szczury.org

Mama wie, tata jeszcze nie, jego się najbardziej boję - ale Japka zobaczył po dwóch miesiącach, więc..

Wytarmoszę, niech się tylko trochę zaaklimatyzują

Ode mnie też
Chciałabym mieć taki transporterek wypełniony ciulami

No to jesteśmy już rodziną ;P.
Tarmoś zwłaszcza albiny żeby się rozruszały, a nie tylko spały

Sheeruun pisze:Mama wie, tata jeszcze nie, jego się najbardziej boję - ale Japka zobaczył po dwóch miesiącach, więc..

Wytarmoszę, niech się tylko trochę zaaklimatyzują

no miejmy nadzieję, że tata zakocha się w ogonkach

Tata? Zakochać? Pff...Nie ma szans On się ryb nawet boi i ucieka, do mojego pokoju nie wchodzi prawie odkąd mam szczury..
Labisie właśnie leżą wtulone w siebie i jedzą kawałek jabłka

no mój tata z kolei zakochany w szczurach totalnie, nieraz nie mogę go z pokoju wywalić, bo siedzi mi z nimi, gada do nich i w ogóle xD

a labisie są kochane, wczoraj mimo, że mnie nie znały, dały się pogłaskać i w ogóle. takie to to spokojne, ale w sumie moich labisi też nie widać i nie słychać (no, czasem, jak zaczynają chrumczeć..). maluchy się coś wczoraj stawiały do labiśków, chyba huskuś nawet najbardziej z tego co widziałam w transporterze, ale teraz to już musi być miłość

Sheeruun pisze: Labisie właśnie leżą wtulone w siebie i jedzą kawałek jabłka

Nio, one takie nierozłączne są

no mój tata z kolei zakochany w szczurach totalnie, nieraz nie mogę go z pokoju wywalić, bo siedzi mi z nimi, gada do nich i w ogóle xD

aaale! zazdroszczęęę!

a labisie są kochane, wczoraj mimo, że mnie nie znały, dały się pogłaskać i w ogóle. takie to to spokojne, ale w sumie moich labisi też nie widać i nie słychać (no, czasem, jak zaczynają chrumczeć..).

Nio, one takie nierozłączne są

Tak, labinki są nierozłączne. Tak jak pisała mi Cyklo, jedzą razem jeden kawałek i żaden nie zabiera dla siebie. Leżą razem, chodzą razem..Takie szczurki nierozłączki I takie cichutkie to to.. Cudeńka..

maluchy się coś wczoraj stawiały do labiśków, chyba huskuś nawet najbardziej z tego co widziałam w transporterze, ale teraz to już musi być miłość

Teraz jest już spokój, nie stawiają się. Śpią wszyscy. Tylko Aki jest trochę brutalny w swoim iskaniu i ciągle popiskiwanie słychać, ale on tak ma, muszą się maluchy przyzwyczaić..

Mam imię dla kaptura! Krawaciarz! Bo on ma taką fajną białą pręgę zaczynającą się na dolnej wardze aż do brzuszka..

Omg, poszedłem po kawałek wafla tortowego dla szczurów, coby każdemu dać, połamałem na 4 kawałki i tak patrzę, coś mi tu nie gra.. Dopiero po chwili skapnałem, że przecież muszę wziąć 10 porcji, a nie 4...
Przepraszam za te posty pod postami ale mam adhd ze szcześcia i latam od klatki do komputera i z powrotem..
Potrzebuję imion jeszcze dla bluta i huskiego

Pomyśl sobie że będziesz musiał zrobić nowy obrazek do podpisu... Hihih

Narazie nie mam zamiaru, nie wiem jakbym to rozmieścił

odwieczny problem imion..
wierzę w Ciebie, prędzej czy później coś wymyślisz

No powiedzcie, czyż Aleksander nie wygląda tu jak karmiąca mamusia?
ah ten krwawy błysk w oczach!
tak wyglądaliśmy kiedy przyszliśmy do domu. Zero entuzjazmu
odkurzacze się do żarcia dobrały

Sheeruun pisze: No powiedzcie, czyż Aleksander nie wygląda tu jak karmiąca mamusia?

Taaak!
A ten błysk... Mrau! Fazowy ten diabełek, skąd masz?