szczury.org

Ale fajnie się układa! Cieszę się, że chłopaki się dogadują, podjęłaś dobrą decyzję. Najważniejsze że szczurki są szczęśliwy i mogą spędzać czas razem.. jakoś sobie nie wyobrażam, że musiałabym oddzielać moje od siebie. Szczurki potrafią zdjąć szwy z zaskakujących miejsc, ale na początku lepiej je przypilnować żeby nie zrobiły tego za szybko Na pewno wszystko się ładnie zagoi

Tak więc pomimo długiego łączenia się udało trzeba było trochę dopomóc. Ale wyszło Jestem wzorcem na to, że nienależny się poddawać bo od 16 lutego ja próbowałam je łączyć Miałam momenty kiedy płakałam, załamywałam się . A mama mi w żaden sposób nie pomagała, tylko mówiła mi ciągle jak usłyszała piski że "miały się iskać" Teraz mogę jej powiedzieć, że się iskają Chciała bym wszystkim podziękować i pokazać że szczur piszczący inaczej panikarz Jest do wyeliminowania. Ja sama już przestałam wieżyc, że kiedykolwiek to się skończy, że zobaczę ich kiedyś do siebie przytulonych .A jednak skończyło się. Chociaż trwało to prawie 4 miesiące. Jestem szczęśliwa i bardzo dziękuję tym którzy mówili, że będzie dobrze, że to się skończy i za wspaniałe rady

Chłopaki się właśnie śpią przytuleni na pięterku. Chciała bym wstawić zdjęcia jako dowód ale mi się karta pamięci połamała.
Czasem sobie Norek za piśnie przy iskaniu bo Tadek jeszcze nie dokładnie to umie robić. Wyszedł z sprawy po roku. Jak go już wyiska to Norek chodzi z mokrą plama na tyłku Jeszce ostatnią dziwiłam się od czego on to ma Widać ,że Tadek jest alfą, ciągle mu wącha jajca których Norek nie ma Przewala go na plecy i wącha itp. Nie mogę się na nich napatrzyć

Słodziki, pyśaki Śpiące razem

Oooh, rozpływam się

No w końcu.. tyle załamywania rąk, tyle zamartwiania się i nareszcie szczurki przytulone i szczęśliwe podobnie jak ich pani!
http://imageshack.us/photo/my-images/834/dscf6841.jpg/ słodkie!!!

Wróciłam sobie kilka stron wstecz i tyle cierpliwości cię to czekało..
Mi pewnie też będzie ciężko. Swoją drogą. Jak paznokieć po ugryzieniu? Zszedł?

Aaa... ,tak on dawno zszedł. Zapomniałam napisać. Przez te zamartwianie się o łączenie nabiłam 9 stron
A gdyby ktoś zobaczył Norka w trakcie łączenia to poprostu pomyślał by, że go nie karmie i jeszcze tnę i jeszcze nie wiem co. Bo nie wyglądał ciekawie jak się go brało na łapki to taki leciutki flaczek ze strupami na dupce. Z fatalnymi pazurkami tu jeden krzywy tu drugiego nie ma a trzeciego połowa Ogon cały poobdrapywany. I te jego przerażone oczy zabierz mnie od niego z tej klatki.

A dziś gdy wyjęłam Tadka z klatki rzucił się na mnie zaczął gryźć niedelikatnie moją stopę wżęłam go na ręce i zaczął mi gryźć rękę w 3 miejscach. Byłam przerażona, że stało się coś Tadkowi. Pogryzł mnie do krwi a ja z bólem usiadłam na podłodze i taka kałuża krwi była na podłodze A Tadek przyszedł i zaczął to pić Ja taki wampir Umyłam się i okazało się że drażnił go chlor. Bo byłam dziś na basenie.A byłam taka przerażona bo on normalnie był jak jeż nigdy go aż tak najeżonego nie widziałam . Trochę mnie to zdziwiło. A czy wogle może być taka reakcja na chlor?

W sumie możliwe. Jeśli niektóre psy(np. mój) rzucają się na ludzi od których daje alkoholem, to dlaczego nie szczurki na chlor?
Swoją droga gdyby Tago albo Edziu takie coś mi zrobili to chyba nie prędko bym znów wzięła ich w łapki ..

A gdyby ktoś zobaczył Norka w trakcie łączenia to poprostu pomyślał by, że go nie karmie i jeszcze tnę i jeszcze nie wiem co.

A teraz już normalnie waży?

Przepraszam, że tak późno ale mi się go ważyć nie chciało A jak miałam ważyć to zapomniałam
Noruś waży 300 g . Wiem że malutko, ale więcej niż wtedy A Tadek dziś nie dał się zważyć

Kruszyna
Edi dwa tygodnie temu ważył 360, a gruby nie jest Mój tago to chyba z pół kilo waży.
U nas lipa, edi boi się tago że jakna mni siedzi to się nie rusza nawet. Chyba tago wysyła jakąś złą energię. Zastanawiam się czy Tago może jest takim typem, co szczur może być drugi, ale nie za blisko...

Taki szczupaczek z niego No ale teraz jest ''gruby'' w porównaniu do tego co było wcześniej Ale jego to wszędzie pełno tam biega, skacze, lata. A Tadek śpi

Moje Tadki i Norki były dziś na spacerku

http://imageshack.us/photo/my-images/864/dscf7103.jpg/ No genialne
Nie uciekali?

Nie bałaś się, że spierniczą?

Zdjęcia śliczne, ale tez dołączam się do pytań, czy nie uciekli i właściwie czemu nie uciekli?