Strona 9 z 114

Re: Moje babole przebrzydłe :)

: pn sie 24, 2009 9:44 am
autor: unipaks
alken pisze: szturcham ją w plecy i ciągnę za nogi i ogon. Doszło już do tego że podniosłam jej do góry tyłek a ona wisiała i dalej gryzła.
za nogi i ogon?! :o
;) :D

Re: Moje babole przebrzydłe :)

: pn sie 24, 2009 10:02 am
autor: alken
;D a bo Ty Unipaks zaraz sobie jakieś brutalne sceny wyobrażasz. Ano za nogi, przecież nie za głowę, głowa jest tą gryzącą stroną szczura ^-^

Re: Moje babole przebrzydłe :)

: pn sie 24, 2009 11:04 am
autor: arrisum
tego brakuje, żeby miały jeszcze gryzący ogon - jak jakaś szczurza meduza (ta z mitologii ) :D

Re: Moje babole przebrzydłe :)

: pn sie 24, 2009 6:16 pm
autor: ol.
Zaszczurzeni niby są mistrzami w budowaniu zapór, a ogoniaste stworki w ostatecznym rachunku i tak okazują się górą ^-^ .
Tak było, jest i będzie. Tak zostało zapisane ^-^ .

Teraz już wiem, co było na rzeczy w Twoim śnie z sofą :D .

: pn sie 24, 2009 7:04 pm
autor: Nue
Ekhem khem... jak miło poczytać, że inni czasem mają jednak gorzej... ::) Nasze zapory na chwilę obecną w miarę dopracowane, osiągnięta została względna równowaga między myślą techniczną pańciostwa, a sprytem szczurów.
Niestety prognozuję, że w kilka dni szala zwycięstwa przechyli się na stronę szczurzastych, niestety.

Re: Moje babole przebrzydłe :)

: pn sie 24, 2009 8:49 pm
autor: *Delilah*
Dalej- wzięłam się za ścinki paneli, które znalazłam w piwnicy. TŻ umocował. 15 minut gryzienia i Ziuta znalazła się w kanapie. To Ziucie najbardziej na tym zależało, żeby się tam dostać- gryzła tak zajadle, że nawet nie zwróciła uwagi (a normalnie przecież nie da się nawet musnąć), że szturcham ją w plecy i ciągnę za nogi i ogon. Doszło już do tego że podniosłam jej do góry tyłek a ona wisiała i dalej gryzła
Buahaha, wyobrazilam to sobie i humor od razu mi się poprawil ( zawsze musze najpierw czytac " Odeszly" ) :/

A te uszaste, to faktycznie jakies takie wielkie. Kokarda ma "to samo ";)

Re: Moje babole przebrzydłe :)

: śr sie 26, 2009 4:42 pm
autor: alken

Re: Moje babole przebrzydłe :)

: śr sie 26, 2009 4:47 pm
autor: arrisum
;D i jeszcze jakiś wielki paluch jej ciągle niszczy ta barykade ::) :D ma cierpliwość ;D

Re: Moje babole przebrzydłe :)

: śr sie 26, 2009 5:00 pm
autor: Babli
Dźgasz jej tam tym palcem, a ona dzielnie 'zamyka okno', jak możesz im przeciąg robić ? :P

Re: Moje babole przebrzydłe :)

: śr sie 26, 2009 5:01 pm
autor: Ogoniasta
Ziutka słodka! :D Tylko ten paluch złośliwy jakiś. ::) ;D

Re: Moje babole przebrzydłe :)

: śr sie 26, 2009 5:35 pm
autor: ol.
ja też zdecydowanie biorę stronę Ziuty :D

Re: Moje babole przebrzydłe :)

: śr sie 26, 2009 7:51 pm
autor: unipaks
Ziutka słodziuszek :-*
a ciebie ktoś powinien przez pół nocy odwijać z kołdry za każdym razem , gdy się nią przykryjesz i będziesz chciała pomarzyć przed snem ;D

Re: Moje babole przebrzydłe :)

: śr sie 26, 2009 8:40 pm
autor: alken
dobra, dobra już nie będę :P ;D (tylko, że wy nie będziecie miały się nad czym roztkliwiać wtedy, ahaha).

no i BUUUU ponieważ:

a) wyszłam się wykąpać a moja zapora została sforsowana. jak przyszłam to ziuta siedziała w środku i łeb tylko wystawał a lilka się wciekała bo łeb jej tarasował wejście.

b) byłam zapisana na miot g w anahata rattery i kurde ojciec miotu się zmienił. znaczy że będą fuzzy a ja chciałam topaz standard ew. rex. koniecznie rudzielca. no i nie będę miała rudzielca. i zrezygnowałam :'(

może w adopcjach się pojawi kiedyś ::)

Re: Moje babole przebrzydłe :)

: czw sie 27, 2009 10:01 am
autor: arrisum
don't worry :D szczura na świecie jak lodu, kiedyś i Twoje rude marzenie przyjdzie na świat ;D moimi marzeniami jest łysol i dumboszek jakiś najlepiej ciemny (czarny, agut, blue obojętne :D)

Re: Moje babole przebrzydłe :)

: czw sie 27, 2009 10:04 am
autor: alken
jak chcesz łysola to nic tylko się zapisać na ten miot z ktorego ja się wypisałam ;D jest duużo wolnych miejsc