szczury.org

Wielkie dzięki

Trochę mi rozjaśniłaś bo sama nie wiedziałam o czym myśleć.

Właśnie kilka dni temu przyjechała metalowa obudowa dna klatki... Ponadto kupiłam im masę zabawek i twardych rzeczy, więc mam nadzieję, że je to zajmie... no i masę korków i trocin xD

Zobaczymy jak to będzie... Gdyby były młodsze to próbowałabym je odzwyczajać ale mają już ponad półtora roku, a swoje młode lata nie spędziły u mnie, więc mimo, iż się starałam nic się nie da zrobić więcej
No chyba, że mój pies xDDD Najchętniej to by go zagryzły, więc też mają zajęcie... xD wpatrują się przez pręty z nienawiścią na mojego misiaka xD


Dzięki, wiem, że tak tu bywa bo na dogomanii nie jest inaczej

Opal pisze:Właśnie kilka dni temu przyjechała metalowa obudowa dna klatki...

Gdzie w końcu upolowałaś? No i za ile, bo tam gdzie znalazłam chcieli więcej niż nowa klatka byłaby warta

O jak fajnie, że są takie kuwety. Trochę bym się bała rdzy, no chyba, że ktoś pomyślał i użył blachy nierdzewnej... Pan z mojego zaprzyjaźnionego zoologa poddał mi pomysł kupienia foremki do ciasta - ale raczej nie robią tak dużych
Też jestem ciekawa, gdzie się takie kupuje...
A moja Zuzia właśnie bawi się orzechem - świetna zabawka dla niej i dla mnie, bo nie martwie się, że zniszczy Kiedyś Zuzia miała do zabawy kota, ale zabrała go jej pewna kociara...
Pozdrawiam i łączę życzenia pociechy ze szczurków (i szczurkom na wzajem)

A moja malutka zaczela gryzc kraty jak zobaczyła starsza pierwszy raz jak szarpala sie z nimi i od tamtej pory malenka gryzie ciagle kraty, i ciagle je, i troche sie obawiam ze moze byc w ciazy ;o bo przytyla w niecaly tydzien 16g i brzuszek ma tak okraglutki ale zobaczymy za 3 tygodnie co z tego bedzie heh ;p;p

Tak jak w temacie.
Wrocił ten cholerny nawyk. Klatka nie jest lakierowana wiec nic nie zjedza, ale jest to straszliwie irytujace bo gryza obie, w takim miejscu i w taki sposob ze klatka, az cala chodzi. W nocy oczywiscie jest to spotegowane stukrotnie przez panujaca cisze...
Przestawianie klatki nic nie daje, wyczytany tu gdzies sposób na lakier dla dzieci obgryzjacych pazury tez nic nie daje.

Stad tez moje pytanie czy ktos ma na to jakis sposob?
Jestem gotów zaspawac narozniki klatki (bo tu to sie odbywa) tylko po to zeby miec troche spokoju...

HELP ME!

Z mojego punktu widzenia trudno Ci będzie pomóc w jakikolwiek naprawdę dobry sposób Moja Kluska miała ten nawyk i nie dało się tego oduczyć, to coś po prostu naturalnego u niektórych szczurów Jeśli masz możliwość postawienia klatki w innym pokoju, łazience, kuchni - to jest jedyne dobre rozwiązanie na noc, inaczej się nie wyśpisz.
A smarowanie prętów klatki różnymi specyfikami nie jest dobre dla ogonów

witam szczurek ma jakies poltora miesiaca ale ja go mam od jakiegos tygodnia Dzis pierwszy raz zobaczylem ze zaczal grysc kraty od klatki ale w momencie jak sobie przynioslem jedzenie na talerzu na stol czy to normalne ze tak szczury gryza klatki? Glodny raczej nie byl bo jedzenie lezalo w klatce jeszcze. Pozdrawiam

Nudzi mu się. Szczur potrzebuje wybiegów i koniecznie drugiego szczura. To zwierze silnie stadne.

nooo ja osobiscie posiadam jednego szczurka. Cos sie stanie jesli bedzie prowadzil samotny tryb zycia? Moze to wplynac jakos na jego zachowanie?

Będzie nieszczęśliwy, leniwy, znudzony, przygaszony. Szczury to zwierzęta stadne, MUSZĄ mieć towarzysza swojego gatunku.

Może to wpłynąć na jego stan psychiczny.
I nawet jeśli na pierwszy rzut oka tego nie będzie widać, nigdy nie będzie w pełni szczęśliwy, bo jego instynkt ( czyli to czego nie umiemy zwalczyć ) każe mu mieć stado, ganiać się ze szczurami, iskać się, przytulać, dominować ... Jest to tak samo podstawowa potrzeba dla szczura jak jedzenie i woda.

w takim razie bede mu musial poszukac partnera dzieki za pomoc

Zachęcamy do adopcji szczurka. Poczytaj na forum dlaczego jesteśmy przeciwni kupowaniu i pseudohodowlom ( hodowlom domowym ).

Moja szczurka gryzie pręty tylko wtedy, gdy widzi mnie przy klatce. W ten sposób zachęca (bądź zmusza, hah), bym ją wyciągnął. Ale moim zdaniem Twój szczur po prostu potrzebuje towarzystwa

Ja mam 2 prętogryzacze jedna standardowo gryzie kraty jak tylko zamkną się drzwiczki od klatki i nieważne czy miała wybieg godzinę czy cały dzień czy ją znalazłam śpiącą pod kołdrą. Druga natomiast robi to poprostu złośliwie. Potrafi usiąść w otwartych drzwiach od klatki i gryzie zawzięcie tylko patrzy czy ja patrzę . Jak na nią krzyknę przestanie do mometu aż się znowu odwrócę siedzi i beszczelnie mnie obserwuje . Mają dużą klatkę wapienka kolby długie wybiegi i jedyne co mi pozostało to przyzwyczaić się do zasypiania przy dźwięku piłowania kratek.