Strona 9 z 14

Re: Nie wiem co jest z tylna prawa lapka ;(

: pt sie 19, 2011 7:54 pm
autor: noovaa
Możesz posmarować jakimś altacetem.

Re: Nie wiem co jest z tylna prawa lapka ;(

: pt sie 19, 2011 8:15 pm
autor: Paul_Julian
Można dać kompres z roztworem octowym , bodajze lyzka octu na łyżkę wody.
Ta łapka nie wygląda dobrze, szczególnie podwinięte paluszki.

Usuń siano, zamiast tego daj żwirek dla kotów i papierowe ręczniczki. Z siana i większości trocin najczęsciej są alergie (może zejśc na płuca) i pasozyty.
Szczurki weź obydwa do weta , niech oba porządnie oslucha , obejrzy futerko i ustali czy oba są tej samej płci. No i oczywiście żeby obejrzał tę biedną łapkę .

Re: [ŁAPKI] złamanie

: śr sie 24, 2011 5:29 pm
autor: gosja1
Nie wiem, gdzie napisać, ale nie chcę też robić kolejnego tematu.
Dzisiaj otworzyłam klatkę i szczury same wyszły. Nie przyglądałam co robią.. Wyszłam z pokoju i dopiero jak wróciłam zauważyłam, że Boguś wyraźnie kuleje. Nie wiem, co mogło mu się stać i kiedy. Wczoraj jeszcze był w porządku, więc pewnie uszkodził się w klatce. Wzięłam go na ręce, był spokojny, pozwolił sobie obejrzeć łapkę. Nie było nic podejrzanego, oprócz tego że jest zupełnie podkulona i nie "rozkłada" paluszków. Pozwoliłam mu poleżeć w jego ulubionym miejscu w spokoju i po ok. 1-1,5 h znowu zaczęłam oglądać łapkę. Zaczął popiskiwać, ale generalnie nie bronił się (a potrafi być naprawdę wredny i gryźć, jeśli nie ma ochoty na dotykanie). Zrobiłam mu okład z rumianku (tylko to mi przyszło do głowy). Nadal podkula łapkę, nie używa jej, ale zachowuje się poza tym normalnie, np. prosi o smakołyki, nie chowa się (oprócz tego że siedzi w jednym miejscu, ale w jego wypadku to nie jest raczej dziwne... zazwyczaj spędza czas w tym miejscu). Generalnie wydaje mi się, że to nie jest jakieś poważne, nic się z tą łapką nie dzieje odkąd ją oglądałam ostatni raz, ale nie wiem, co zrobić. Może okłady z czegoś? Chyba, że rumianek jest ok.

Re: [ŁAPKI] złamanie

: czw sie 25, 2011 7:02 am
autor: nausicaa
ja to zwykle zostawiam i samo przechodzi za 2-3dni. szczególnie, że nie ma opuchlizny. niektóre szczury mogą też mieć wrażliwsze kości i stawy (albo być ryzykantami i skakać z dziwnych wysokości:P) i takie kontuzje mogą się pojawiać częściej. możesz robić okłady, ale nie wiem czy to pomoże, ale też nie zaszkodzi.jeśli by to trwało dłużej, to możesz iść do weta.

Re: [ŁAPKI] złamanie

: czw sie 25, 2011 7:52 am
autor: gosja1
Ja się zmartwiłam, bo szczury mam od wzdlędnie niedawna, a ten wyjątkowo dobrze sobie radził ze skakaniem :). Drugi jest jak torpeda i zawsze robi głupie rzeczy, spada i prędzej po nim bym się spodziewała kontuzji. No, a że nie miałam wcześniej takiej sytuacji, więc wolałam się upewnić, czy jest duży powód do zmartwień.
Widzę jednak, że pomimo nieużywania łapki dzisiaj zachowuje się jeszcze normalniej (teraz np. zwija sobie narzutę na fotelu), a i też próbuje się tą łapką drapać i jak idzie, to czasem na niej staje, ale szybko ją podkula. Wczoraj w ogóle jej nie używał. Jestem dobrej myśli. Dziękuję za odpowiedź :)

Re: [ŁAPKI] złamanie

: czw sie 25, 2011 9:16 am
autor: noovaa
Jeśli masz, daj go na kilka dni do małej/ niskiej klatki żeby nie musiał jej używać. Szybciej dojdzie do siebie.

Re: [ŁAPKI] złamanie

: czw sie 25, 2011 2:43 pm
autor: gosja1
Zrobiłam przemeblowanie w ich klatce i właściwie nie musi się wspinać, ani skakać :) Bez problemu może sobie dojść do wody i jedzenia :) już jestem spokojna, bo jest coraz lepiej z tą łapką. Nie będę panikować następnym razem.

Tylna łapka - złamanie ? dziwna sprawa..

: sob paź 15, 2011 9:11 pm
autor: -szczuromaniaczka-
Asha dzisiaj po wybiegu zaczęła kuleć. W ogóle nie staje na lewą tylną łapkę, trzyma ją w górze podwiniętą.
Jutro idziemy do weta. Ale niepokoi mnie to, że jak dotykałam tej łapki , żeby sprawdzić gdzie ją boli , to się nie ruszyła, siedział spokojnie i mogłam dowolnie tą łapą poruszać. Natomiast jak dla porównania podniosłam drugą , i każdą po kolei , to już się wyrywała. Może ona jej w ogóle nie czuje ? To możliwe ? Co jej się mogło stać ?

Re: Tylna łapka - złamanie ? dziwna sprawa..

: sob paź 15, 2011 9:18 pm
autor: Paul_Julian
Może szczurka wie, że chcesz jej pomóc ? Jakby była złamana, to byłaby bardzo opuchnięta, sina i to widac od razu. Mogła np. źle skoczyć , albo stąpnąć i po prostu nadwyręzyć. Jesli lapka spuchnie można posmarować np. altacetem . Moim się to czasem zdarzało i własciwie nie wiadomo dlaczego.

Re: Tylna łapka - złamanie ? dziwna sprawa..

: sob paź 15, 2011 9:27 pm
autor: tinanka
Jak mówi Paul_Julian, mogła źle skoczyć i tyle. Moja Zuzula też się dawała dotykać w miejscu zwichnięcia.
Najwazniejsze to przenieść ją do klatki bez pięterek przez kilka dni i można podawać pokarmy bogate w wapń, na zdrowe kości. Po jakimś czasie powinno samo przejść. Nie ma sensu usztywniać łapki, dodatkowy stres dla szczurka, a i tak sobie rozgryzie nawet najmisterniejszy opatrunek. ;) . Ja bym nie podawała też leków przeciw bólowych za dużo, bo szczur może łapki nie czuć i zacząć ją nadwyrężać.
Wet może ci dać metacam/meloxidyl, przeciwbólowe, przeciwzapalne.

Re: Tylna łapka - złamanie ? dziwna sprawa..

: ndz paź 16, 2011 8:17 am
autor: noovaa
W moim domu były już 2 złamania. Przy obu był pisk, ból, panika i rozpacz ... Oba szczurki miały bardzo opuchnięte łapki i od razu było widać że to złamanie. Wtedy podawało się metakam raz dziennie przez 2 dni .... łapki same się zrosły, bez usztywniania i większej ingerencji.

Kiedy nie widać żeby szczura mocno bolało, lek przeciwbólowy jest bez sensu. Tak jak pisano wyżej, szczur wtedy tylko będzie łapę nadwyrężał. Przy urazach łap ważne jest, by szczura dać do klatki chorobowej: jednopiętrowa, niska klatka, bez półek ... taka by szczur nie wspinał się, nie miał gdzie skakać ani skąd spaść. Wtedy łapka będzie odpoczywać i szybko się zagoi.

Re: Bardzo boląca łapka.

: wt paź 18, 2011 7:29 pm
autor: magdalena90
Witam, dosłownie przed chwilą zauważyłam że moja Miśka kuleje. Biega z podwiniętą prawą przednią łapką i jak się ją tylko chwyci to piszczy. Myślę że mogla się do tego przyczynić Balbina bo cały dzień na nią włazi, zaczyna się a młoda piszczy. Czy powinnam je trzymać na razie osobno?

Re: Bardzo boląca łapka.

: śr paź 19, 2011 11:08 pm
autor: tinanka
Zobacz czy łapka nie jest spuchnięta, czy nie ma jakiegoś złamania widocznego, miejsca czerwonego itp, jeśli nie to ja bym dalej trzymała razem, tylko usunęła na tydzień półeczki z klatki, obserwowała i tyle. Nie ma co szczurka stresować, a rozdzielenie może to spowodować, skoro mieszkają razem i się nie kłócą za bardzo to będzie dobrze. Możesz podawać pokarmy bogate w wapń przez jakiś czas i tyle.

Stłuczenie? Zwichniecie? Złamanie?

: czw lis 10, 2011 12:04 am
autor: Gadom
Mam taki problem ze jeden z moich szczurów wychodząc z klatki jakoś nie fortunie wychodził ze chyba łapka mu miedzy szczebelki drzwiczek weszła bo nagle usłyszałem stukot drzwiczek o klatkę, patrzę szczur kuleje. Biorę go patrz a on łapka podwinięta, i lekko sina, odłożyłem go na łóżko poszedł pod koc leżeć, za chwile jeszcze raz sprawdziłem i juz napuchnięta, biedak leżał wystraszony pod kocem z 1h, później błysk w oku wrócił zeskoczył z łóżka poszedł do klatki cos zjeść napić sie i dalej sobie leżeć. Rozmawiałem o tym z Paul_Julianem lecz wtedy zdjęć nie miałem. Obecnie to wygląda tak :
ObrazekObrazekObrazek

I teraz nie wiem co mu jest? Zachowuje się ogólnie normalnie oprócz tego ze kuleje, nie mam żadnej klatki małej jako chorobówki, mógłbym go wsadzić na noc do transportera ale nie chce go od brata odzielac. Szczur je pije, nawet co jakiś czas łazi po klatce i sie wspina a to najgorsze;/ I teraz pytanie poczekać czy opuchlizna zejdzie jak nie to weterynarz?

Re: Stłuczenie? Zwichniecie? Złamanie?

: czw lis 10, 2011 12:11 am
autor: Gadom
Dodam jeszcze bo nie dopisałem ze nieraz próbuje stawać na ta łapkę ale zazwyczaj ma ja podwinięta.