Strona 9 z 11
Re: Fifi & Didi & Jigga
: czw cze 03, 2010 12:54 pm
autor: kamilka
Re: Fifi & Didi & Jigga
: czw cze 03, 2010 2:18 pm
autor: Dorotka96
Re: Fifi & Didi & Jigga
: czw cze 03, 2010 2:23 pm
autor: kamilka
i zboczona hehe :*
Re: Fifi & Didi & Jigga
: czw cze 03, 2010 2:29 pm
autor: Dorotka96
o.O
Czemu?

Re: Fifi & Didi & Jigga
: czw cze 03, 2010 6:49 pm
autor: bubu
Re: Fifi & Didi & Jigga
: czw cze 03, 2010 6:52 pm
autor: kamilka
Re: Fifi & Didi & Jigga
: śr wrz 15, 2010 5:37 pm
autor: kamilka
Hey.
Fifi na wadze miala 390g a po zakupie nowej klatki z 3 pietrami schudla do 360

he a ja myslalam ze ona duza jesy a po prostu gruba byla ;p
No i wylew miala ;/ zastrzyk dostala przed wczoraj dzis juz z nia lepiej jest
Pozdrawiam
Re: Fifi & Didi & Jigga
: pn wrz 27, 2010 8:02 pm
autor: kamilka
Witajcie.
Nikt chyba nie zaglada a moze chociaz czasami.
Fifi jest na zastrzykach, na szczescie wczoraj zaczela pic wode chociaz nie ruszala jej od srody.
Weterynarz powiedziala ze jest nadzieje i ze moze z tego wyjdzie.
Dzis klucha skacze jak potrzaskana po klatce normalnie jak dawniej ciesze sie ogromnie.
Reszta dziewczynek zdrowe zmienilam zwirek na cast besta i didi przestala kichac, a sprawdze jeszcze tego cats dreama zobaczymy, pinio sie nie nadaje.
Jutro jade odebrac nowa dziewczynke z forum zaadoptowana 8 miesieczna ELe tak sie nazywa ;p Całe zycie byla sama wiec sie troche obawiam reakcji no ale mamy czas ;p
Podobno jest wesola wiec dla Jiggi w sam raz. Beda dwie rozrabiary ;]
Jak tylko wroce z nia do domku szybko napisze tutaj i postaram sie zrobic jakies zdjecia
Pozdrawiam odwiedzajacych :*
Re: Fifi & Didi & Jigga
: wt wrz 28, 2010 4:33 pm
autor: kamilka
hey
Nowa laleczka Elcia jest juz u mnie ;pa raczej u nas niestety odrazu po odbiorze malej pojechalismy do weta no i podejrzenie swiezba tydzien kwarantanny nawet nie moge jej puszczac biedulka musi wytrzymac ale jest sliczna i taka milutka :*
zdjecia na dniach
Re: Moje dziołchy kochane
: śr wrz 29, 2010 7:13 pm
autor: zocha
Dużo zdrówka dla Fifi życzę i dla Elci żeby szybko do dziewczyn dołączyła
I zdjęcia z przyjemnością obejrzę

Re: Moje dziołchy kochane
: czw wrz 30, 2010 4:58 pm
autor: kamilka
A o to nowa dziewuszka Ela ale ja do niej mowie Elcia
Smyranko
Kurcze jak ja nauczyc zeby spala w hamaczku wkladam ja i wkladam a ona dalej spi na poleczkach
Pozdrowka
Re: Moje dziołchy kochane
: czw wrz 30, 2010 9:55 pm
autor: zocha
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/090 ... 29380.html
Co do hamaka to myślę, że sama w końcu się do niego przekona. Nic na siłę.
Śliczna jest... buziaki

Re: Moje dziołchy kochane
: czw paź 07, 2010 7:21 pm
autor: kamilka
Witajcie.
Szczurcia FIFI powraca do zdrowia jednak to nie koniec mojej walki z jej choroba teraz pokazaly jej sie 3 (guzy) gruczoly mlekowe oraz powiekszone wezly, wetka mowi ze moze to byc przyczyna laktacji poprzez sterydy jakie dostaje od prawie 3 tygodni.
Na chwile obecna poinformowala mnie ze moze to ulegac zmianie jednak jezeli bedzie sie powiekszac i do wiekszych rozmiarow niz jest to bedzie trzeba zrobic to operacyjnie.
Szczesciem jest to ze stan zdrowia sie poprawil, wesoła oddaje odglosy jak nie chce byc juz trzymana za dlugo na rekach wiec wrocila do dawnej formy, zobaczymy co bedzie dalej.
Ps. Elcia nie moze byc jeszcze zupelnie polaczona z innymi bo ma strupy na ogonie pasozyty chyba jakies, zostala kropelki na kark i czekamy na poprawe, a wtedy odrazu laduuje u kruszynek.
Na dzien dzisiejszy poznalam je na lozku. Łaczenie trwalo praktycznie odrazu ledwo sie zobaczyly to nawet ani jednego ugryzienia i ani jednej sytuacji z agresja.
Wiadomo ze w klatce jej pewnie dadza czadu ale jestem dobrej mysli ze za tydzien beda mogly juz spac razem.
Dostalam klatke od bylej wlascicielki ferplast do tego poidelko ferplasta i normalnie musze przyznac ze poidelko jest rewelacja i bede musiala swoje stare tanioszki zastapic i kupic jeszcze jedno ferplasta. W ogole nie slychac jak szczurek pije jest lepsze w zamontowaniu extra normalnie

POLECAM a nie jest drogie na necie widzialam za 10zl niby wiecej niz zwykle ale warte bo nic nie slychac ;p stuku kulki
Pozdrawiam cieplutko :*
Re: Moje dziołchy kochane
: wt paź 26, 2010 8:15 am
autor: kamilka
Malo osob mnei dowiedza ale to nic pisze bo moze kiedys sie to komus przyda.
Moja kruszynka Fifi miala wczoraj znowu wylew odrazu polecialam do weta dostala zastrzyk. Noc spedzila w osobnej klatce niskiej bo nie miala dobrej koordynacji ruchowej przewracala sie jak ja smyraly inne itp wolalam nie ryzykowac upadku z 3 pieterka ;/
dzis juz ja dalam do dziewuszek widzialam juz poprawenawet chwycila jedzonko twarde i jadla dzis rano zostawilam jej kaszke.
strasznie jest to przykre

Re: Moje dziołchy kochane
: wt paź 26, 2010 9:53 am
autor: Jessica
biedactwo

zdrówka życzymy
głaski przesyłamy dla wszystkich panienek