Strona 9 z 38

Re: Mój zwierzyniec

: śr mar 24, 2010 10:35 am
autor: Jessica
swietne masz te zwierzaki :) napewno w domu masz wesolo i nie daja Ci sie nudzic :D

Re: Mój zwierzyniec

: czw mar 25, 2010 11:49 pm
autor: denewa
Sysa ile Ty masz zwierzaczków :)
Szczurki i tak najpiękniejsze ::)

Re: Mój zwierzyniec

: pt mar 26, 2010 10:38 pm
autor: Sysa
ol. pisze:ech, to miało być jako ilustracja mocy:

Obrazek
Uśmiałam się strasznie jak zobaczyłam to zdjęcie i podpis! Każdy inny szczur wyglądałby normalnie z taką mocą w łapie, ale Beza... Ten ciapciak i piskuła... Płaczę ze śmiechu... ;D
tosiakks pisze:swietne masz te zwierzaki :) napewno w domu masz wesolo i nie daja Ci sie nudzic :D
Nie dają mi się nudzić i nie dają mi spać! Zero wolnego czasu, bo się domagają uwagi łobuzy wszystkie :D Ale nie wyobrażam sobie życia bez nich. Przynajmniej czuję się potrzebna i fajna :P
denewa pisze:Sysa ile Ty masz zwierzaczków :)
Szczurki i tak najpiękniejsze ::)
Mam... Za mało! ;D 2 ryby, 2 myszy, 3 szczury plus Bąbel na DT, 2 papugi.. To tyle... I slimaki... I ewentualnie jakiś tasiemiec ;D
I prawie się zgadzam, bo najpiękniejsza jestem ja hahahah :P

Re: Mój zwierzyniec

: sob mar 27, 2010 9:38 am
autor: Babli
Sysa, za mało.. za mało.. ;D
I prawie się zgadzam, bo najpiękniejsza jestem ja hahahah :P
A jakżeby inaczej :P

Re: Mój zwierzyniec

: pn mar 29, 2010 6:49 pm
autor: Sysa
Babli pisze: A jakżeby inaczej :P
To zasługa mego "szczurzego pyska" ;D

Re: Mój zwierzyniec

: czw kwie 01, 2010 12:41 pm
autor: Sysa
Dziewczyny przeżyły swoją pierwszą wyprawę na dwór. Pojechałyśmy pociągiem do domu TŻ, gdzie dziewczyny szerzyły miłość i pokój oraz namawiały do sprowadzenia samotnej szczurzycy koleżanki. Potem była możliwość pobiegania po trawie, ale na to skusiła się tylko Laura. Idzia ledwo wystawiła nos poza transporter, Beza za to zakopała się w polarku i czsem wyściubiła z niego nos, bo jednak świeże powietrze piechotą nie chodzi :P
Obrazekw transporterku
Obrazekwielkie otwarcie transporterka z brązowym dywanem z kup ::)
ObrazekObrazekObrazekLaura nieśmiało wychodzi na świat
Obrazekcoraz śmielej, ale pod kontrolą...
ObrazekObrazekwszędzie dobrze, ale w domu (przejściowym) najlepiej...
Obrazekostatnie skubnięcie trawy
Obrazeki zaczerpnięcie świeżego powietrza


Poza tym pożegnał nas bojownik Stefan, pozostawiając akwarium ślimakom... :(

Re: Mój zwierzyniec

: czw kwie 01, 2010 3:51 pm
autor: marlena
plener ;D jak Wam zazdroszczę, u mnie jest jeszcze zbyt chłodno, zwłaszcza ziemia jeszcze zimna, no i dziołchy dopiero się do mnie przyzwyczajają

Re: Mój zwierzyniec

: czw kwie 01, 2010 3:59 pm
autor: Sysa
Przyznam się, że ja jednak miałam dużego stresa czy przypadkiem któraś z dziewczyn nie postanowi uciec, dlatego wszędzie na zdjęciach widać moje nogi, ręce i wszystko pilnujące, żeby dziewczyny nie odeszły dalej niż 50cm od transportera ;D
Spacerowałyśmy po Jaktorowie, a to od Ciebie chyba już rzut beretem? Niedługo i u Ciebie ziemia odmarznie :D Miss Tili ciekawe jak się zachowa... Beza to jest straszna ciapa... ::)

Re: Mój zwierzyniec

: czw kwie 01, 2010 4:09 pm
autor: sssouzie
plener,,, plener.. u nas też za chłodno jeszcze..
Sysa wybierasz sie na spotkanie wawskie?

Re: Mój zwierzyniec

: czw kwie 01, 2010 4:11 pm
autor: Sysa
A powiem, ze nic nie wiem o tym spotkaniu, bo widocznie oczy mnie w taki temat nie zaniosły... :(
I będzie się ciepło rozchodzić, takie ciepło mojej miłości od Włoch do Was wszystkich ;D

Re: Mój zwierzyniec

: czw kwie 01, 2010 4:18 pm
autor: Sysa
Łeeee, już znalazłam i będę w pracy :(

Re: Mój zwierzyniec

: czw kwie 01, 2010 5:09 pm
autor: Jessica

Re: Mój zwierzyniec

: czw kwie 01, 2010 6:01 pm
autor: marlena
Sysa pisze: Miss Tili ciekawe jak się zachowa...

przyznam, że jeszcze jej zbytnio nie ufam, z nią bym nie ryzykowała, ale maluchy pewnie świetnie by się spisały ;)

Re: Mój zwierzyniec

: czw kwie 01, 2010 8:50 pm
autor: denewa
Sysa pisze:Łeeee, już znalazłam i będę w pracy :(
Ale to może chociaż na chwilkę uda Ci się wpaść, a może uda się z kimś zamienić? Co? ::)

Czadowy rozkrok, jak się łapeczkami tylnymi trzyma ;D
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... C06044.jpg

Re: Mój zwierzyniec

: czw kwie 01, 2010 10:21 pm
autor: Sysa
Ja to mam same szczury z super mocami ;D
marlena pisze: przyznam, że jeszcze jej zbytnio nie ufam, z nią bym nie ryzykowała, ale maluchy pewnie świetnie by się spisały ;)
No właśnie też się trochę bałam o Bezę, a ona rozwiązała mój problem kitrając się w polarku na amen 8)
denewa pisze:Ale to może chociaż na chwilkę uda Ci się wpaść, a może uda się z kimś zamienić? Co? ::)

Czadowy rozkrok, jak się łapeczkami tylnymi trzyma ;D
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... C06044.jpg
U nas to tylko za zgodą kierownika, a przez moje studia tak teraz kombinowałam, ze nie będzie chciał mnie widzieć przez sto lat ::)
Zdjęcie chyba pomylone, ale chyba wiem, o które chodzi ;) Ten rozkrok to taki wrodzony, żadna sztuczka :P