenia pożądków ( patrz przybicie wszystkich kabli do podłogi )

Niestety ze wzgledu na ich charakterki wypuszczane sa okresowa i w klatce ląduja zawsze po wejściu do łóżka i jak jemy obiad, w nocy tez nie biegają - kocham te maleństwa, ale moje do nich zaufanie jest bardzo ograniczone :twisted:

ja mojej ufam,pomimo to, że jeszcze nie nauczyła się przychodzić na zawołanie. Ostatnio odważyła się zeskoczyć z łóżka na ziemię. Teraz biega po całym pokoju, nawet jeśli jest w nim pies (oczywiście pięknie wyszkolony,słucha się mnie :twisted: ).

To moje dziewczyny mają raj! Biegają samopas po całym domu bez względu na moją obecność. Dom jest dosyć pusty więc nie mam możliwoście, że ich nie zauważę i zdepczę...
Oczywiście mają swoje ulubione miejsca lub zajęcia (gryzienie kanapy) ale ogólnie opanowały cały dom i nie ma już dla nich miejsc niedostępnych lub takich, których szczególnie unikają.
Moje szczury to niesamowite rozrabiaki!

Ja moją Mysie wypuszczam niestety tylko po moim pokoju. Bo rodzice by nie uważali. Zawsze jak biega sobie po pokoju mam na nią oko bo strasznie lubi próbować co jak smakuje (kiedys pozwalałam jej wchodzic do szafy z ubraniami taty i w ten spoób pozbył się dwóch koszul). Pokoik mam dośc duży więc ma gdzie szaleć

hmmm.. wypuszczanie luzem jest dosc ryzykowne... jak na moj gust, bo sama mam bardzo przykre doswiadczenie z tym :-( ..
mialam sp. Tośkę.. no poprostu do rany przyłóż była... kochana, przychodzila sie przytulac, reagowala na kazde polecenie...
biegała sobie w duzym pokoju gdzie stał fotel bujany... wpadła pod szyne, która ją zgniotła ;( a była to tylko malutka chwila nie uwagi... bo biegła ode mnie z kawalkiem chrupka do spodu fotela bo w sródku przechowywala swoje zdobycze...
no ja sama sobie wybaczyc tego nie moglam...

wiec trzeba uwazac...


teraz gdy mam tofika ( co prawda dopiero sie oswaja ) to straaaaaaasznie uwazam
jak juz bedzie biegac to tylko po moim pokoju.. ale mam w domu psa ludojada... i jak widzi tofka to się oblizuje.. wiec nie wiem czy się nabiega... bo sie boje :|

moj szczur starszy biega po moim pokoju...niestety nie mam możliwości na puszczenie po całym mieszkaniu ale zrobiłabym to bez zastanawiania się gdyby u mnie w domu mieszkało mniej osob, nie byłoby psa i kota.
Młodszego szczurka jeszcze nie puszczam bo nie jest tak do końca oswojony...ale też pewnie będzie mój pokój do jego dyspozycji.

Ajax sobie biega jak chce...
Ostatnio coś zacząl gryzc pościel...-ciekawe dlaczego... :drap:

Szczepan, sama nazwa na to wskazuje - gryzonie

ja moim szczurom pozwalam biegać po calutkim moim pokoju i po mebelkach. Frania najbardziej lubi włazić pod półke, przez nia na biurko hop i juz kopie w kwiatku. Figa łazi po całym pokoju, nie ma takiego miejsca którego by nie odwiedziła.

Moje szczurcie mają do dyspozycji mój pokój. Poza nim grasuje kocica. Klatkę mają cały czas otwartą, ostatnio nawet w nocy ;] Ogólnie myślę, że są bardzo szcęśliwe ;]

Moja szczurcia nie może biegac zupełnie gdzie chce, zresztą nie lubi za bardzo uciekać,ma wyznaczone "tereny" po których może hasać Boi się także mojego psa,który jest dosyć duży i wszędzie go widać więc Meg woli się nie oddalać Co do gryzienia napotkanych rzeczy z kablami nawet nie miała styczności bo bardzo tego pilnuję ale lubi sobie czasem "przedziurkować" różne książki zwłaszcza słowniki