szczury.org

zadzwoniłam do weta powiedziała że to nie musi być krew żeby poobserwować. możliwe że to od karmy w której są buraki

No właśnie - ludzie też miewają buraczany mocz I też panikują, dają próbki do analizy, a w labie nie wychodzi nawet krwinkomocz, a co dopiero krwiomocz Więc jeśli rzeczywiście wcinała buraki, to się nie przejmuj. "Krwawe" bobki też mogą teraz być.

Tyle tylko, ze buraki nie sa jakims stalym elementem karmy, no chyba ze sama buraki dawalas ( es)?

Albo od barwnika? Na pediatrii na semce miałam właśnie omawiany przypadek rzekomego krwiomoczu, a to był jakiś chamski barwnik spożywczy, dziecko się kolorowych chrupek najadło czy coś... Nie masz czerwonych elementów w karmie? Bo jeśli to tania karma, to może być barwiona jakimiś niespodziankami.

Moze, tylko po mojemu jak jest podejrzenie choroby, to najpierw trzeba ją wykluczyc, a nie szukac hipotetycznych sytuacji, ktore potencjalnie chorobowe objawy moglyby tlumaczyc. I to z bardzo pragmatycznego powodu, jesli to nic nie jest to w badaniach nic nie wyjdzie i tyle , jesli to cos jest a zalozymy , ze nie jest , to na wyciaganie wnioskow moze byc juz za pozno- bo szczurek z powaznym zakazeniem ulkadu moczowego np umrze.

A brzytwa Ockhama, "Nie należy mnożyć bytów ponad potrzebę" albo "Najprostsze rozwiązanie jest tym najwłaściwszym"? Wiem że taką zasadę się m.in. we współczesnej medycynie stosuje i najpierw się przyjmuje najprostsze powody, a gdy się je wyklucza, to się dopiero do coraz to bardziej skomplikowanych powodów przechodzi. IMHO prostsza przyczyna to właśnie zeżarcie czegoś "farbującego". Ale tu musi się założyciel(ka) tematu wypowiedzieć, czy na pewno w karmie jest na tyle buraczków. I czy jest to nowa karma, tzn czy wcześniej szczur to jadł i nie sikał na czerwono. A jeśli tu coś nie pasuje, to szukać dalej - i zrobić badania.

Paski do badania moczu można sobie nawet w aptece kupić tak swoją drogą

We wspolczesnej medycynie o ile wiem , nalezy wyszukac przyczyne, jesli jest objaw.
wiadomo , ze najpierw szuka sie wsrod najczestrzych przyczyn, ale jesli najczestrza przyczyna , nie jest potwierdzalna w jakis konkretny sposob np migrena, czy bigunki w przebigu tzw jlita drazliwego , to obowiazuje wykonanie badan , majacych na celu wykluczenie zmian , czyli CT glowy w przypadku migren, kolonoskopi w przypadku podejrznia jelita drazliwego.

Wiadomo , ze jak ktos najadl sie buraczkow i sika na rozowo , nie bedzie mu sie robic wszelkich mozliwych badan ,al zwykla analiza moczu pomoze to zroznicowac. Inna rzecz ze buraczkowy mocz ma inny kolor niz mocz z krwia, al to juz insza inszosc.

Oj, krwiomocze też potrafią mieć różne barwy... Widywałam i takie żywoczerwone i brunatne, ciemne. Ale osoba, która pierwszy raz w życiu widzi inny kolor moczu, to może pomyśleć sobie, że to krew

http://www.apteo.pl/product/id/3748,urs ... zu-5-sztuk - polecam dla uspokojenia sumienia, jak mówiłam - w aptece można kupić, nie trzeba od razu do weta pędzić, tylko można samemu sprawdzić i w razie złych wyników dopiero lecieć. Powinno spokojnie starczyć z jednego porządnego szczurzego sika :]

kupiłam karmę 20 kg megan dla gryzoni... mam ją gdzieś od tygodnia . poobserwuję jeżeli coś będzie nie tak pójdę do weta. z tymi paskami dobry pomysł:) dzięki

niestety dzisiaj jest osłabiony przytula się do mnie i leży a wypłatę dostaję dopiero we wtorek żeby pójść do weta . mam 10 zł w portfelu;/

dajcie mi jakieś wskazówki jak możecie co zrobić żeby przeżył...

fenylo

pedem na stefczyka
to raz
nie masz karty krdytowej ? znajomych?

Mi czasem dopisuja do rachunku - inna rzecz ze raczej wtedy kiedy prosze o podanie lekow taksowka jak sie cos dzieje.

Tak czy innaczej za bardzo nie masz wyboru musisz isc ze szczurem po leczenie a zapalcisz pozniej np dajac w zastaw dwod czy cos.

niestety nie mam od kogo pożyczyć na karcie kredytowej 5 zł. nie wiem czy się tak zgodzą z tym zastawem ....

za bardzo nie masz wyjscia , placisz po wizycie

dzwoniłam . jeżeli się doktor zgodzi to wystawią mi rachunek... 18.26 mam autobus bo ja na drugim końcu lublina mieszkam... mam nadzieję że przeżyje. daję mu wodę żeby się nie odwodnił.