Strona 9 z 83

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: pt maja 08, 2009 12:07 pm
autor: *Delilah*
Masumi ma taki niewinny pychol, wymiziać koniecznie :)
Akka , Twoja wypowiedz to kolejny dowód na to : "ze pozory mylą" :D
Ten niewinny pychol, nauczył sie ostatnio powiększać dziury w dywanie :)
Właśnie siedzi karnie w klatce, a pozostałe Diabolki latają. Dalej nie bardzo podoba mi sie porfirynka na nosie Runiny...Daje jej codziennie Echinacee. Oprócz tego lata jak najęta, wciska do klatki znalezioną pod łóżkiem gazetę typu "metro".
Meczy się i nadyma, żeby przecisnąć cholerstwo przez drzwiczki.
O dziwo, nawet jej sie to udaje ;)
Lilita śpi ze mną w lozu boleści :) A Sandija biega gdzies i kompletuje wyposażenie do swojego gniazda.
"kompletowanie" to polega na tym, ze zabiera z domku Runinicznego skrawki gazety, tak pieczołowicie "wszarpywanej" do klatki :D
Runa nie jest specjalnie zachwycona tym faktem...

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: pt maja 08, 2009 2:49 pm
autor: odmienna
Cytat ze strony Poradnika Domowego:
Masumi
Ten zapach zna chyba każda z nas. Pamiętamy też hasło reklamowe: "Są kobiety, które pachną wiatrem. Ten wiatr nazywa się Masumi". W czasach PRL-u Masumi było symbolem zachodniej elegancji i szyku. Do 1989 roku można je było kupić tylko w sklepach Peweksu, Baltony lub Mody Polskiej.
.... Kreatorem zapachu jest Francuz François Coty.......
Masumi to zapach szyprowo-owocowy, stworzony z myślą o kobietach z klasą, pewnych siebie, rozsiewających wokół aurę tajemnicy. Taki efekt daje bogata kompozycja zapachowa, złożona m.in. z hiacyntu, róży, mimozy, melona, paczuli, mchu dębu i piżma.”


... Pachnąca wiatrem- nie jest do końca stwierdzone, czy Coty pracując nad tym zapachem, miał też w wyobraźni szczurzynki, ale ja jeszcze pamiętam z reklam coś takiego : ...stajesz się Masumi...” nomen- omen. Stale powtarzam, że szczury, jeśli nie pachną pięknie, to na pewno przyjemnie.

.... a że zawieruchę potrafi zrobić? Coś w tym jest, że tornadom nadaje się piękne imiona.
Jak możesz mieć jej za złe dziury w dywanie? tym bardziej, że sama piszesz: „powiększać” – znaczy- dziura jest, tylko może brzeg ma nierówny.... :-\ Myślę, że powinaś to przemyśleć. Zwłaszcza, że jest świadek w postaci anik1, że do Twoich rąk trafiła grzeczna dziewczynka. :P
...takie pracowite te Twoje szczurki. Ja wróciłam do domu- zgraja śpi a i mnie się chce... zaczynam się martwić o losy Planety...

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: sob maja 09, 2009 9:42 pm
autor: *Delilah*
ojj Masumi pięknie pachnie, to fakt :) Niektóre szczurzydła wydzielają taki specyficzny zapach, mnie osobiście się to kojarzy z ziołowym mydełkiem :)
Za mojej szczurzej kadencji, jeszcze Nefi tak pięknie pachniała.
A Buna na przykład cygarem i siodłem :) Ja nie wiem... moze to jakaś dziewoja wprost z Dzikiego Zachody była:)

A co do pochodzenia imienia Masumi to dodam :
The meaning of the name Masumi is Beauty, True Purity
The origin of the name Masumi is Japanese


albo
# MASUMI ( Japanese unisex name meaning "true lucidity."
ja ze swojej strony dodam Masumi = adhd i diablę wcielone :D

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: ndz maja 10, 2009 9:32 am
autor: unipaks
Ludzie nie doceniają szczurów . Masumi ciężko pracuje , by podnieść klasę dywanu ( richelieu zawsze było w cenie !), i co ją za to spotyka z ręki człowieka ? Uwięzienie ! To jest dopiero przykład klasycznej niewdzięczności ! ;)
Mała spryciula Sandi umie się ślizgać na cudzym wysiłku :D
Trzymam kciuki , żeby porfiryna u Runiny znikła :)
Mizianko dla wszystkich ogonków !

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: pn maja 11, 2009 9:39 am
autor: Nue
ojj Masumi pięknie pachnie, to fakt :) Niektóre szczurzydła wydzielają taki specyficzny zapach, mnie osobiście się to kojarzy z ziołowym mydełkiem :)
Mokka i Frappa pachną kredkami świecowymi Bambino. A Neska - jak dziki zwierzak, piżmowo ::)
Mizianko dla rekiniastych!

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: pn maja 11, 2009 10:02 am
autor: Akka
„Masumi
Ten zapach zna chyba każda z nas. Pamiętamy też hasło reklamowe: "Są kobiety, które pachną wiatrem. Ten wiatr nazywa się Masumi". W czasach PRL-u Masumi było symbolem zachodniej elegancji i szyku. Do 1989 roku można je było kupić tylko w sklepach Peweksu, Baltony lub Mody Polskiej
heh pamiętam reklamy Masumi :D Delilah widocznie dywan nie odpowiada im kolorystycznie i należy go wymienić :P moje małe diablątka nałogowo stargują tapete, i wybić im to z głowy nie jest możliwe :-[ więc jak znajdziesz jakiś skuteczny sposób odzwyczajenia to koniecznie sprzedaj na forum ;)

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: pn maja 11, 2009 6:35 pm
autor: *Delilah*
więc jak znajdziesz jakiś skuteczny sposób odzwyczajenia to koniecznie sprzedaj na forum ;)
Obiecuję, ale mam wrazenie ,ze sporo czasu uplynie, zanim wynajdę tę magiczną metodę:)
unipaks pisze:
Mizianko dla wszystkich ogonków !

Nue pisze:Mizianko dla rekiniastych!
Dzi-e-k-u-j-e-my :)


Z radoscia obserwuję ostatnimi czasy, ze Sandijka zrobiła się przytulasem :)
Jak na początku, trochę zachowawcza i płochliwa, teraz zmieniła swe obyczaje i bezceremonialnie pakuje się na moje kolana i domaga buziaków :)
Często tez wykłada się na mojej nodze i sobie słodko śpi :D
Pozostałe badziewia tez podejrzanie przytulne i pulsujące patrzałkami :) No.. może oprócz Masumichy, bo ona oczywiscie nie ma czasu na takie pierdoly :)

A teraz z innej beczki :
Z czasem tez zauważam plusy posiadania szczurow :)
Wlasciciele szczurów, sporo oszczędzają na przedmiotach typu - zmywacz do paznokci, podręczny grzebyk do włosów, obcinacz do paznokci bądź płyn do naczyń, niszczarka i dziurkacz do papieru.
Taak, szczury jednak nie sa takie złe :)czasami tez i gąbka nie potrzebna, bo usłużny szczurek z chęcią wyczyści i wyiska nasza skórę ;) Nie jest tak źle...
<chyba sobie to wydrukuje i w chwilach kryzysu, bede powtarzac niczym mantrę ...>

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: pn maja 11, 2009 7:15 pm
autor: unipaks
Rekiny uwielbiają pieszczoty , jak już ich zaznają z ręki człowieka , wyglądają przy tym , jakby wpadły w trans :D
Koniecznie zrób Sandijce transową fotkę :)
Ale wymiziaj całe stadko :)

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: pn maja 11, 2009 11:49 pm
autor: Cyklotymia
*Delilah* pisze: Wlasciciele szczurów, sporo oszczędzają na przedmiotach typu - zmywacz do paznokci, podręczny grzebyk do włosów, obcinacz do paznokci bądź płyn do naczyń, niszczarka i dziurkacz do papieru.
Koniecznie dopisz do listy wyrywaczko-skubaczkę do brwi :D Moje chłopy podjęły ostatnio zabawę w profesjonalną kosmetyczkę, widocznie zdegustowane kształtem moich linii brwi...

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: wt maja 12, 2009 8:31 am
autor: Nakasha
Wlasciciele szczurów, sporo oszczędzają na przedmiotach typu - zmywacz do paznokci, podręczny grzebyk do włosów, obcinacz do paznokci bądź płyn do naczyń, niszczarka i dziurkacz do papieru.
Święta prawda :D ja to w nich uwielbiam :D

A Masumi i Runka są przepiękne! Proszę o miziaczki dla nich :D

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: wt maja 12, 2009 8:31 am
autor: Nue
Z czasem tez zauważam plusy posiadania szczurow :)
U nas na przykład dzięki szczurom mieszkanie zdecydowanie lepiej wygląda. Ogony zmobilizowały nas do remontu przedpokoju (obgryzły stare tapety), wymiany wykładziny i listew podłogowych (obgryzły to, co odstawało). Kuchnia jest codziennie dokładnie zamiatana (Chipsi), a podłoga regularnie myta. W łazience już nie można rzucać ciuchów byle jak na pralkę, bo można się dorobić ślicznego ażurku ;D Itp, itd.

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: sob maja 16, 2009 5:57 pm
autor: *Delilah*
Za mizianstwa dziękujemy, przekazane :)

U nas nic nowego, spokojnie (odpukać!)
Wypadało by jakoweś zdjęcia porobić, ale oczywiscie pani Gosi, nie chce się naładować baterii do aparatu (taaak, to jest wbrew pozorom bardzo skomplikowane!)
Nie wiedzieć czemu dupka Masumi nabrala odcienia pomarańczy (hmm, a miała być niebieska, jak i reszta szczura?). Nie wiem od czego tak zrudziała i to dosłownie w okamgnieniu. Moze ktos cos widzial, cos ktos wie :)?
Padlo przypuszczenie, ze to działalność pozostałych dziewczynek, a raczej ich "radosnych oznaczeń masumistej dupki" hmm.
Ostatnio dostalam tez zawalu niemal, bo Runina udławiła się kawałkiem jedzonka, a raczej wyglądała jakby nie mogla go przełknąć .
Zszarzała, wybałuszyła się i sflaczała niepokojąco.
Na szczescie trwalo to dosłownie parę sekund, i za chwile wszystko wrocilo do normy.
Jako ,ze mialo to miejsce po mojej parodniowej nieobecności, podczas ktorej moj chlop sie opiekowal szczurkami, wiec od razu zostal on posadzony o zaniedbanie stadka (alez ja jestem niedobra;)
i przeoczenie zachlystowego zapalenia pluc .
W chwile pozniej ochłonęłam i doszłam do wniosku, ze nadmierna lektura objawow chorobowych chyba mi nie służy :)
W kazdym razie Rekiny Puszyste i ja dzisiaj sie byczymy , a raczej one sie byczą a ja szukam na gwałtu rety pracy ... ;) trzymajcie kciuki

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: sob maja 16, 2009 7:01 pm
autor: Czerwonaona
No przeczytalam temat od dechy do dechy a teraz systematycznie będe zaglądala.
Nadziwić się nie moge jak to ludzie potrafią pięknie opisywać historie z życia szczurasków.Ja to jakaś lewa chyba jestem w te klocki i nawet w szkole wypracowania nie byly moją mocną stroną.
Jedno przyznać trzeba historia nie zawsze wesola i w pewnym momencie to się nawet poryczalam ale napisana tak,że mogla bym czytać kolejne 9 stron albo i jeszcze więcej.
Mizianko dla panienek...cudne są ;D

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: sob maja 16, 2009 7:02 pm
autor: RattaAna
*Delilah* pisze:Wypadało by jakoweś zdjęcia porobić, ale oczywiscie pani Gosi, nie chce się naładować baterii do aparatu (taaak, to jest wbrew pozorom bardzo skomplikowane!)
zgadzam się z Tobą w 100%, ja jedynie rzuciłam okiem na ustrojstwo i zaniechałam prób podłączania, poczekałam na męża, niech się chłop wykaże czasem :P i z miną pod tytułem "oj, kobieto moja bezsilna, co ty by beze mnie zrobiła" wykonał tę jakże męską czynność ;D ;)
*Delilah* pisze:Jako ,ze mialo to miejsce po mojej parodniowej nieobecności, podczas ktorej moj chlop sie opiekowal szczurkami, wiec od razu zostal on posadzony o zaniedbanie stadka (alez ja jestem niedobra;)
też tak mam - jak już zostawiam stadka pod opieką M., to po powrocie witam go od progu dość chłodno i prędko, dopadam pokoju szczurkowego będąc gotową na objawy rażącego niedopatrzenia i zaniedbania obowiązków i dopiero po zliczeniu dupek i upewnieniu się, że wszystko ok, łaskawie witam się z małżonkiem :D
*Delilah* pisze:one sie byczą a ja szukam na gwałtu rety pracy ... ;) trzymajcie kciuki
dobra, trzymam!

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: sob maja 16, 2009 7:33 pm
autor: Akka
posikana dupka jest przecież taka urocza :P tylko my ludzie tego nie zauważamy :D