Trzymamy kciuki za Ninje.
Moja włochata heroina. Trzymaj się, Berciku!
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Moja włochata heroina - powrót po długiej nieobecności
Delirium i Relanium bardziej z chłopcami i się jakoś skojarzyło
Trzymamy kciuki za Ninje.
Trzymamy kciuki za Ninje.
George Orwell was wrong. Aldous Huxley was right.
Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
- Dulcissima
- Posty: 906
- Rejestracja: sob mar 28, 2009 12:04 pm
- Lokalizacja: Łódź
Re: Moja włochata heroina - powrót po długiej nieobecności
No to w takim razie plebiscyt na imiona dla labinek uważam za rozpoczęty!

Za TM: jedna psia i 25 szczurzych duszyczek ['] ['] [']
Moje stadko: Carbon, Freja, Perełka, Gruba Berta, Fuf & Mort, Wiesio, Pyrek & Skwarek <3
Moje stadko: Carbon, Freja, Perełka, Gruba Berta, Fuf & Mort, Wiesio, Pyrek & Skwarek <3
- Dulcissima
- Posty: 906
- Rejestracja: sob mar 28, 2009 12:04 pm
- Lokalizacja: Łódź
Re: Moja włochata heroina - powrót po długiej nieobecności
Uf.. pierwszy dzień łączenia za nami.. prawie.
Zaczęłam od gruntownego wyczyszczenia klatki, umycia koszyków, itepe, itede..
Wcale nie było różowo, kilka razy musiałam babom pokazać, kto jest alfą.
Większa labinka zaczęła się stawiać Pierdółce, która jest najmniejsza ze stada, ale najbardziej chyba bojowa. Pierdółka zrobiła jej drapnięcie na karku, pojawiło się troszkę krwi, na szczęście niedużo. Labinka nie pozostała Pierdołce dłużna - mała zarobiła dziaba w piętę. Od fotela aż pod biurko miałam szlaczek z czerwonych odcisków łapki, zostawionych przez Pierdołę. Zaszyła się pod biurkiem, a reszta ogonów w miarę spokojnie podchodziła do labinek. Trochę było smrodzenia, kupania i popiskiwania, ale na razie udało mi się wszystkie umieścić w wolierze.
a teraz korzystając z chwili spokoju idę coś wszamać, bo głodna jestem nieziemsko
Zaczęłam od gruntownego wyczyszczenia klatki, umycia koszyków, itepe, itede..
Wcale nie było różowo, kilka razy musiałam babom pokazać, kto jest alfą.
Większa labinka zaczęła się stawiać Pierdółce, która jest najmniejsza ze stada, ale najbardziej chyba bojowa. Pierdółka zrobiła jej drapnięcie na karku, pojawiło się troszkę krwi, na szczęście niedużo. Labinka nie pozostała Pierdołce dłużna - mała zarobiła dziaba w piętę. Od fotela aż pod biurko miałam szlaczek z czerwonych odcisków łapki, zostawionych przez Pierdołę. Zaszyła się pod biurkiem, a reszta ogonów w miarę spokojnie podchodziła do labinek. Trochę było smrodzenia, kupania i popiskiwania, ale na razie udało mi się wszystkie umieścić w wolierze.
a teraz korzystając z chwili spokoju idę coś wszamać, bo głodna jestem nieziemsko
Za TM: jedna psia i 25 szczurzych duszyczek ['] ['] [']
Moje stadko: Carbon, Freja, Perełka, Gruba Berta, Fuf & Mort, Wiesio, Pyrek & Skwarek <3
Moje stadko: Carbon, Freja, Perełka, Gruba Berta, Fuf & Mort, Wiesio, Pyrek & Skwarek <3
Re: Moja włochata heroina - powrót po długiej nieobecności
Zdrowia dla Ninji...
Mizianko dla wszystkich szczurasków... Będę do was zaglądać
- Dulcissima
- Posty: 906
- Rejestracja: sob mar 28, 2009 12:04 pm
- Lokalizacja: Łódź
Re: Moja włochata heroina - powrót po długiej nieobecności
Wczoraj wieczorem podjechaliśmy z Ninją do weterynarza. Okazało się, że ma jakiś stan zapalny dróg rodnych, ale wygląda na to, że nie dotarło to jeszcze do macicy ( w takim przypadku niestety konieczna byłaby sterylizacja
)
Klucha dostała baterię zastrzyków - wczoraj Tolfedine z Baytrilem, i na kolejne 6 dni zastrzyki z Baytrilu do podawania w domu. Mam nadzieję, że uda się ją wyleczyć i że nie będzie konieczna operacja
Przy okazji została zważona - waży 359 gramów.
Z weselszych informacji - pierwsza noc labików w klatce z moim stadkiem upłynęła względnie spokojnie. Tylku Urd i Skuld, dwie moje spaślaczki cały czas pofukują na "nowe", ale nie dochodzi do ręko, tfu.. zęboczynów
Labinki dalej rozdają mi ciekawskie dziaby, na szczęście to tylko szczypnięcia (ale ząbki mają cholernie ostre i szczypnięcia bywają przykre
)
Generalnie labinki są do siebie bardzo przywiązane. Ta mniejsza jest nieco spokojniejsza, większa jest trochę zadziorna i stawia się trochę, kiedy moje baby na nią fuczą.
A teraz najbardziej wyczekiwana część, czyli zdjęcia
Ninja leży na labikach:

Urd na półce i kawałek jednej z Labinek

Kapsel w swoim ulubionym koszyku:

Labiki:



Fochy na półeczce:

Kapsel, moje śliczności:

A tu mały demon zniszczenia, czyli Urd, której nie spodobał się nowy wystrój i próbowała go po swojemu przerobić:

I na koniec zdziwiona labikowa mordka wystająca z koszyczka:

pragnęłabym również przypomnieć o otwartym plebiscycie na imiona dla Labinosek
Klucha dostała baterię zastrzyków - wczoraj Tolfedine z Baytrilem, i na kolejne 6 dni zastrzyki z Baytrilu do podawania w domu. Mam nadzieję, że uda się ją wyleczyć i że nie będzie konieczna operacja
Przy okazji została zważona - waży 359 gramów.
Z weselszych informacji - pierwsza noc labików w klatce z moim stadkiem upłynęła względnie spokojnie. Tylku Urd i Skuld, dwie moje spaślaczki cały czas pofukują na "nowe", ale nie dochodzi do ręko, tfu.. zęboczynów
Labinki dalej rozdają mi ciekawskie dziaby, na szczęście to tylko szczypnięcia (ale ząbki mają cholernie ostre i szczypnięcia bywają przykre
Generalnie labinki są do siebie bardzo przywiązane. Ta mniejsza jest nieco spokojniejsza, większa jest trochę zadziorna i stawia się trochę, kiedy moje baby na nią fuczą.
A teraz najbardziej wyczekiwana część, czyli zdjęcia
Ninja leży na labikach:

Urd na półce i kawałek jednej z Labinek

Kapsel w swoim ulubionym koszyku:

Labiki:



Fochy na półeczce:

Kapsel, moje śliczności:

A tu mały demon zniszczenia, czyli Urd, której nie spodobał się nowy wystrój i próbowała go po swojemu przerobić:

I na koniec zdziwiona labikowa mordka wystająca z koszyczka:

pragnęłabym również przypomnieć o otwartym plebiscycie na imiona dla Labinosek
Za TM: jedna psia i 25 szczurzych duszyczek ['] ['] [']
Moje stadko: Carbon, Freja, Perełka, Gruba Berta, Fuf & Mort, Wiesio, Pyrek & Skwarek <3
Moje stadko: Carbon, Freja, Perełka, Gruba Berta, Fuf & Mort, Wiesio, Pyrek & Skwarek <3
Re: Moja włochata heroina - powrót po długiej nieobecności
jaki piękny obrazek... :* oczka jak porzeczki

http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 44#p793844 -Wąsate Mordki moje
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
Re: Moja włochata heroina - powrót po długiej nieobecności
przepraszam za post pod postem ale link mi się nie wkleił chodziło mi o :
http://img443.imageshack.us/i/img3340a.jpg/
http://img443.imageshack.us/i/img3340a.jpg/
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 44#p793844 -Wąsate Mordki moje
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
Re: Moja włochata heroina - powrót po długiej nieobecności
a może imiona dla Labinek: Tela(siostra mówi że to po włosku kanwa)i Pila ( od pilastro- filar po wlosku bodajże). tak mi się jakoś wpadło na to patrząc na podstawę szczurzej piramidy gdzie albinki jako poduszki działają.
albo może:
Shiro i Shiroku ( biała i bielsza
) albo dla drugiej Safeda i Shiro.. czyli w sumie też biała i biała
albo może:
Shiro i Shiroku ( biała i bielsza
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=26519 Yang i uczelniana banda
- Dulcissima
- Posty: 906
- Rejestracja: sob mar 28, 2009 12:04 pm
- Lokalizacja: Łódź
Re: Moja włochata heroina - powrót po długiej nieobecności
Au.
przed paroma minutami jedna z labinek zaplątała się w koc... Kiedy chciałam ją wyplątać, zarobiłam okrutnego dziaba w palec, prawdopodobnie poszło po naczyniach, bo krew jeszcze mi się leje
Za to mniejsza labinka zarobiła na swoje imię: Gryzelda, od tego dziaba nieszczęsnego
przed paroma minutami jedna z labinek zaplątała się w koc... Kiedy chciałam ją wyplątać, zarobiłam okrutnego dziaba w palec, prawdopodobnie poszło po naczyniach, bo krew jeszcze mi się leje
Za to mniejsza labinka zarobiła na swoje imię: Gryzelda, od tego dziaba nieszczęsnego
Za TM: jedna psia i 25 szczurzych duszyczek ['] ['] [']
Moje stadko: Carbon, Freja, Perełka, Gruba Berta, Fuf & Mort, Wiesio, Pyrek & Skwarek <3
Moje stadko: Carbon, Freja, Perełka, Gruba Berta, Fuf & Mort, Wiesio, Pyrek & Skwarek <3
Re: Moja włochata heroina - powrót po długiej nieobecności
Mam nadzieję, że się opanują mendy jedne...
- Dulcissima
- Posty: 906
- Rejestracja: sob mar 28, 2009 12:04 pm
- Lokalizacja: Łódź
Re: Moja włochata heroina - powrót po długiej nieobecności
Po prostu pewnie była przestraszona, i to wyplątywanie z koca ://
na szczęście łapa mi już nie krwawi, zdezynfekowana i opatrzona
Myślę, że dziewczyny po prostu wymagają sporo pracy i przyzwyczajenia się do tego, że to duże różowe jest całkiem fajne i mizia, a nie tylko jeść daje i obserwuje ^^
na szczęście łapa mi już nie krwawi, zdezynfekowana i opatrzona
Myślę, że dziewczyny po prostu wymagają sporo pracy i przyzwyczajenia się do tego, że to duże różowe jest całkiem fajne i mizia, a nie tylko jeść daje i obserwuje ^^
Za TM: jedna psia i 25 szczurzych duszyczek ['] ['] [']
Moje stadko: Carbon, Freja, Perełka, Gruba Berta, Fuf & Mort, Wiesio, Pyrek & Skwarek <3
Moje stadko: Carbon, Freja, Perełka, Gruba Berta, Fuf & Mort, Wiesio, Pyrek & Skwarek <3
Re: Moja włochata heroina - powrót po długiej nieobecności
Hehehe
a cóż jest bardziej skutecznego w przekonywaniu, że to duże różowe jest fajne, jeśli nie smakołyki właśnie 
- Dulcissima
- Posty: 906
- Rejestracja: sob mar 28, 2009 12:04 pm
- Lokalizacja: Łódź
Re: Moja włochata heroina - powrót po długiej nieobecności
Uf.. Dwie kolejne noce upłynęły w miarę spokojnie, myślę, że mimo tego, że od czasu do czasu dochodzi do drobnych sprzeczek, łączenie udało się
Dziś nie będę się za bardzo rozpisywać, paluch po dziabie od Gryzeldy dalej boli
Ninja cały czas na antybiotyku, czekamy na poprawę. Dostaje nutridrinka, kłujki w tyłek i dużo miziania w nagrodę za cierpliwość. Na razie nie przenosiłam jej do chorobówki - wydaje mi się, że kiedy śpi razem z resztą szczurków, to jest jej jakby weselej (no i cieplej, bo śpią na kupie
)
Przypominam, że spokojniejsza labinka nadal czeka na Wasze propozycje co do imienia
A teraz zdjęcia, zdjęcia, zdjęcia
:
Gryzelda

Każda z osobnej michy

A tu razem

Ale o so chozzi?? Mina Gryzeldy - boska ^^

A tu nasza willa z pełnym wyposażeniem i mieszkańcami:

Baby uparły się na ten jeden koszyk. Nie wiem, w czym lepszy od pozostałych. Pytanie: ile szczurów widzicie w koszyku?

Dla ułatwienia proponuję spojrzeć między kratki koszyka

Beza króluje na swoim hamaku ^^

Nawet Luna pozwoliła się sfotografować. Nie wiem, czemu futerko zgolone na potrzeby operacji, tak wolno odrasta. Luna, mimo wieku i lekkiego niedowładu tylnych łapek, nadal jest pełna energii i ciekawska.

Dziś nie będę się za bardzo rozpisywać, paluch po dziabie od Gryzeldy dalej boli
Ninja cały czas na antybiotyku, czekamy na poprawę. Dostaje nutridrinka, kłujki w tyłek i dużo miziania w nagrodę za cierpliwość. Na razie nie przenosiłam jej do chorobówki - wydaje mi się, że kiedy śpi razem z resztą szczurków, to jest jej jakby weselej (no i cieplej, bo śpią na kupie
Przypominam, że spokojniejsza labinka nadal czeka na Wasze propozycje co do imienia
A teraz zdjęcia, zdjęcia, zdjęcia
Gryzelda

Każda z osobnej michy

A tu razem

Ale o so chozzi?? Mina Gryzeldy - boska ^^

A tu nasza willa z pełnym wyposażeniem i mieszkańcami:

Baby uparły się na ten jeden koszyk. Nie wiem, w czym lepszy od pozostałych. Pytanie: ile szczurów widzicie w koszyku?

Dla ułatwienia proponuję spojrzeć między kratki koszyka

Beza króluje na swoim hamaku ^^

Nawet Luna pozwoliła się sfotografować. Nie wiem, czemu futerko zgolone na potrzeby operacji, tak wolno odrasta. Luna, mimo wieku i lekkiego niedowładu tylnych łapek, nadal jest pełna energii i ciekawska.

Za TM: jedna psia i 25 szczurzych duszyczek ['] ['] [']
Moje stadko: Carbon, Freja, Perełka, Gruba Berta, Fuf & Mort, Wiesio, Pyrek & Skwarek <3
Moje stadko: Carbon, Freja, Perełka, Gruba Berta, Fuf & Mort, Wiesio, Pyrek & Skwarek <3
Re: Moja włochata heroina - powrót po długiej nieobecności
http://img843.imageshack.us/i/img3439v.jpg/ klatka fenomenalna ale szczury stokroć piękniesze 
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 44#p793844 -Wąsate Mordki moje
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
Re: Moja włochata heroina - powrót po długiej nieobecności
http://img337.imageshack.us/i/img3432t.jpg/ minka jest po prostu rozwalajaca xD
http://img829.imageshack.us/i/img3452p.jpg/ jak słodko sobie śpi
))
a co do imienia szukalas moze w imionach elfów,bogini?Egipskich greckich,celtyckich albo wróżek
??
http://img829.imageshack.us/i/img3452p.jpg/ jak słodko sobie śpi
a co do imienia szukalas moze w imionach elfów,bogini?Egipskich greckich,celtyckich albo wróżek
Ze mną Ahri, Fatum i Niva
Za tęczowym mostem Lexie [*], Heureux [*], Yumi [*]
Za tęczowym mostem Lexie [*], Heureux [*], Yumi [*]
