Strona 9 z 175

Re: Majaki Nocne

: śr cze 16, 2010 9:58 pm
autor: IHime
manianera pisze:W sumie, to myślę, że trochę jednak trzeba zmuszać do kontaktu, drobnego głaskania itp. Nasza Stefka pewnie do dzisiaj samodzielnie by na ręce nie wchodziła bez tego, a tak jest kochanym adhd-owym przylatywaczem na kolana i wspinaczem na wszelkie części ciała.
Ja nie zmuszam, ja tylko pokazuję, że człowiek ma dużo fajnych funkcji, np. mizianie. ;) Neve ma mocny charakterek, ale jest u Ciebie tak krótko, że jeszcze nie zdążyła się przekonać do swojego ludzia. Mam nadzieję, że jednak okaże naturę albinoski, a nie BN. ;)

Alken, Unipaks, ano dowiecie się, chyba że zwierz mnie pożre niespodzianie... ;D

Re: Majaki Nocne

: czw cze 17, 2010 4:42 pm
autor: manianera
IHime pisze:Ja nie zmuszam, ja tylko pokazuję, że człowiek ma dużo fajnych funkcji, np. mizianie. ;)
Czyli różnica jest w słownictwie, raczej niż w poglądach ;) !
IHime pisze:Mam nadzieję, że jednak okaże naturę albinoski, a nie BN. ;)
Też mamy taką nadzieję i staramy się, by warunki sprzyjały temu. Wiem, jednak że jedna z jej siostrzyczek okazała się niereformowalna (przynajmniej jej adopcyjnej pańci się nie udało zmienić zachowania)... (Ale nasza się oczywiście nie okaże, bo jest najcudniejsza na świecie ;) )

Re: Majaki Nocne

: pt cze 25, 2010 11:08 am
autor: IHime
Powoli zbieramy się po tych wszystkich smutach.
Na pocieszenie, na jeden egzamin nie poszłam, bo nie byłam w stanie, a na drugim zostałam koncertowo oblana (profesor miał zły humor i oblał wszystkich). Pierwszy raz nie zdałam ŻADNEGO egzaminu w sesji, a trochę ich już mam za sobą. Ech, dużo walki jeszcze przede mną... :(

Coś się trochę zmieniło ostatnio w moich dziewuchach.
Beza i Morelka z dnia na dzień przestały być takie strachliwe, przychodzą na wołanie, nie robią problemów z braniem na ręce, nawet samie się wspinają na ramię, jak się stęsknią. Już nie wpadają w panikę na każdy dźwięk. Morelka zrobiła się taka sympatycznie "szczurza", trzyma się głównie ze starszymi dziewczynkami, a one oczywiście ze mną. Tylko nadal jest dłuuuga i chuda. ;)
Cookie jest sobą, czyli skończonym dzikusem, ale i ona ostatnio przekonała się do mojego męża i bierze od niego jedzonko z ręki (jak on się cieszył!). Ma niesamowite sprężynki w nóżkach i nie ma miejsca, w które przy którejś próbie by nie wlazła. I mam wrażenie, że ma radochę, kiedy muszę ją wyganiać z zakazanych miejsc, bo ucieka, ale zupełnie bez strachu i zaraz wraca dalej kombinować. Po wojnie z Blondysią spadła na samo dno hierarchii. Teraz postanowiła awansować. Blondyśce się nie stawia, ale Beza, Morelka i Gadusia są ciągle zaczepiane i prowokowane.
Beza jest maleńka, pewnie już nie urośnie, ale chociaż trochę przytyła. Od kilku dni wygląda jak nieszczęście po jednej z akcji Cookie, ze zmierzwionym futerkiem i plamami od Rivanolu. Miała skaleczony, spuchnięty paluszek (bałam się, że również zwichnięty, ale jednak nie) i pogryziony brzuszek. Na szczęście jest żwawa i radosna jak zwykle, a wszystko ładnie się goi. Mała robi się coraz słodsza, a myślałam, że bardziej się już nie da. Posiedzi czasem na rękach, da się pomiziać i jest delikatna, jak chmureczka.
Gadusia robi się spokojniejsza, bardziej miziata, chociaż głównie dla mojego męża. Coraz rzadziej ma humor "paszczura zza kanapy", biega z maluchami i wydaje się być zadowolona z życia. Na początku lipca będzie miała ok. 8 miesięcy.
Najbardziej zmieniła się Blondi - nadal jest torpedą,, uparciuchem, a niekiedy furiatką. Zawsze lubiła kontakt ze mną, ale przelotny, ot, dać buzi i uciekać do szczurzych spraw. Ostatnio ze mną przesiaduje, stara się spać ze mną, albo chociaż blisko. Kilka dni przed Gadusią również skończy 8 miesięcy.

Po cichutku, powolutku, w tajemnicy przed mężem zbliżamy się do mojego marzenia - szczurów bezklatkowych. Coraz mniej ograniczeń, coraz mniej czasu w klatce, coraz większe zaufanie.

Re: Majaki Nocne

: pt cze 25, 2010 11:51 am
autor: alken
IHime pisze: w tajemnicy przed mężem
;D ...co najważniejsze.

ja tylko ciągle słyszę" zamknieeeesz? no zamkniiij juuuuż". no i jak pogryzą coś to na mnie jest, że nie dopilnowałam. ciekawe, że mi niczego jeszcze nie pogryzły odkąd mieszamy w tym mieszkaniu.
trzeba było majtów po podłodze nie rozrzucać O0
akurat taka szczurza zemsta mi pasuje. jak ja go nie wychowam to chociaż groźba dziury na tyłku.

Re: Majaki Nocne

: pt cze 25, 2010 2:58 pm
autor: hermenegilda
alken pisze: trzeba było majtów po podłodze nie rozrzucać O0
Tu się w pełni zgadzam, ale np. te biedne firany, cóż one zawiniły? ??? ;)

U mnie tylko Zostaw biega po pokoju-dwóch pozostałych panów z łóżka nie schodzi. Ich sprawa :)

Re: Majaki Nocne

: pt cze 25, 2010 4:39 pm
autor: alken
hermenegilda pisze: Tu się w pełni zgadzam, ale np. te biedne firany, cóż one zawiniły? ??? ;)
no jak to co, po co komu firany, toż to materializm! ;D

Re: Majaki Nocne

: pt cze 25, 2010 4:43 pm
autor: Jessica
alken pisze:no jak to co, po co komu firany, toż to materializm! ;D
pięknie powiedziane! - w sumie napisane O0

Re: Majaki Nocne

: pt cze 25, 2010 4:44 pm
autor: unipaks
Firanki do parapetu też ładne , a wybór zadowalający ( jak się nie może mieć , co się lubi , ma się to , co posiadać można :D :P )
Cieszę się , że znów będzie można podczytać , co u Was :) Panny złagodniały i zbliżyły się do swoich państwa , z upływem czasu będą coraz wspanialszymi przytulastymi miziakami :-*
No i fajnie , że w bliższej czy dalszej przyszłości przybędzie szczurków bezklatkowych :)

Re: Majaki Nocne

: pt cze 25, 2010 8:48 pm
autor: IHime
alken pisze:
IHime pisze: w tajemnicy przed mężem
;D ...co najważniejsze.

ja tylko ciągle słyszę" zamknieeeesz? no zamkniiij juuuuż". no i jak pogryzą coś to na mnie jest, że nie dopilnowałam. ciekawe, że mi niczego jeszcze nie pogryzły odkąd mieszamy w tym mieszkaniu.
trzeba było majtów po podłodze nie rozrzucać O0
akurat taka szczurza zemsta mi pasuje. jak ja go nie wychowam to chociaż groźba dziury na tyłku.
Mój zawsze pyta "położymy już dzieciaki spać?" Ale lubi się z nimi bawić, a przed wyjściem do pracy stara się każdą cmoknąć. :D
Niestety, jego śmietnik ciuchowy z pokoju zbieram najczęściej ja. Pewnie robię błąd, trzeba pozwolić dziewuchom coś zeżreć, to się oduczy. Tylko się boję, że od takich przechodzonych skarpetek bidulki się pochorują. :P

Firanek żadnych nie mogę mieć. Zeżarły długie, zeżarły do parapetu, a teraz zeżarły ozdobną falbankę 2 metry nad podłogą. Ja się poddaję.

Takie całkiem bezklatkowe nie będą, dla ich własnego bezpieczeństwa. Ale przynajmniej na czas wakacji będą tak-mało-klatkowe-jak-się-da. ;D

Przed chwilą przyłapałam dziewuchy na zmywaniu. Jeszcze się zwijam ze śmiechu!
Obrazek

Re: Majaki Nocne

: pt cze 25, 2010 11:17 pm
autor: unipaks
http://yfrog.com/bhdscn9563pj
jest zmywanie , a zaraz będzie nabłyszczanie! ;D

Re: Majaki Nocne

: ndz cze 27, 2010 7:06 pm
autor: IHime
No i mam pierwszy skutek bezklatkowości. Przyznaję, efektowny. Dziewuchy poszły w ilość.
Obrazek
Mąż już planuje, jaką kanapę kupimy, żeby oparła się zakusom dziewuch. Ja się nie łudzę, wiem, że wypatroszą każdą. Tylko zapisałam się do kardiologa, żeby to jakoś przeżyć. ;)

Re: Majaki Nocne

: ndz cze 27, 2010 7:15 pm
autor: Jessica
IHime pisze:Tylko zapisałam się do kardiologa, żeby to jakoś przeżyć. ;)
;D ;D ;D ;D wiadomo,lepiej zapobiegać niż leczyć :D

Re: Majaki Nocne

: ndz cze 27, 2010 8:20 pm
autor: alken
o jaaa, mocne ;D
wyszłaś na 3 minuty? ::)

http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/S89824956 mam wrażenie że taka by wytrzymała ( nie da się wejść do środka, nie ma miękkich elementów blisko ziemi, żadnych poduch zagłówków, chyba że będą tak zdeterminowane żeby wbić zęby w płaski materac :P) ale nie wiem czemu nie ma na nią pokrowca.
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/S59874373 bardziej skomplikowana, mniej bezpieczna wersja :P ale dalej dość szczuroodporna

najlepiej mieć materac zawieszony na suficie z metr nad ziemią O0 w łodzi mieszkasz to przeprowadź się do lofta i będziesz mogła :P

o albo takie łóżko wnękowe wbudowane w ścianę co się składa i wygląda po złożeniu jak ściana.

Re: Majaki Nocne

: pn cze 28, 2010 12:36 pm
autor: anathema22
Hehe, zdolne bestie ;D ja mam taką kanapę z Ikei ( z pierwszego linku) i zapewniam, nie jest szczuroodporna, chociaż ogony bardzo lubią sobie łazić po tym metalowym stelażu, więc jako dodatkowa atrakcja dla maluchów jak najbardziej :P

Re: Majaki Nocne

: pn cze 28, 2010 6:15 pm
autor: unipaks
alken pisze:najlepiej mieć materac zawieszony na suficie z metr nad ziemią O0 w łodzi mieszkasz to przeprowadź się do lofta i będziesz mogła :P

o albo takie łóżko wnękowe wbudowane w ścianę co się składa i wygląda po złożeniu jak ściana.
:D
i jeszcze musiałoby do niej przylegać co najmniej tak ściśle jak bloki egipskiej piramidy ;D :P
Możliwość dostania się ogonka do wnętrza zawsze mnie przerażała ze względu na potencjalne zagrożenie życia i zdrowia szczurka :-\ Mam nadzieję , że uda Wam się wybrać jakąś bezpieczną i przy tym fajną :)