Strona 9 z 16
Re: O Florciastym i Leonardzie
: ndz mar 21, 2010 8:17 pm
autor: Jessica
Re: O Florciastym i Leonardzie
: czw kwie 01, 2010 11:11 pm
autor: Zorlis
Nie mam na razie nowych zdjęć, aparat na wyjeździe. Tylko o Kropku chciałam trochę napisać.
Odkąd jest u mnie, mam wrażenie, że chłopak prawie nie rośnie. Waży jakieś 170 gram, Dwukropek jest od niego jakieś półtora raza większy prawie (ale nie dał się zważyć

).
Żeby nie było - wygląda absolutnie zdrowo przy tym, tylko jest maleńki.
Poza tym - możliwe, że o tym wspominałam - gryzie kraty jak wariat, kiedy jestem w pokoju, przy klatce i na przykład czytam książkę lub próbuję zasnąć (a wypuszczane są, jakby ktoś miał wątpliwości

). Uspokoi się dopiero, gdy np. włożę palce przez kraty, przy górnym pięterku gdzie mają swój koszyczek. Rozbraja mnie wówczas totalnie - przymyka oczy, liże po palcach, i sprawia wrażenie, jakby miał zasnąć przytulony do nich...

Re: O Florciastym i Leonardzie
: pt kwie 02, 2010 11:14 am
autor: Jessica
Zorlis pisze:przymyka oczy, liże po palcach, i sprawia wrażenie, jakby miał zasnąć przytulony do nich...


rozczulające

Niech chłopaczek rośnie zdrowo jak "Mój" Florianek

Re: O Florciastym i Leonardzie
: pt kwie 02, 2010 12:48 pm
autor: Jessica
tak sie zakochałam we Florianie,ze przygarnelam Czarnuszka

Re: O Florciastym i Leonardzie
: pt kwie 02, 2010 1:05 pm
autor: Zorlis
Widziałam :]
Niech się zdrowo chowa, ale i tak Florian jest jedyny i niepowtarzalny...!

Re: O Florciastym i Leonardzie
: pt kwie 02, 2010 1:39 pm
autor: Jessica
Zorlis pisze:ale i tak Florian jest jedyny i niepowtarzalny...!

wiadomo

nie mam co do tego watpliwosci

Re: O Florciastym i Leonardzie
: pt kwie 02, 2010 5:50 pm
autor: ol.
Re: O Florciastym i Leonardzie
: pt kwie 02, 2010 7:10 pm
autor: Zorlis
Aris jest biedny z tymi szczurami...

Dokładniej - Kropek zagląda mu do pyska, a Florian dziabie w nos z doskoku

Kota też mi sterroryzowały

Re: O Florciastym i Leonardzie
: wt kwie 13, 2010 5:19 pm
autor: Zorlis
Re: O Florciastym i Leonardzie
: wt kwie 13, 2010 7:30 pm
autor: Jessica
śliczny kiciuś :* Florian zazdrosny?, nie musi. wyrył w moim serduszku ślad na zawsze

Re: O Florciastym i Leonardzie
: wt kwie 13, 2010 7:50 pm
autor: matrix360
Zorlis pisze:Kota zaraz potem pougniatała pluszaka, włączyła silniczek i mrucząc, urządziła sobie na nim legowisko
Dobiło mnie to

Re: O Florciastym i Leonardzie
: wt kwie 13, 2010 8:09 pm
autor: Zorlis
Re: O Florciastym i Leonardzie
: wt kwie 13, 2010 8:11 pm
autor: Jessica
kazdy z nich uroczy! naprawde nic tylko sie zachwycac. Moj Spidulek tez powoli traci vigor- przeraża mnie to

Re: O Florciastym i Leonardzie
: pt kwie 23, 2010 6:27 pm
autor: Zorlis
Na szczęście poza tym, że schudł (chociaż może to i lepiej...?

), nic mu nie jest. Lubi więcej pospać, uspokoił się - nie tłucze się już tak o jedzenie, ale i tak biega i broi

Szczególnie smakują mu gumki do mazania i pilot, który już nie ma ani jednego "normalnego" guzika, wsio obgryzione... Widok szczura zwiewającego z pilotem od tv w zębach - bezcenny

Re: O Florciastym i Leonardzie
: pt kwie 23, 2010 6:42 pm
autor: Jessica
Zorlis pisze:Widok szczura zwiewającego z pilotem od tv w zębach - bezcenny

oj bezcenny

moje to juz sa takie leniwce,ze nic tylko by spaly

obudza sie ,zeby mi cos zniszczyc, najesc sie,obsiusiac pańcie i dalej spac
