Strona 9 z 183

Re: Pawłowe szczursieny

: pn sty 18, 2010 1:34 pm
autor: igig
Kocham czarno białe stadka :D. Gratuluje udanego łączenia ;).

Re: Pawłowe szczursieny

: pn sty 18, 2010 1:44 pm
autor: sssouzie
wróciłam, wróciłam!!! ;D

no i tyle nadrabiania mam teraz ;) kropek cudny chopak, mam nadzieję, że z niego pantoflarz nie będzie,
choć te twoje baby takie są, że bardzo możliwe, że go przytłumią ::)

http://s169.photobucket.com/albums/u233 ... =otka4.jpg coś ty z nimi robił, wyglądają jak na niezłym kacu 8)
łysa łapka znana mi, a jakże, gdyby nie była biała, rzekłaby, żeś moje foto skopiował ;)

Re: Pawłowe szczursieny

: pn sty 18, 2010 5:37 pm
autor: Paul_Julian
Nie są na kacu , tylko pies chyba zmeczony po spacerze , a kot tam sobie drzemie :)
Jeszcze się musi oswoić , ale idzie ku dobremu :)
Straszny słodziak jest.

Re: Pawłowe szczursieny

: śr sty 20, 2010 6:43 pm
autor: sssouzie
Paul_Julian pisze:Nie są na kacu , tylko pies chyba zmeczony po spacerze , a kot tam sobie drzemie :)
czasem się zastanawiam, czy ty za poważnie nie bierzesz moich gadek ::) :P

to kotka całkiem świeża w domu jest?
co tam u Pawłowych szczursienów słychać? (już nie mogę zapytać co tam u dziewuch ;D trzeba uwzględniać i Kropka ;) )

Re: Pawłowe szczursieny

: śr sty 20, 2010 9:43 pm
autor: Paul_Julian
Więc relacja z pierwszych dni:

Kropek moze chodzić wszedzie , jedzonko i picie ma na tarasiku Tak na wszelki wypadek . Razem z Florką jedli kaszke z miseczki ( na tarasiku) . Nie nakryłem go na zabieraniu jedzenia ze wspólnej miseczki , ale kasztana i inne rzeczy bierze z ręki
Kupki robił na górze , nie wiem czy bał sie zejsć na dół czy po prostu nie wie , że na dole jest kuwetka . Nie ganiają go , chyba że któres coś je ( ale Kredka tk na wszystkich reaguje)

Jak na razie Nicoponia mu wyjada z miski >_< Nasypałem mu do hamaka jedzonka i wcina :) Z tego hamaka to go łatwo sie nie da wygonić , bo to jest taki trójkąt jak temblak. No i gniezdzi sie tam , bo nie jest płasko , coś tam poprawia z tyłu, zrobił kilka dziur ;D

Wczoraj :
Florka chyba sie zakochała w Kropku . Spedzają czas razem w hamaku , dzis pozwalał , zeby go pogniotla i uwaga ! Florka wiekszość czasu cos przeżuwa ! Rano musiałem dac jej kaszki , bo szukała po miseczkach, potem wracam z pracy , a ona coś wciąga , szok!Ale ja tam nie narzekam, niech wcina jak najwiecej ;D Tylko Florka moze bezkarnie wejsc do hamaka i tam siedziec , moze obalic Kropka na plecy , wyiskać .... Potem sobie lezała , a Kropek jej wylizywał karczek i za uszami i tu i tam .... Skacze sobie wszędzie , jeszcze na pewno jest troche zagubiony (do gniazda nie wchodzi) , ale już cos tam pozgrzytywał w hamaku. I wyleguje sie na boku w pozycji "wietrzymy jajka" ::)

Dzisiaj:
Rety , nie dali mi spaaaaac ! Fotki zakochanej pary nie mam , bo tam ciezko telefon wetknąć , a one się ruszają :/ A jak robię fotkę z zewnątrz to głównie widać siatkę .Spróbuję , jak sie uda to dodam.
Czy to mozliwe , zeby Florka miała rujkę od wieczora do dziś rano ? Normalnie , Kredka i Kropek ją wygwałcili , nadstawiala sie jak mały samochodzik do startu O_O
Biegały i tupały całą noc jak stado bizonów w chodakach.
Musiałem rozwiesic duzy hamak pod półką , bo Kropek już stamtąd sfrunął , jak sie kotłował z Nicponią albo Kredką . Z duzego hamaka tez sfrunął, więc usunąłem drabinke.
Dzis dostały po chipsie bananowym , ale Florka nie chciała.

Re: Pawłowe szczursieny

: śr sty 20, 2010 10:28 pm
autor: klimejszyn
zakochana Florka..pięknie ! widać był potrzebny ten Kropek :)
Paul_Julian pisze: Czy to mozliwe , zeby Florka miała rujkę od wieczora do dziś rano ? Normalnie , Kredka i Kropek ją wygwałcili , nadstawiala sie jak mały samochodzik do startu O_O
uwielbiam samiczki jak mają rujkę :D mi się nieraz wydaje że Benitka ma rujkę przez 2-3 pod rząd ;D

no i czekam na zdjęcie zakochańców :)

Re: Pawłowe szczursieny

: śr sty 20, 2010 11:08 pm
autor: Paul_Julian
Ale one tuuupią ! Mam wrazenie , ze się biją , wczoraj polazłem spać grubo po 1szej >_< Tupanie , piski, wrzaski, szamotanina , ratunku!

Re: Pawłowe szczursieny

: śr sty 20, 2010 11:09 pm
autor: klimejszyn
wytrzymasz ;) ja przechodziłam to samo jak łączyłam z Zorką. wtedy co spałam w salonie ;D
daj im, myślę, 3 dni i będzie cudnie :D

Re: Pawłowe szczursieny

: śr sty 20, 2010 11:15 pm
autor: Paul_Julian
Neee , one tupią jak się wygwałcały . Normalnie tupią mniej . I budzą mnie , bo gryzą kuwetę :/

Re: Pawłowe szczursieny

: śr sty 20, 2010 11:23 pm
autor: klimejszyn
aaa jak się wygwałcały tupią, to przepraszam :D
ale kuwetę dostaniesz nową, tak ? w sumie dobrze, ta się może jeszcze na coś przydać :) a pytałeś czy możesz dostać tę kuwetę bez schodka ? bo wiem że casity z otwieranym całym dachem takie mają.

Re: Pawłowe szczursieny

: śr sty 20, 2010 11:36 pm
autor: Paul_Julian
Te z całym otwieranym dachem to są te mniejsze , a ja mam casite 120 . Nie znalazłem na stronie samych kuwet .
Zamierzam tę co mam teraz , naprawic , mianowicie w srodku dać na schodek aluminiową kantówkę , a krawedzie i miejsca styku z kuwetą wypełnić klejem . Z zewnatrz moge przykleić też blaszki . I potem dostaną spowrotem starą kuwete , a nową schowam "na czarną godzinę" .
Byle tylko nie pożarły tej nowej :D

Re: Pawłowe szczursieny

: śr sty 20, 2010 11:42 pm
autor: klimejszyn
widzę, że Paul złota rączka jesteś :D ja znająć życie bym nie wytrzymała i poprosiła tatę żeby mi zrobił kuwetę z blachy odpornej na szczurze zęby ;D

Re: Pawłowe szczursieny

: czw sty 21, 2010 12:05 am
autor: Paul_Julian
Mama już się pytała , czy nie mozna kupić blaszanych. Ale byłaby bardzo niewygodna i cięzka :/ No i zimna . Żeby ściągnąć całą klatkę , muszę stanąć na łózku i na krzesle i wymanewrować potem tak , zeby część oprzeć o podłoge , część o łózko. Kilka stron wczesniej była moja fota, ta kuweta jest naprawdę wielka !

Dziękuję za komplement ^_^

Re: Pawłowe szczursieny

: czw sty 21, 2010 12:07 am
autor: klimejszyn
a z jakiejś cienkiej blaszki ? może nie byłoby mega ciężkie, a ogonkom zawsze można wyłożyć jakimś materiałem, który będzie lądował w praniu ;)

zdjęcie widziałam - jest wielka, jest :D

Re: Pawłowe szczursieny

: czw sty 21, 2010 12:16 am
autor: Paul_Julian
Materiał to oen zaraz wyniosą. W koszyczku nie ma nic , bo wyniosły. Papierki upychają w kieszenie hamaka :D
Cienka blaszka (taka np. jak blacha do ciasta) , podejrzewam , że by nie wytrzymały . Jeszcze trzeba by to profilować jakoś u góry . No i glównie byłby problem -jak- to zrobić . Mój ojciec by pewnie mógł zrobić np taką wysuwana szufladę jak w wolierze , to juz predzej :D
Ale wtedy już bym sie ogóle nie ruszył w pokoju ;D
Idę spac :) Jutro postaram sie wrzucic fotki, bo są na telefonie.